8 sierpnia w krużganku klasztoru ojców Dominikanów wystąpi Zinioni. Artysta zagra na rzecz klasztoru. Dochód z imprezy zostanie przekazany na remont zabytku.
W 2009 Rafał Mieczysławski postanowił stworzyć własny projekt. – Pozostaje w tym samym gatunku muzycznym. Niestety moje kawałki często postrzegane są jako poezja śpiewana. Dzieje się tak, ponieważ sam pisze poezje. W ubiegłym roku wydałem tom poetycki "Rzucone na światło”. W moich piosenkach jednak nie czerpię tekstów z wierszy – wyjaśnia. – Tylko w dwóch piosenkach wykorzystuje teksty poetyckie, ale nie są one mojego autorstwa.
Teksty piosenek krążą wokół wielu spraw. Często dotykają one życia autora.- Sporo w moich utworach słów dotyczących tego, co zdarzyło się w moim życiu – przyznaje. – Piszę także o podróżowaniu, głębokiej depresji i…niejedzeniu mięsa. Skupiam się na różnorodnych tematach. Poruszam również tematykę ludzkich relacji, samotności i miłości.
Niebanalne słowa okraszone są dobrą muzyką. – Gram na gitarze elektroakustycznej i na harmonijce ustnej – wyjaśnia muzyk.
Nazwa Zinioni przeszła już do legendy. – Są różne wersje. Pierwotnie chodziło o dwa słowa: "zin” i "oni”. Zin to mój pseudonim, którym zostałem "ochrzczony” na swoim osiedlu. Nazwa była początkowo dwuczłonowa, ale jak widać wszystko zlepiło się w jedność. Neologizm, jaki z tego powstał jest właściwie w pewnym sensie odzwierciedleniem mojej osoby. Zinioni to planeta, a ja właśnie jestem taką samoistną planetą.
Występ Zinioni to nie jedyna atrakcja zaplanowana na niedzielę u Dominikanów. Przed Rafałem Mieczysławskim wystąpią artyści z Lubelskiej Federacji Bardów. Wieczór zakończy się recitalem Zbigniewa Kowalczyka. Dochód z imprezy zostanie przekazany na potrzeby klasztoru Dominikanów.
W trakcie niedzielnego spotkania w auli klasztoru i sali renesansowej będzie przeprowadzona również akcja honorowego oddawania krwi. Od rana będą także sprzedawane cegiełki na remont bazyliki.