Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

26 marca 2023 r.
16:40

Chodzi o jedno: skuteczniej przekazać swoje geny

(fot. archiwum)

Selekcja naturalna poradzi sobie z niską dzietnością. Nawet jeśli niewielka część kobiet zdecyduje się na posiadanie dzieci, to będzie to oznaczać, że w puli genowej pozostaną osoby o silnej potrzebie posiadania potomstwa. W konsekwencji może dojść do zmiany trendu – mówi prof. Bogusław Pawłowski z Uniwersytetu Wrocławskiego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Według danych GUS w 2021 r. współczynnik dzietności w Polsce wynosił 1,33. Przyjmuje się, że współczynnik powyżej poziomu 2,1 gwarantuje zastępowalność pokoleń. Czy niska dzietność to tylko problem Europy i Polski?

Prof. Bogusław Pawłowski, kierownik Zakładu Biologii Człowieka Uniwersytetu Wrocławskiego: Z niską dzietnością zmaga się nie tylko Polska, ale cały świat zachodni, a nawet Chiny czy inne kraje azjatyckie. To złożony problem biokulturowy. W różnych regionach świata powody tego zjawiska mogą się nieco różnić, a jednym ze wspólnych czynników podkreślanych przez ekologów behawioralnych człowieka może być to, że koszty wychowania dziecka stają się coraz wyższe.

Z punktu widzenia psychologii ewolucyjnej, można też założyć, że ewolucja nie wyposażyła nas zbyt mocno w taki mechanizm psychiczny, który byłby bezpośrednio skierowany na konieczność posiadania dzieci. Ewolucja wyposażyła nas w instynkt samozachowawczy, w silną motywację do realizacji popędu płciowego, czy w to, aby pozyskiwać zasoby, które są niezbędne do życia, ale też szczególnie w przypadku mężczyzn do zdobycia partnerki. To bardzo ważne biologiczne uwarunkowania, ale są one jednak raczej środkami do celu niż ewolucyjnym celem.

  • Co to oznacza?

- To znaczy, że bardzo chcemy żyć, mieć partnera i wielką przyjemność z seksu, czy też odpowiedni status społeczno-ekonomiczny. Staramy się o to wszystko, nie zawsze czując czy rozumiejąc, że są to tylko „motywacyjne środki” do tego, aby móc skuteczniej przekazać swoje geny, czyli mieć potomstwo. Oczywiście nie są to jedyne środki, bo gdy urodzi się dziecko to takim środkiem jest też intensyfikacja (lub pojawienie się) zachowań macierzyńskich.

W niemal całej historii ludzkości (a to już setki tysięcy lat) ten mechanizm był wystarczający, aby po prostu się rozmnażać. Ludzie nie zdawali sobie sprawy z biologii rozrodu, a zatem tego, co w istocie doprowadza do poczęcia i urodzenia dziecka i że to bezpośrednia konsekwencja współżycia. Nawet jeśli je wiązano, to badania etnologów wskazują, że są takie społeczeństwa - np. w Amazonii - gdzie ludzie byli czy są przekonani, że aby zajść w ciążę kobieta musi mieć kontakty seksualne z wieloma mężczyznami i że to dopiero z tej różnorodnej spermy może powstać nowy człowiek.

Do tego aby płodzić, silny popęd płciowy wystarcza też oczywiście u innych zwierząt. Gdy człowiek poznał już bardzo dobrze biologię rozrodu, wymyślił tak pewną formę antykoncepcji jak ta hormonalna, to też umożliwiło bardzo skuteczne rozdzielnie głównej motywacji, która doprowadzała do rozmnażania się (czyli dążenie do seksualnych przyjemności) z jej celem czyli płodzeniem dzieci. Wcześniej też co prawda używano różnych form antykoncepcji, ale były one mniej skuteczne.

  • Jak zatem doprowadzić do większej dzietności w Polsce?

- Ludzie podejmują decyzje w oparciu o to, jakie mają oczekiwania od życia i jakie są warunki ekologiczne czy społeczno-ekonomiczne. Cokolwiek by się stało, czy 500 plus zmieniłoby się nagle na 700 plus, to - w mojej ocenie - nie zmieni obecnego trendu. Wiemy, że podobne mechanizmy w Niemczech czy Francji chyba też nie działają tak, jak tego chcieliby rządzący. Pod względem wskaźników reprodukcyjnych w Polsce jest jednak gorzej niż w wielu innych krajach Europy. Być może część tej różnicy wynika z lęku jakiejś części młodych kobiet przed niektórym regulacjami, w tym niemal absolutnym zakazem aborcji, nawet przy poważnym genetycznym uszkodzeniu u płodu. Trudno też powiedzieć, jaki procent kobiet w Polsce powstrzymuje przed rodzeniem lęk przed powikłaniami i rodzeniem.

