Na starcie „Gry w osiedle” (między żłobkiem przy ul. Wileńskiej 19, a wejściem na Targ od strony ul. Wajdeloty) trzeba się zameldować punktualnie o godz. 11. Gracze dostaną mapy ze wskazówkami jak dotrzeć do poszczególnych miejsc. Tam będą na nich czekać kolejne zadania nawiązujące do charakterystycznych punktów, osób i zjawisk na osiedlu. A w miejsca niezwykłe, te jeszcze nieodkryte, i te już zapomniane, zaprowadzą pracownicy punktów usługowych i miejscowi artyści.
- Narrację zbudują sami mieszkańcy, a każdy z uczestników będzie mógł na chwilę „stać się Indianą Jonesem własnej okolicy” - tłumaczą organizatorzy zabawy.
- Gra to okazja by poznać ciekawostki architektoniczne, przypomnieć sobie jak wyglądała codzienność osiedla w latach 60. i 70. i posłuchać anegdot mieszkańców - zachęca Paulina Paga, koordynatorka projektu „Lokatorzy. Narracje wokół spółdzielczych utopii”.
OSIEDLE Z DUSZĄ
Osiedle im. Juliusza Słowackiego w Lublinie zostało projektowane przez Zofię i Oskara Hansenów w latach 1960-1963. Realizacja projektu trwała osiem lat, do 1972 roku. Osiedle w praktyce realizuje wymyśloną przez Hansena ideę Linearnego Systemu Ciągłego i Formy Otwartej. Zgodnie z założeniami Formy Otwartej same budynki nic nie znaczą, dopiero ludzie, którzy w nich mieszkają sprawiają, że architektura zaczyna żyć. Idea zakładała zaaranżowanie przestrzeni w dowolny sposób, np. łączenie kilku mieszkań w jedno.