Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wczoraj po południu absolwenci gimnazjum mieli poznać wyniki rekrutacji
do szkół średnich.
Duża grupa uczniów będzie musiała poczekać na listy przyjętych aż do przyszłego czwartku. Do tego dnia komisje rekrutacyjne muszą rozpatrzyć odwołania.
We wszystkich szkołach panuje ogromne zamieszanie. - Taki nabór nie służy nikomu-- denerwuje się Henryk Petla, dyrektor I LO w Krasnymstawie. - Dzieciaki biegają z dokumentami, rodzice się irytują,
a my nie możemy dać nikomu jednoznacznej odpowiedzi. Część kandydatów potwierdziła nam wybór szkoły, ale mnóstwo uczniów się jeszcze nie zgłosiło. Nie wiemy, czy zrezygnowali, ale w ten sposób blokują miejsca innym.
To skutek tego, że szkoły prowadzą rekrutację indywidualnie. Uczniowie mogą składać dokumenty do trzech wybranych szkół. Przykładowo,
do I LO w Krasnymstawie złożyło podania 345 osób. Miejsc jest tylko 150. Ci, którym testy gimnazjalne poszły gorzej, do czasu wywieszenia list z odwołaniami nie dowiedzą się, gdzie się dostali. - To wina systemu rekrutacji - mówi Petla. - Gdyby była elektroniczna, wszystko wyglądałoby inaczej.
Rekordową liczbę chętnych zarejestrowały w tym roku II i III LO w Chełmie. Do każdej ze szkół dokumenty złożyło ponad 800 osób. Oba licea mogą przyjąć tylko po około
300 uczniów. Wśród kandydatów było wielu, którzy dostali się
do dwóch szkół. - Zdecydowałem się na "drugi”, bo bardziej podoba mi się oferta tej szkoły - mówi Tomek Majewski. - Dobrze że miałem z czego wybierać.
W pozostałych chełmskich liceach na jedno miejsce przypadało około 2-3 uczniów. Największym zainteresowaniem cieszyły się klasy matematyczno-informatyczne. W VI LO zostaną otworzone trzy kolejne klasy szkolące przyszłych policjantów, celników i ratowników medycznych. - Nie mieliśmy żadnych problemów z naborem - przyznaje Dorota Cieślik, dyrektor - nasze kierunki wzbudziły duże zainteresowanie jak co roku.
Zupełnie inne profile kształcenia wybrali uczniowie w Krasnymstawie. Przyszli licealiści chcą się uczyć w klasach humanistycznych, biologicznych i menedżerskich. Wyjątkowo nie było też problemu z wypełnieniem miejsc w technikum. - Najwięcej osób zainteresowała nauka zawodu budowlańca i mechanika pojazdów samochodowych - mówi Roman Wójtowicz, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych
nr 1 w Krasnymstawie.
We wszystkich szkołach panuje ogromne zamieszanie. - Taki nabór nie służy nikomu-- denerwuje się Henryk Petla, dyrektor I LO w Krasnymstawie. - Dzieciaki biegają z dokumentami, rodzice się irytują,
a my nie możemy dać nikomu jednoznacznej odpowiedzi. Część kandydatów potwierdziła nam wybór szkoły, ale mnóstwo uczniów się jeszcze nie zgłosiło. Nie wiemy, czy zrezygnowali, ale w ten sposób blokują miejsca innym.
To skutek tego, że szkoły prowadzą rekrutację indywidualnie. Uczniowie mogą składać dokumenty do trzech wybranych szkół. Przykładowo,
do I LO w Krasnymstawie złożyło podania 345 osób. Miejsc jest tylko 150. Ci, którym testy gimnazjalne poszły gorzej, do czasu wywieszenia list z odwołaniami nie dowiedzą się, gdzie się dostali. - To wina systemu rekrutacji - mówi Petla. - Gdyby była elektroniczna, wszystko wyglądałoby inaczej.
Rekordową liczbę chętnych zarejestrowały w tym roku II i III LO w Chełmie. Do każdej ze szkół dokumenty złożyło ponad 800 osób. Oba licea mogą przyjąć tylko po około
300 uczniów. Wśród kandydatów było wielu, którzy dostali się
do dwóch szkół. - Zdecydowałem się na "drugi”, bo bardziej podoba mi się oferta tej szkoły - mówi Tomek Majewski. - Dobrze że miałem z czego wybierać.
W pozostałych chełmskich liceach na jedno miejsce przypadało około 2-3 uczniów. Największym zainteresowaniem cieszyły się klasy matematyczno-informatyczne. W VI LO zostaną otworzone trzy kolejne klasy szkolące przyszłych policjantów, celników i ratowników medycznych. - Nie mieliśmy żadnych problemów z naborem - przyznaje Dorota Cieślik, dyrektor - nasze kierunki wzbudziły duże zainteresowanie jak co roku.
Zupełnie inne profile kształcenia wybrali uczniowie w Krasnymstawie. Przyszli licealiści chcą się uczyć w klasach humanistycznych, biologicznych i menedżerskich. Wyjątkowo nie było też problemu z wypełnieniem miejsc w technikum. - Najwięcej osób zainteresowała nauka zawodu budowlańca i mechanika pojazdów samochodowych - mówi Roman Wójtowicz, dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych
nr 1 w Krasnymstawie.
