Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

22 grudnia 2023 r.
13:27

Ciągnęło go do weterynarii, ale został... księdzem. Nocował u siebie hipisów

Ks. Zdzisław Zając
Ks. Zdzisław Zając (fot. Archiwum prywatne)

Znów mogę uczyć się wiary od ludzi. Znów mogę uczyć ich, że mogą się zmienić i przez to mogą także zmienić swój Kościół – rozmowa z ks. kanonikiem Zdzisławem Zającem, proboszczem parafii św. Marcina w Zemborzycach.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Jak ksiądz pamięta z dzieciństwa Wigilię?

– Urodziłem się w Poniatowej, tam w rodzinnym domu odbywała się Wigilia. Dzień wcześniej wspólnie ubieraliśmy choinkę. Pamiętam czytanie Pisma Świętego, łamanie się opłatkiem i prezenty pod choinką. No i potrawy. Zawsze był karp, śledź był super dobry, ryba po grecku, barszczyk z uszkami, makowiec, kompot z suszu. Na drugi dzień jechało się do dziadków, tam zjeżdżała się cała duża rodzina Zająców.

• Jak to się stało, że mały Zdzisław został księdzem?

– Ciągnęło mnie do weterynarii, chciałem być leśnikiem. Po szkole podstawowej poszedłem do Liceum Rolniczego w Poniatowej. W 1981 roku zacząłem studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Lublinie.

• Powołanie?

– Pytałem kiedyś mojego księdza katechety, jak poznać, że ktoś ma powołanie? Zastanowił się i powiedział: nie wiem. Przychodzi taki czas, że chciałoby się tu, chciałoby się tam, a tu nagle się okazuje, że tylko tam. Kiedy leżałem na kamiennej posadzce w katedrze, modliłem się, żeby być dobrym człowiekiem-kapłanem, kapłanem-człowiekiem.

• Pierwsza parafia w Tomaszowie Lubelskim, skąd poszedł ksiądz do Kazimierza Dolnego?

– Z tamtego czasu została broda, długie włosy, bo to było przecież miejsce, gdzie przyjeżdżali hipisi, prosili, żeby na plebanii mogli się przespać. W 10 rocznicę święceń kapłańskich pojechałem do Rzymu. Na placu św. Piotra podszedł do mnie mój kolega ks. Jan Sobiło, obecny biskup pomocniczy charkowsko-zaporoski i mówi: Zdzichu, ja cię widzę na Ukrainie, będziemy razem pracować. Powiedziałem, no dobra, pójdę na rok. Myślał, że sobie z niego żarty robię. Nie żartujesz – zapytał. Nie. Na rok masz mnie na Ukrainie. I tak ten rok się wydłużył do 18 lat.

• To musiała być niezła lekcja?

– Najpierw poszedłem do Zaporoża. Uczyłem się rosyjskiego, uczyłem się tamtejszych zwyczajów. Po 9 miesiącach, zamiast wrócić do kraju, pojechałem do Berdiańska, miasta i portu nad Morzem Azowskim, położonego na Ukrainie w obwodzie zaporoskim, które od marca 2022 znajduje się pod okupacją rosyjską. I tam zostałem. Na 17 lat. Posługa na Ukrainie była nauką coraz większego zaufania Panu Bogu. I nauką odwagi. Nie znałem jeszcze wtedy modlitwy „Jezu, Ty się tym zajmij” ks. Dolindo Ruotolo, modliłem się „Boże, weź to wszystko w swoje ręce”.

• Z Ukrainy wrócił ksiądz na rok do Kazimierza Dolnego, co było potem?

– Przez rok byłem w Kazimierzu Dolnym, następnie przez 4 lata w Austrii. Całkiem inny świat. Na Ukrainie człowiek czuł się wolny, ale biedny, a przez to, że biedny, to bardziej pokorny. W Austrii środki do życia były, tylko wolności za grosz nie było. Jedna duża parafia, jeden ksiądz, wszystko opierało się na świeckich. Jak nie ma księdza w parafii, będzie świecki, zrobi nabożeństwo słowa, rozda komunię, pomodli się na pogrzebie i tak dalej. Ludzie myślą, że skoro tak dobrze się urządzili w życiu, to ksiądz jest im już niepotrzebny. 1 września 2020 roku przyszedłem do Zemborzyc.

• Jak się mieszka i pracuje w Zemborzycach?

– Znów mogę uczyć się wiary od ludzi. Znów mogę uczyć ich, że mogą się zmienić i przez to mogą także zmienić swój Kościół. Zawsze daję tu przykład św. Franciszka, św. Dominika, Ignacego z Loyoli. Byli święci i przez swoją świętość zmienili Kościół. Sami się zmienili i przez to zmienili Kościół.