  • Czy zatem grozi nam w krajach zachodu wyludnienie?

- Nie sądzę, jeśli już, to zmniejszenie wielkości populacji - abstrahuję od procesów migracyjnych. Myślę, że selekcja naturalna poradzi sobie z obecnym zjawiskiem niskiej dzietności. Co prawda pula genowa może się nieco zmienić i dojdzie do mniejszego genetycznego zróżnicowania (bo np. 30 proc. ludzi będzie bezpotomna). Obok tej negatywnej genetycznej konsekwencji, pojawi się - w zasadzie już jest - oczywiście problem np. z systemem emerytalnym etc. Nawet jeśli niewielka część kobiet zdecyduje się na posiadanie dzieci, to będzie to oznaczać, że w puli genowej pozostaną takie geny, które będą w jakiś sposób sprzyjać silnej potrzebie posiadania potomstwa i z umiejętnością opiekowania się nim. W konsekwencji może dojść do zmiany trendu i zwiększenia dzietności za jakiś czas. Nie należy jednak oczekiwać, że obecny trend demograficzny zmieni się w najbliższym czasie.

  • Czyli taki efekt jojo?

- Hmm..., nie nazwałbym tego w taki sposób. Proszę pamiętać, że wcześniej nie było aż tak dramatycznego spadku dzietności. W zasadzie rodziło się zawsze dużo dzieci, choć przeżywało z nich dużo mniej niż obecnie - nawet w XIX w. w Europie umierało niemal 40 proc. dzieci. Sam fakt dużego spadku umieralności dzieci w XX wieku spowodował spadek rodzonych dzieci np. w Europie.

Ponieważ wiele zjawisk naturalnych ma zmienne tendencje, np. sinusoidalne, to i w przypadku dzietności może warto postawić na odwrócenie obecnych trendów. Osobiście zatem nie wróżyłbym, jakiejś demograficznej katastrofy, a zważywszy na przeludnienie w globalnej skali, ograniczenie liczby potomstwa z ekologicznego punktu widzenia może mieć zalety. Coraz więcej młodych ludzi rozumie zagrożenie dla planety związane z kryzysem klimatycznym. Każde nowo narodzone dziecko to jeden z największych czynników zwiększających produkcję dwutlenku węgla. Nie mam na myśli tego, że oddycha, ale o zasoby, z których w całym życiu musi korzystać, a ich pozyskanie wymaga wiele energii. Psychoterapeuci zauważają że pojawiają się coraz częściej pacjentki - najczęściej chyba młode kobiety - z fobiami ekologicznymi, które też nie rzadko deklarują, że z przyczyn ekologicznych nie chcą mieć potomstwa.

Możliwe, że liczba opcji na życie - podróże, różnorodne rozrywki czy formy spędzania czasu, zwiększyła się na tyle, że przy długim okresie młodości, wynikającym z wydłużonej edukacji, wpływa to też czasami na niechęć do posiadania dziecka i do zmiany stylu życia. Innym potencjalnym czynnikiem może być też to, że coraz więcej par decyduje się tylko na jedno dziecko. Tymczasem w rodzinach wielodzietnych dzieci uczą się również opieki czy odpowiedzialności za rodzeństwo i wynikające z tego też radości. W takim przypadku mogą być później bardziej skłonni do posiadania dzieci. Tymczasem jedynaki często dostają z otoczenia bardzo wiele, ale częściej mniej się od nich wymaga, no i nie mają doświadczeń związanych z troską o rodzeństwo już w dzieciństwie. Zgodnie z badaniami dotyczącymi wzorca rodzinnego w tym względzie, ten rodzinny czynnik może zatem też wpływać w jakimś stopniu na późniejszą decyzję o posiadaniu lub o liczbie dzieci.

  • Jednak w skali globalnej nie ma mowy o problemie spadku dzietności.

- Należy pamiętać, że zdecydowany przyrost populacji dotyczy w zasadzie tylko Afryki Subsaharyjskiej (średnio ponad 4 dzieci), bo nawet Azja pod tym względem zwolniła, choć ma ciągle dodatni przyrost naturalny. Chociaż z punktu widzenia stabilności klimatu spadek dzietności byłby nawet zbawienny. Przyrosty ludzi o kolejny miliard następują coraz szybciej. Jeszcze na początku XIX w. było nas ok. 1 mld, dopiero po ponad 120 latach, czyli ok. 1930 roku było to 2 mld, a teraz to już chyba przekroczyliśmy 8 mld.

