Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na podjęcie decyzji dotyczącej dalszej edukacji gimnazjalistom kończącym szkołę pozostało niewiele czasu. Wielu z nich już dokonało wyboru, inni jeszcze się zastanawiają.
Większość 16-latków podania składa do kilku szkół jednocześnie. W zależności od wyników egzaminów sprawdzających i końcowych ocen na świadectwie oraz limitu punktów określonych przez szkołę średnią dowiedzą się, czy znajdą się w gronie uczniów preferowanej przez siebie szkoły.
– Do I LO podania złożyło już ponad 200 osób. Ale liczba wydanych kwestionariuszy przekroczyła 1000. – Zaplanowaliśmy utworzenie dziesięciu klas – mówi Antoni Skubiszewski, dyrektor szkoły.
Młodzież planująca naukę w I LO ma do wyboru klasy o profilu matematyczno-fizycznym, matematyczno-językowym, biologiczno-chemicznym czy matematyczno-ekonomicznym. Będą też klasy humanistyczne.
Dziewięć klas zostanie utworzonych w II LO. Miejsce w nich znajdzie 270 uczniów. Dotychczas dostarczono około 500 podań, a następne wciąż wpływają. Każdego dnia około 50. – Jeżeli będzie potrzeba będziemy rozmawiać z Urzędem Miasta, by pozwolono nam zwiększyć liczbę klas. W tym liceum nowością będzie klasa o profilu humanistycznym z rozszerzoną historią i wiedzą o kulturze oraz łaciną jako drugim obowiązkowym językiem.
IV LO przygotowało siedem klas dla ponad 200 uczniów. Renata Wiejak, referent, mówi, że z każdym dniem liczba osób, które składają podania, rośnie. – Z rozmów z nimi wynika, że większość zapisuje się również do I i II LO – mówi.
150 miejsc czeka na tych, którzy chcą się uczyć w Zespole Szkół Budowlanych. Trzy klasy będą utworzone w technikum i dwie w Zasadniczej Szkole Budowlanej. – Przy czym lista zawodów, które można zdobyć, jest większa niż wynika to z liczby klas – zachęca Jan Siłuch, dyrektor ZSB.
W Zespole Szkół Zawodowych nr 5 kwestionariusze pobrało ponad 1000 gimnazjalistów. Szkoła przygotowała dla nich dwie klasy w liceum profilowanym, jedną w zawodówce oraz trzy w technikum. W sumie około 200 miejsc. – Większość wybiera naukę w liceum albo technikum – twierdzi Ewa Gągała, dyrektor szkoły. Tu można zdobyć np. tytuł technika mechatronika, mechanika lotniczego czy teleinformatyka. W zawodówce operatora obrabiarek skrawających, blacharza samochodowego czy ślusarza. Zawodówka cieszy się mniejszym zainteresowaniem, choć po jej ukończeniu uczeń otrzymuje certyfikat pozwalający na pracę w krajach unii.
Popularnością cieszą się też kierunki w Zespole Szkół Technicznych. Tu będzie 10 klas po 30 osób w każdej.
– Do I LO podania złożyło już ponad 200 osób. Ale liczba wydanych kwestionariuszy przekroczyła 1000. – Zaplanowaliśmy utworzenie dziesięciu klas – mówi Antoni Skubiszewski, dyrektor szkoły.
Młodzież planująca naukę w I LO ma do wyboru klasy o profilu matematyczno-fizycznym, matematyczno-językowym, biologiczno-chemicznym czy matematyczno-ekonomicznym. Będą też klasy humanistyczne.
Dziewięć klas zostanie utworzonych w II LO. Miejsce w nich znajdzie 270 uczniów. Dotychczas dostarczono około 500 podań, a następne wciąż wpływają. Każdego dnia około 50. – Jeżeli będzie potrzeba będziemy rozmawiać z Urzędem Miasta, by pozwolono nam zwiększyć liczbę klas. W tym liceum nowością będzie klasa o profilu humanistycznym z rozszerzoną historią i wiedzą o kulturze oraz łaciną jako drugim obowiązkowym językiem.
IV LO przygotowało siedem klas dla ponad 200 uczniów. Renata Wiejak, referent, mówi, że z każdym dniem liczba osób, które składają podania, rośnie. – Z rozmów z nimi wynika, że większość zapisuje się również do I i II LO – mówi.
150 miejsc czeka na tych, którzy chcą się uczyć w Zespole Szkół Budowlanych. Trzy klasy będą utworzone w technikum i dwie w Zasadniczej Szkole Budowlanej. – Przy czym lista zawodów, które można zdobyć, jest większa niż wynika to z liczby klas – zachęca Jan Siłuch, dyrektor ZSB.
W Zespole Szkół Zawodowych nr 5 kwestionariusze pobrało ponad 1000 gimnazjalistów. Szkoła przygotowała dla nich dwie klasy w liceum profilowanym, jedną w zawodówce oraz trzy w technikum. W sumie około 200 miejsc. – Większość wybiera naukę w liceum albo technikum – twierdzi Ewa Gągała, dyrektor szkoły. Tu można zdobyć np. tytuł technika mechatronika, mechanika lotniczego czy teleinformatyka. W zawodówce operatora obrabiarek skrawających, blacharza samochodowego czy ślusarza. Zawodówka cieszy się mniejszym zainteresowaniem, choć po jej ukończeniu uczeń otrzymuje certyfikat pozwalający na pracę w krajach unii.
Popularnością cieszą się też kierunki w Zespole Szkół Technicznych. Tu będzie 10 klas po 30 osób w każdej.