• Dlaczego warto się zmienić?

– W swoich kazaniach przywołuję taką przypowieść: Jeden człowiek umierał i mówił: jak byłem młody, to chciałem cały świat zmienić. Ale okazało się, że nie mogłem świata zmienić. Jak byłem trochę starszy, chciałem coś w Polsce zmienić. Uszło kilka lat i okazało się, że nie mogę, nie idzie mi to. Pomyślałem: to zmienię chociaż najbliższą rodzinę. I też się nie udało. Teraz, kiedy już leżę na łożu śmierci, wiem jedno. Żeby zmienić swoją rodzinę, swoją ojczyznę, cały świat, trzeba zmienić samego siebie.

• Za chwilę Wigilia, kiedy zasiadamy do stołu, żeby się nasycić, złożyć życzenia i przygotować się do Świąt Bożego Narodzenia, wspominając i świętując narodziny Jezusa. Cofnijmy się w czasie do momentu zwiastowania, do wielkiej tajemnicy, kiedy Maria dowiaduje się, że urodzi dziecko? Co wtedy czuje?

– Musimy pamiętać, że Maryja jest Niepokalanie Poczęta. Jest przygotowana do przyjęcia Słowa Bożego- -Syna Bożego, ale nie przez jakieś tajemnicze obrzędy, lecz przez rozważanie wydarzeń swego życia w sercu swoim – jak mówi Biblia. Maria była młodą dziewczyną z Nazaretu, ale z drugiej strony żyła głęboko w sobie. Kiedy usłyszała głos anioła, to był to głos wewnętrzny. W Ewangelii św. Łukasza czytamy: Anioł rzekł do Maryi: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. (…) Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. (…) Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa”. Z pokorą, ale i z jeszcze większym zaufaniem odpowiedziała: Niech mi się tak stanie.

• To akt zaufania?

– Tak, akt wielkiego zaufania, który dziś przemawia do naszej wyobraźni. Nie każdy musi być świętym, ale niech ma zaufanie, bo każdy z nas może przeżyć swoje zwiastowanie. Bóg ma dla nas propozycję z planem miłości, chodzi o to, żeby Bogu zaufać.

• Zaufał też Bogu Józef?

– Józef był z rodu Dawida, wypatrywał przyjścia Mesjasza, jak Maria był człowiekiem skupionym, zaufał Bogu i Maryi. Zgodnie z prawem mógł odprawić Marię z domu. Jego postawa może być dla nas dziś wskazówką, żeby być bardzo wyczulonym na głos Boga. Taki też jest sens adwentu, żebyśmy byli wyczuleni na głos Boga. Niestety: jesteśmy ludźmi hałasu, przychodzimy do domu i włączamy telewizor, zaczynają nas zalewać informacje, jesteśmy tak zaprzątnięci sprawami tego świata, że coraz trudniej wypatrywać nam Boga w życiu.

• Jezus rodzi się w biednej stajence. Jak dziś odczytać takie przyjście na świat Jezusa?

– To jest obraz sprzed dwóch tysięcy lat, ale to jest obraz, który dokonuje się cały czas. Zgodnie ze słowami Ewangelii, że Jezus przyszedł do swoich, a swoi go nie przyjęli. Dziś Jezus nieustannie chce przychodzić do swoich, a wielu z tych „swoich” go nie przyjmuje. I to jest ból.

• Za moment będziemy świętować urodziny Jezusa.

– Jezus narodził się raz, ale tak naprawdę on ma się rodzić każdego dnia w każdym z nas. Już się Pan Jezus narodził i rodzi się, że tak powiem stale. Jeden z Ojców Kościoła pisze takie słowa, że my świętujemy pierwsze przyjście Chrystusa na ten świat, oczekujemy drugiego, a nie zauważamy trzeciego, które dokonuje się każdego dnia w każdym czasie.

• Boże Narodzenie w nas to znak?

– To mocny akcent, że Jezus Chrystus wchodzi w nasze życie. Czasami mówię w kazaniach o nieoficjalnym ósmym sakramencie: sakramencie spotkania, kontaktu z drugim człowiekiem.

• Mamy piątek, sobotę i niedzielę na zwolnienie i przygotowanie się do przyjścia Jezusa. Jak przeżyć te ostatnie godziny adwentu, żeby zobaczyć Jezusa, żeby mógł się w nas narodzić?

