Władze gminy Chełm myślą o hot-spotach, by mieszkańcy mieli dostęp do sieci

Sposobem na darmowy Internet są hot spoty, składające się na bezprzewodowy system dostępu do Internetu. Takie przekaźniki zostały już zainstalowane w Okszowie, Pokrówce, Srebrzyszczu, Strupinie, Stawie i w Żółtańcach. Dwa kolejne, w Zarzeczu i Horodyszczu właśnie do nich dołączyły.

– Na tym nie koniec – zapewnia Paweł Ciechan, sekretarz gminy Chełm. – Następne hot spoty zostaną zainstalowane na budynkach remontowanych świetlic wiejskich w Rożdżałowie i Janowie oraz na budynku nowej świetlicy w Strupinie Małym.

Ponadto, duża antena hot spota będzie ulokowana na budynku remontowanego za unijne pieniądze Zespołu Szkół w Stołpiu oraz na dachu siedziby Agencji-Gospodarstwa Gruntów Marginalnych i Mieszkaniowego Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa w Pokrówce.

Wiesław Kociuba, wójt gminy, trzyma się przyjętej przez radnych „Strategii informatyzacji i rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Gminie Chełm do roku 2015”.

– Hot spoty są rozwiązaniem doraźnym – mówi wójt. – Złożą się natomiast na znakomitą bazę do stworzenia sieci Internetu szerokopasmowego.

Dostęp do hot spota możliwy jest z komputerów posiadających kartę sieci bezprzewodowej WiFi standardu 802.11. Kartę taką posiada większość laptopów i palmtopów oraz niektóre komputery stacjonarne. W przypadku braku takiej karty można się w nią zaopatrzyć. Może to być karta PCI – komputery stacjonarne, PCMCI – laptopy lub karta na łączu USB.

Warunkiem połączenia z hot spotem jest optyczna widoczność komputera (karty WiFi) z anteną hot spota. Sposobem poprawienia jakości sygnału może być użycie do karty WiFi anteny do sieci bezprzewodowych WiFi korzystającej z fal o częstotliwości 2,4 GHz. Takie karty są dostępne w sklepach komputerowych lub internetowych.

Co na to mieszkańcy?

– Sama idea jest dobra – mówi Paweł Klasura, sołtys wsi Żółtańce. – Pozostaje jeszcze dopracować stronę techniczną systemu. Warto też zająć się w gminie promocją darmowego dostępu do Internetu, gdyż odnoszę wrażenie, że wielu mieszkańców jeszcze o tym nie wie.

Gmina kupuje urządzenia coraz bardziej zaawansowane pod względem technologicznym. Za ostatnie dwa hot spoty zaplaciła po 4 tys. zł. W tej cenie mieści się też zainstalowanie i skonfigurowanie tych urządzeń.