  • A jak na decyzje dotyczące zajścia w ciąże wpływa przeludnienie, np. w miastach?

- W niewielkich społecznościach kobiety szybciej podejmują decyzję o posiadaniu potomstwa. To może być między innymi związane z silniejszą presją społeczną na posiadanie dzieci. W takich stabilnych społecznościach, przy braku migracji, ludzie żyją w otoczeniu krewnych. Okazuje się, że w takich warunkach kobiety mają średnio większą dzietność. Człowiek to gatunek, który w zasadzie ma kooperatywny sposób opieki nad dziećmi. Wiemy to na podstawie obserwacji tradycyjnych społeczeństw zbieracko-łowieckich, a to najlepszy model dla struktur społecznych w jakich żyliśmy przez większość naszej ewolucji. Gdy kobieta ma w pobliżu wiele krewnych (matka, siostry, ciotki etc.) to może łatwiej liczyć na ich pomoc w opiece i wychowaniu dziecka. Obecnie, przy dość dużej mobilności, kobiety często nie mają wokół siebie krewnych. To według niektórych ekologów behawioralnych człowieka powoduje, że częściej nie decydują się na posiadanie dzieci lub mają ich mniej.

No cóż, pomimo tego, że spadek dzietności obserwuje się na całym świecie, nawet oczywiście w Afryce, to czynniki odpowiedzialne za ten trend mają złożony biokulturowy charakter. Większość badaczy tego zjawiska w zasadzie zgadza się z tym, że wydłużona edukacja kobiet, skuteczna antykoncepcja, presja na zdobycie wyższego statusu społecznego, wzrost rywalizacji ekonomicznej czy czynniki ekologiczne wydają się przynajmniej częściowo odpowiadać za spadek dzietności na całym świecie. Kiedy i czy w ogóle trend ten się odwróci, dziś trudno wyrokować. Przed ludzkością stoją jednak chyba poważniejsze problemy i jeśli one zostaną rozwiązane, to nie sądzę, aby nawet dalszy spadek wskaźnika dzietności - oczywiście nie do zera - mógł zagrozić istnieniu naszego gatunku.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Umowę podpisali w środę w zamojskim ratuszu Marcin Górski, dyrektor ds. produktu i sprzedaży w MAN Polska, prezydent Rafał Zwolak i prezes Sławomir Ożgo

Tylu takich elektryków nie ma nikt. Nowe autobusy dla Zamościa

Za 330 dni, może ciut wcześniej MAN Polska dostarczy do Zamościa kolejnych 14 autobusów elektrycznych. Dołączą do takiej samej liczby już jeżdżących po mieście tej samej firmy. Prezydentowi marzy się, by były w barwach miasta.

Święto literatury w Nałęczowie. Majówka z Prusem
Nasz Patronat
11 maja 2025, 10:00

Święto literatury w Nałęczowie. Majówka z Prusem

Już 11 maja, jak zawsze w Nałęczowie, odbędzie się tradycyjna Majówka z Panem Prusem. Kuracjusze, turyści oraz mieszkańcy Nałęczowa będą mogli wziąć udział w dorocznym święcie literatury. Uczestnicy wydarzenia wraz z pisarzem oraz zaproszonymi zespołami muzycznymi, grupami aktorskimi, miłośnikami twórczości pisarza i uczniami lokalnych szkół przenoszą się do przełomu XIX i XX wieku, kiedy to Nałęczów nazywano polską kolonią literacką.

Mozliwe trajektorie lotu sondy Cosmos 482

Radziecka sonda przeleci nad Polską? A gdzie spadnie?

Radziecka sonda COSMOS 482, wystrzelona w przestrzeń kosmiczną w 1972 roku, po 53 latach ponownie wejdzie w atmosferę ziemską. Cały obiekt lub jego fragmenty mogą dotrzeć do powierzchni Ziemi. Moment wejścia sondy w atmosferę ziemską przewiduje się na noc z 9 na 10 maja – informuje POLSA.

9-latka zadławiła się cukierkiem i zmarła. Rzecznik dyscyplinarny chce wyjaśnień od szkoły

9-latka zadławiła się cukierkiem i zmarła. Rzecznik dyscyplinarny chce wyjaśnień od szkoły

9-letnia dziewczynka zakrztusiła się w szkole cukierkiem i zmarła. Sprawą zajmuje się prokuratura i rzecznik dyscyplinarny przy wojewodzie lubelskim.

