Wystąpi tylko dwóch muzyków. Ale tak wszechstronnych, błyskotliwych i pełnych pasji, że z pewnością niczego słuchaczom nie zabraknie. (19.02)
Powiedzieć, że nasz muzyk świetnie gra na harmonijce, to mało. On z równą maestrią posługuje się jej wersją diatoniczną i chromatyczną. Nie ma w Polsce nikogo, kto lepiej radzi sobie z techniką overbending, grając w 12 tonacjach na 10-kanałowej harmonijce diatonicznej.
Łęczycki dobrze czuje się w tak różnych gatunkach, jak blues, jazz, funk, country, folk orientalny, folk irlandzki, a nawet hard rock i hip-hop. Grywa w małych i dużych składach, akustycznych i elektrycznych, polskich i międzynarodowych.
Jaguś koncentruje się na bluesie, ale wykonuje rozmaite jego odmiany. Raz zbliża się do stylu Alberta Collinsa, innym razem Erica Claptona albo Johna Mayalla.
Panowie są w składzie kwartetu J.J. Band. Ale w czwartek w lubelskim Czarnym Tulipanie wystąpią w duecie. Być może sprawdzi się angielskie powiedzenie "less is more”.
Start o godz. 20. Adres: ul. Grodzka 1. Bilety po 12 zł.