Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Wojciech Nieśpiałowski / archiwum)
Zaczął się nabór pomysłów na wydarzenia, które staną się atrakcjami tegorocznej Nocy Kultury (1/2 czerwca). Organizatorzy przyznają, że stawiają na imprezy premierowe i zarazem plenerowe
Pomysły na nocne atrakcje można przekazywać do 10 lutego włącznie. Można to zrobić wyłącznie przez internet, wchodząc na stronę nockultury.pl. Do 25 lutego każdy ma dostać odpowiedź, czy jego propozycja przypadła do gustu osobom sklejającym wszystko w całość.
– Warto zapoznać się z kryteriami, według których zostaną ocenione wszystkie zgłoszenia – zastrzega Paulina Skipirzepa z Warsztatów Kultury, miejskiej instytucji, która koordynowała wszystkie dotychczasowe edycje.
Co będzie oceniane? * Mile widziane mają być imprezy dotyczące samego miasta, * dostrzegające też jubileusz 450-lecia Unii Lubelskiej. Poszukiwane są zwłaszcza * wydarzenia premierowe i * mające się odbywać poza siedzibą organizatora, czyli plenerowe. Właśnie takie są najbardziej popularne wśród gości Nocy Kultury.
Ale to nie koniec wytycznych. – Istotne będzie przede wszystkim połączenie takich terminów jak miasto, opowieść, historia, słowo, druk – zapowiada Skipirzepa. Dlaczego akurat druk? Bo tegoroczna Noc Kultury będzie się odbywać pod hasłem „MiastOpowieść”, a organizatorzy wyjaśniają, że chodzi o „lekturę miasta”.
– Lublin jest opowieścią, którą czytamy od ponad siedmiuset lat – tłumaczy Joanna Wawiórka-Kamieniecka, która zawiaduje nocnym imprezowaniem. – Noc Kultury jest opartą na wyobraźni wędrówką po Lublinie. To czytelnik wybiera kolejność czytanych rozdziałów, więc ma wpływ na dalszą akcję i to on decyduje, gdzie i kiedy się ona zakończy.
O tym, co będzie „do czytania” zdecydują organizatorzy. – Warsztaty Kultury przygotowują własne premierowe produkcje na to wydarzenie, ale wiele zależy też od tego, co przedstawią w otwartym naborze mieszkańcy Lublina, artyści i animatorzy – zastrzega Skipirzepa. Zapewnia, że każdy zainteresowany dostanie odpowiedź, czy jego pomysł znajdzie się w programie, chociaż nie będzie to zależało wyłącznie od kreatywności autorów. – Zgłoszone projekty zostaną zweryfikowane pod kątem możliwości ich realizacji i bezpieczeństwa uczestników festiwalu.
