Przedwiośnie. Ćwiczenia z wyobraźni historycznej to kolejna odsłona nowego cyklu Lektura-work in progress w Teatrze im. Juliusza Osterwy.
I chociaż tym razem inspiracją do stworzenia instalacji performatywnej było Przedwiośnie, ci którzy spodziewają się klasycznego przeniesienia powieści Stefana Żeromskiego do teatralnej przestrzeni mogą być zawiedzeni. Lektura jest tutaj bowiem punktem wyjścia do dyskusji i rozważań.
Wszystko rozpoczyna się w foyer, gdzie widzowie na podstawie krótkich, niemal błahych pytań zostają przydzieli do jednej z trzech grup. Każda z nich odwiedzi te same punkty instalacji, rozlokowane w niewykorzystanych przestrzeniach teatru, ale w różnej kolejności.
Moja grupa rozpoczyna trasę w okolicach drugiego balkonu, w Sali Kominkowej, która na czas instalacji została zmieniona w Archiwum Wyobraźni Historycznej. To tutaj jesteśmy świadkami starcia skrajnie różnych idei oraz swoistego political fiction.
Puste krzesła oznaczone są tabliczkami dla prelegentów: Antoniego Lulka, Szymona Gajowca oraz Cezarego Baryki. Dwa pierwsze zajmują Grażyna Jakubecka i Przemysław Gąsiorowicz. Na początku to oni opowiadają alternatywne wersje historycznych wydarzeń. Następnie każdy widz otrzymujący tabliczkę: „Cezary Baryka” tworzy opowieści razem z nimi.
Po przejściu do części pracowniczej teatru, następnym punktem instalacji jest Archiwum Projektów Porzuconych i Idei Zapomnianych, mieszczące się w starej sali prób. Przy wejściu każdy otrzymuje od „kustosza archiwum” (Wojciech Dobrowolski) mapę pomieszczenia, aby móc samodzielnie poruszać się po nim.
Ta część instalacji skupia się przede wszystkim na sposobie zagospodarowania przestrzeni. Jakby wyglądała gdybyśmy sami mogli ją stworzyć? Co jest w niej najważniejsze? W jaki sposób otoczenie odpowiada naszym potrzebom? Widzowie podczas zwiedzania archiwum wykonują różne zadania, między innymi mogą napisać kredą na ścianie postulat dotyczący kreowania miejskiej przestrzeni, wybrać jedną z tez, o której porozmawiają z kustoszem lub na przykład wybrać kontemplacje w „Przestrzeni samotniczki”.
Ostatnim punktem instalacji jest sala Stara Reduta, zwana tego dnia Muzeum Sentymentu i Nostalgii Polskiej. To miejsce wyciszenia, w którym widzowie mogą rozmyślać wsłuchując się w wypełniające salę dźwięki. Gdy spogląda się na widok z okien można odnieść wrażenie, że czas w pomieszczeniu stoi w miejscu.
Widzom towarzyszy milcząca Halszka Lehman, nostalgicznie patrząca w okno i spacerująca po sali. Jedyną formą jej porozumiewania się z widzami są spojrzenia oraz napisy na kolorowych koszulkach. Na koniec, gdy z głośników rozbrzmiewa piosenka Let’s Dance Davida Bowie’ego wydaje się, że jedynym sposobem komunikacji i wyrażenia siebie jest taniec.
Instalacja Przedwiośnie… skupia się na emocjach i ideach, które występują w powieści. Jest to przedstawione w interesujący, niecodzienny jak na Teatr Osterwy sposób, który jednak pozostawia uczucie niedosytu. Może wywołać skrajne reakcje.
Zwolennicy teatru offowego mogą być zaskoczeni formą instalacji, która jednocześnie raczej nie przypadnie do gustu miłośnikom klasycznych przedstawień. Zastrzeżenia i obawy mogą mieć również osoby czujące dyskomfort, gdy muszą wziąć aktywny udział w wydarzeniach scenicznych.
I chociaż udział w instalacji przypomina pewnego rodzaju teatralny eksperyment sama w sobie jest ciekawym punktem wyjścia do dyskusji na temat powieści oraz okresu historycznego, którego dotyczy. Podkreśla idee i problemy występujące w tym czasie, a także skłania do refleksji nad nimi i ich aktualnością.
Teatr im. Juliusza Osterwy w Lublinie
Przedwiośnie. Ćwiczenia z wyobraźni historycznej.
Reżyseria: Marta Aksztin, Klaudia Hartung-Wójciak
Premiera: 14 lutego 2017 roku