Wczoraj 61-letnia Alfreda K. miała odebrać ze szkoły wnuka. Wybrała się po niego swoim peugeotem. Okazało się, że wsiadając za kierownicę miała w organizmie 3 prom. alkoholu.
– Policjanci wezwali do szkoły matkę, aby zaopiekowała się swoim dzieckiem – mówi Marzena Skiba, rzecznik krasnostawskiej policji. – Jego babcię zabrali na komendę. Po dopełnieniu wszelkich przewidzianych w takich sytuacjach formalności zwolnili ją do domu.
Kobieta za jazdę po pijanemu niedługo odpowie przed sądem. Zdaniem policjantów pomimo tak znacznego upojenia alkoholowego kobieta całkiem dobrze trzymała się na nogach. Jedyne z czym miała kłopot, to ze znalezieniem dokumentów, o które poprosili policjanci.