Konstytucja, flagi i maskotki. Polska ma 11 nowych obywateli
ZDJĘCIA
galeria

Konstytucja, flagi i maskotki. Polska ma 11 nowych obywateli

11 osób - w tym dwójka dzieci - od środy może nazywać się Polakami. Akty obywatelstwa odebrali z rąk wicewojewody Wojciecha Wołocha.

Motor Lublin kontra Piast Gliwice. Kibiców po meczu zabierze komunikacja miejska

Motor Lublin kontra Piast Gliwice. Kibiców po meczu zabierze komunikacja miejska

W piątek, 9 maja, piłkarze Motoru Lublin zmierzą się Piastem Gliwice. Po meczu kibice będą mogli wrócić autobusami, których będzie więcej.

Stare Miasto w Zamościu

Pieniądze, pomysły i projekty. Startuje budżet obywatelski

Do podziału są ponad 3 mln zł. O tym, na co zostaną wydane, zdecydują mieszkańcy. Oni też mogą zgłaszać swoje propozycje do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego Zamościa.

Karol Nawrocki: „zdecydowałem o przekazaniu mieszkania na cele charytatywne”

Karol Nawrocki: „zdecydowałem o przekazaniu mieszkania na cele charytatywne”

Karol Nawrocki zwołał konferencję prasowa, na której mówił o swojej pomocy dla pana Jerzego i wątpliwościach, jakie pojawiły się w sprawie mieszkania w Gdańsku. Powiedział też, że razem z żoną Martą podjął decyzję, by „przekazać to mieszkanie na cele charytatywne”.

Kariera w alpinizmie przemysłowym - jak zostać specjalistą od prac wysokościowych?

Kariera w alpinizmie przemysłowym - jak zostać specjalistą od prac wysokościowych?

Praca na wysokości, często w miejscach trudno dostępnych, wymaga nie tylko sprawności fizycznej i braku lęku przestrzeni, ale przede wszystkim specjalistycznych umiejętności i rygorystycznego podejścia do bezpieczeństwa.

Pierwszy taki ośrodek w Polsce. Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie ma nową placówkę

Pierwszy taki ośrodek w Polsce. Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie ma nową placówkę

Wykrywanie chorób roślin, reakcja na suszę, skuteczności działania nawozów – do tego służy obrazowanie cyfrowe, które stosuje Centrum Fenomiki Roślin otwarte na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. To pierwszy taki ośrodek w Polsce.

W Bazylice Świętego Piotra w Watykanie kardynałowie uczestniczyli w specjalnej mszy „Pro eligendo papa”, czyli za wybór papieża

Rozpoczyna się konklawe. Jak będzie wybrany nowy papież?

W środę rozpocznie się konklawe, które wybierze 267. papieża. Weźmie w nim udział rekordowa liczba 133 kardynałów elektorów. Drzwi Kaplicy Sykstyńskiej zostaną zamknięte po południu i tego samego dnia odbędzie się jedno głosowanie.

Łosiem, który zranił się prawdopodobnie przeskakując przez przeszkody zajęli się pracownicy ZOO

Przyszedł łoś do przedszkola. Interweniowały służby

Nie wiadomo skąd przyszedł ani jak pokonał ogrodzenie. Faktem jest, że dzisiaj rano po placu jednego z przedszkoli w Zamościu spacerował sobie... łoś.

Wyciąg przy zalewie Zimna Woda zacznie działać od 10 maja

Najdłuższy wyciąg do sportów wodnych. Będzie czynny jeszcze przed sezonem

Sezon nad zalewem Zimna Woda oficjalnie ruszy 28 czerwca, ale wcześniej miłośnicy sportów wodnych będą mogli skorzystać z wakeparku z wyciągiem do nart wodnych.

Wojewoda Komorski straszy posła Moskala prokuraturą: To straszenie mieszkańców
galeria

Wojewoda Komorski straszy posła Moskala prokuraturą: To straszenie mieszkańców

Wojewoda Krzysztof Komorski zwołał pilnie spotkanie z dziennikarzami. Przedstawił na nim dane, które mają obnażyć kłamstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości: Michała Moskala i Mariusza Błaszczaka.

Kierownik USC na wylocie. Ślubów udzieli burmistrz
zmiany kadrowe

Kierownik USC na wylocie. Ślubów udzieli burmistrz

Od sierpnia ślubów cywilnych mieszkańcom gminy Końskowola będzie udzielał burmistrz Mariusz Majkutewicz. Wieloletnia kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, Danuta Sułek, otrzymała wypowiedzenie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium