Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Prypeć (ukr. Prypjat) to opuszczone miasto w obwodzie kijowskim, w północnej Ukrainie przy granicy z Białorusią, zwane również Miastem Widmo. Założone w 1970 r. jako osiedle dla pracowników elektrowni jądrowej w Czarnobylu. 27 kwietnia 1986 r., dzień po katastrofie ewakuowano 50 tysięcy jego mieszkańców.
8 listopada 2015
19:00
– Tony łapówek, godziny czekania w celniczym piekle, godziny jazdy przez bezdroża Ukrainy, przy których polskie dziurawe drogi wyglądają niczym 8 pasmowa autostrada. Wszystko to dla kilku zdjęć, prawdziwej ciszy i smutku mieszanego z szeroko otwartymi oczami. Wszystko to dla doświadczenia przerażającej pustki i chłodu opuszczonych domów i lasu pożerającego konsekwentnie całe miasto. Cisza, którą tam zastałem, była piękna i przerażająca. Piękna bo prawdziwa, taka która aż piszczy w głowie, przerywana jedynie dźwiękami natury, która stała się tu nowym gospodarzem. Przerażająca, bo sprawiła, że żołądek zacisnął się na samą myśl o tej wielkiej pustce dookoła, pustce rodzącej głosy sprzed blisko 30 lat. Wystawę dedykuję wszystkim, którzy poczuli to choć raz życiu – pisze Piotr Wilk, autor zdjęć które od niedzieli będzie można oglądać w CAX MAFE Pub.Klub.Sztuka przy ul. Staszica 1.
Wystawa prezentuje fotografie wykonane podczas wyprawy do miasta Prypeć w 2010 roku. Wernisaż w niedzielę o godz. 19. W programie występ dziewcząt z Violoncelles Célestes.