– Każdy ma na to swoją receptę. Ważne, żeby każdy taką potrzebę widział. Ważne, żeby widział to, co jest najważniejsze, że nie tylko ważne są okna umyte i podłogi wypastowane, ale ważna jest Dobra Nowina, która płynie z faktu narodzenia się Jezusa. Jaka metoda? Może w tym całym przedświątecznym zagonieniu ważny będzie taki moment, kiedy powiemy: Słuchajcie, zostawmy to wszystko, zasiądźmy wspólnie do piątkowego obiadu. Siądźmy przy stole razem, porozmawiajmy, co jeszcze moglibyśmy zrobić, jakie ozdoby na choinkę, zastanówmy się, jak wspólnie będziemy te święta przeżywać, kto do nas przyjedzie, do kogo my pojedziemy.

• Mówi ksiądz o Dobrej Nowinie. Jak to nowina?

– Cały czas ta sama: Nie bójcie się. Nie bójcie się, a to, co się dzieje w naszym życiu jest wpisane w Boży plan zbawienia. Tego wszystkiego dzisiaj nie rozumiemy, ale zrozumiemy kiedyś. Miejmy pewność, że Pan Bóg działa dziś. Wczoraj już przeszło, jutro jest niewiadome, dziś żyjemy, dziś mamy czas, żeby kochać. Powtórzę za błogosławionym kardynałem Wyszyńskim: „Ludzie mówią, że czas to pieniądz, a ja wam mówię: czas to miłość”.

• Pojedzie ksiądz do domu do Poniatowej? Czego ksiądz będzie życzył bliskim podczas łamania się opłatkiem?

– Tak, pojadę, potem wrócę do parafii, by odprawić pasterkę. Czego będę życzył? Ludzie mówią: Zdrówka, bo jak ono jest to wszystko inne będzie. Tak, będę życzył zdrowia, moja Mama ma prawie 87 lat, ale jeszcze bardziej wiary, bez której nawet zdrowie i życie, nie jest cennym darem dla wielu. Znamy przykłady złego podejścia do życia i zdrowia. „Szanowne zdrowie nikt się nie dowie jako smakujesz, aż się zepsujesz”. Ufajmy Bogu jak Maryja. Kiedy jest wiara i zaufanie, kiedy jest Bóg na pierwszym miejscu to wtedy wszystko dobre jest na swoim miejscu.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

36-latek, który w kwietniu miał potrącić nastolatkę, usłyszał zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia,
RAPORT

Hulajnogi na chodnikach: nie jest bezpiecznie

W Lublinie mężczyzna na hulajnodze potrącił 13-latkę. W Puławach 40-latek jadąc hulajnogą stracił równowagę i przewrócił się na chodnik. Był nietrzeźwy i trafił do szpitala. W Chełmie 12-latka jadąca hulajnogą uderzyła w tył samochodu.

Podobnie jak w pierwszym, tak i w drugim meczu finału Bogdanka LUK Lublin pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0.

Drugi mecz finału PlusLigi: Bogdanka LUK Lublin rozbiła Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0

W drugim spotkaniu finałowym o mistrzostwo Polski Bogdanka LUK Lublin pokonała wicemistrza kraju Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:0. Do złotego medalu lublinianie potrzebują już tylko jednego zwycięstwa. MVP wybrany został Wilfredo Leon. Trzeci mecz w środę w Sosnowcu, o godzinie 20.30

Puławy pamiętają o 234. rocznicy uchwalania trzeciomajowej konstytucji
zdjęcia
galeria

Puławy pamiętają o 234. rocznicy uchwalania trzeciomajowej konstytucji

Jak co roku mieszkańcy Puław, samorządowcy, przedstawiciele lokalnych organizacji, służb mundurowych, szkół - zebrali przed Pomnikiem Konstytucji, by złożyć przed nim kwiaty i zapalić znicze. Uroczystościom towarzyszyła Puławska Orkiestra Dęta.

Historyczne stroje i polonez na Placu Litewskim. Lublin świętuje 3 maja
zdjęcia
galeria

Historyczne stroje i polonez na Placu Litewskim. Lublin świętuje 3 maja

Zespół Pieśni i Tańca "Lublin" im. Wandy Kaniorowej poprowadził dzisiaj "Poloneza dla Lublina". Tańczących, w tym przedstawicieli lokalnych władz, w historycznych strojach, oglądały tłumy mieszkańców zebranych na Krakowskim Przedmieściu i Placu Litewskim.

Prezydent Duda z apelem do ministra. Upomniał się o Borsuka

Prezydent Duda z apelem do ministra. Upomniał się o Borsuka

W Warszawie zakończyła się oficjalna część obchodów z okazji rocznicy uchwalenia konstytucji 3 maja. W trakcie swojego przemówienia Andrzej Duda wspomniał m.in o projekcie Borsuk, który może zostać polskim hitem eksportowym.

Lublin rozpoczyna świętowanie dnia konstytucji 3 maja. Sesja w trybunale
zdjęcia
galeria

Lublin rozpoczyna świętowanie dnia konstytucji 3 maja. Sesja w trybunale

W Trybunale Koronnym zakończyła się już uroczysta sesja Rady Miasta Lublin, która rozpoczęła oficjalne obchody święta w stolicy Lubelszczyzny. Teraz czas na poloneza, potem m.in. fire show.

W derbach Chełmianka Chełm podzieliła się punktami ze Świdniczanką Świdnik

Chełmianka Chełm podzieliła się punktami ze Świdniczanką Świdnik

W spotkaniu derbowym Chełmianka Chełm zremisowała ze Świdniczanką Świdnik 2:2

Najlepsze kreacje przygotowane w Nałęczowie trafią na finał, ogólnopolski pokaz mody w Warszawie
ekologia
galeria

Młodzież z Nałęczowa uszyła ubrania z opadów. Pokażą je w stolicy

Spódnice, torebki, bluzki, sukienki - a to wszystko z zielonych i niebieskich odpadów. Uczniowie szkół podstawowych z gminy Nałęczów w poniedziałek wzięli udział w akcji "Moda na recykling". We wrześniu pojadą do Warszawy na ogólnopolski finał z udziałem gwiazd telewizji.

Lublin: Auto wpadło na poduszkę zderzeniową. Niebezpieczna sytuacja przy węźle Sławinek

Lublin: Auto wpadło na poduszkę zderzeniową. Niebezpieczna sytuacja przy węźle Sławinek

Do niebezpiecznej sytuacji doszło dzisaj ok. godz. 10:30 na alei Solidarności w Lublinie. Tuż przed węzłem drogowym Sławinek na jezdni prowadzącej od strony Warszawy zatrzymało się kilka aut, z których wysiadła grupa obcokrajowców. Jeden z pojazdów najpewniej jechał pod prąd.

Trener Pavol Stano zabrał głos na temat pozostania w Górniku Łęczna

Trener Pavol Stano zabrał głos na temat pozostania w Górniku Łęczna

Górnik Łęczna po porażce 1:3 z Pogonią Siedlce nie ma prawa być zadowolony. Zespół, który jeszcze niedawno zmierzał do strefy barażowej w ostatnich dwóch meczach zdobył tylko punkt. Nie ma co ukrywać, że na ostatnie wyniki z pewnością spory wpływ ma fakt, że wobec sztabu szkoleniowego i piłkarzy pojawiły się zaległości finansowe. Po ostatnim meczu o przyszłość w klubie zapytany został także trener Pavol Stano

Do zdarzenia doszlo w lasach w powiecie biłgorajskim

Nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci 14-latki. Policja zatrzymała stajennego

Prokuratura w Biłgoraju prowadzi śledztwo dotyczące przyczyn tragicznego wypadku w Woli Małej, w którym zginęła 14-latka. Dziewczynka spadła z konia podczas przejadżdzki po okolicy. Mężczyzna wydający konie tego dnia był pijany.

Poszkodowany chciał kupić cyfrowe aktywa. Trafił na oszusta

Chciał zarobić na kryptowalutach. Lublinianin stracił majątek

Ponad 400 tysięcy złotych stracił 51-letni mieszkaniec Lublina, który zaufał niewłaściwym ludziom. Sądził, że inwestuje w kryptowaluty u "brokera". W rzeczywistości nawiązał kontakt z oszustami.

„Pamiątki” z wojny wciąż straszą. Lepiej ich nie dotykać

„Pamiątki” z wojny wciąż straszą. Lepiej ich nie dotykać

Mieszkaniec gm. Krasnystaw podczas poszukiwań z zastosowaniem wykrywacza metalu prowadzonych w jednym z lasów na terenie gminy Siennica Różana odnalazł niewybuch. Te wciąż są groźne.

PGE Start Lublin zagra na wyjeździe z Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski

PGE Start Lublin zagra na wyjeździe z Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski

Po środowej wygranej nad PGE Spójnia Stargard podopieczni Wojciecha Kamińskiego są już niemal pewni miejsca w czołowej szóstce, co oznacza udział w fazie play-off

Ostrzeżenia przed burzami obowiązują od godz. 11 do północy
pogoda

Nadchodzi załamanie pogody. IMGW ostrzega przed burzami

Dla całej południowej Polski, w tym dla województwa lubelskiego, wydano ostrzeżenia o burzach. W ich trakcie wiatr może w porywach osiągać nawet 90 km/h. Burze przyniosą ulewne deszcze. Lolalnie spadnie grad.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Rolnictwo -> Maszyny rolnicze -> Sprzedam

Wyważanie dynamiczne wentylatorów-wałów maszyn inż. mechanik dojazd

Lublin

350,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

33,00 zł

Różne -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

169,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

trojnik

ZAMOŚĆ

12,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Komunikaty