Lubelska spółka, jedna z gwiazd warszawskiej giełdy okresu pandemii, po fiasku badań nad lekiem na Covid-19, chwali się dobrymi wynikami finansowymi.
W zeszłym roku Biomed Lublin wypracował 41,2 mln zł przychodów, a zysk netto wyniósł 4,25 mln zł i był nieznacznie niższy w porównaniu z tym z roku 2020. Spółka znacznie zwiększyła też stan posiadanej gotówki, z 1,8 mln zł do 14,3 mln zł.
Biomed w czasie pandemii był jedną z mocno zyskujących na wartości spółek warszawskiego parkietu. Akcjonariusze, którzy kupili wcześniej akcje po złotówce, mogli później je sprzedać nawet po 30 złotych. Kurs windowały informacje, że Biomed wraz z lubelskim szpitalem przy ul. Staszica rozpoczął badania kliniczne nad lekiem na Covid-19. Hossa nie trwała długo, bo w listopadzie zeszłego roku, w momencie ujawnienia informacji, że testy zakończyły się fiaskiem, kurs akcji runął początkowo nawet o 33 proc. Podczas ostatniej, piątkowej sesji walory lubelskiej spółki można było kupić za 3,70 zł po wzroście 4,4 proc.
Teraz Biomed chce skupić się na tym, co już wcześniej było jej wyróżnikiem, czyli produkcją szczepionki na gruźlicę BCG, której jest jedynym dostawcą w Polsce oraz preparatu Onko BCG do leczenia guzów pęcherza moczowego.
Szczepionka przeciwgruźlicza BCG poza Polską sprzedawana jest także w Czechach, Słowenii, Litwie, Łotwie, Bośni i Hercegowinie, Malcie, Węgrzech i w Australii. W komunikacie prasowym spółka zaznacza, że z powodu wojny na Ukrainie zapotrzebowanie na tę szczepionkę wzrasta, a Biomed jest gotowy na zwiększenie produkcji i dostaw.
Z kolei produkty Onko BCG są zarejestrowane w Polsce, Ukrainie, Malcie, Uzbekistanie, a w kolejnych państwach Biomed stara się o rejestrację. Nowymi rynkami są również Chorwacja, Turcja, Urugwaj, Litwa, Grecja i Wielka Brytania.
By zaspokoić rosnący popyt, spółka inwestuje w produkcję tych preparatów. Powstaje Centrum Badawczo-Rozwojowe i badań klinicznych oraz nowy zakład produkcyjny. Łączne nakłady inwestycyjne wyniosą 130,2 mln zł.
– Realizacja tych inwestycji pozwoli nam zwiększyć kilkukrotnie potencjał produkcyjny produktów BCG. Będzie to jeden z głównych czynników wejścia Biomedu na nowe poziomy przychodów ze sprzedaży – ocenia w komunikacie Maksymilian Świniarski, prezes zarządu Biomed Lublin.