Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Paweł Jachymek i Wicher. Trener koni. Sprawia, że Wicher robi to, czego koń robić nie powinien. Fot. Marta Zgierska & Maciej Rukasz / Kreatywni 2015
Sylwetki 13 lubelskich przedsiębiorców wraz z fotografiami pokazują inne oblicze biznesu. W trzeciej edycji wystawy fotograficznej „Kreatywni” można zobaczyć m.in. twórcę gier planszowych, motoparalotniarza czy konstruktora rowerów.
Wystawę można od piątku oglądać w lubelskim Centrum Kultury. Czym są „Kreatywni”? – To projekt miejski, który ma za zadanie trochę odczarować Lublin, a dokładnie myślenie o gospodarce. Mówi się bowiem, że lubelska gospodarka znika – wyjaśnia Maciek Rukasz, fotograf i współtwórca „Kreatywnych”.
– U podstaw naszego projektu leży stwierdzenie, że należy mówić o tych przejawach biznesowego myślenia, które są wyjątkowe. Warto je pokazywać, żeby ludzie wiedzieli, że w Lublinie coś takiego się dzieje.
Na wystawie znalazło się 13 osób z 12 firm. Kreatywni przedsiębiorcy pokazali fotografom swoje pracownie i opowiedzieli o swojej działalności. I tak Adam Kwapiński i Michał Sieńko tworzą planszowe gry historyczne, Agata Kozłowska zajmuje się produkcją pędzli dla artystów, Andrzej Stanowski konstruuje tandemy, Jan Kozłowski jest paralotniarzem, natomiast Janusz Sikora zajmuje się budowaniem wyjątkowych gramofonów.
Oprócz nich na wystawie zobaczymy Marka Sykałę, instruktora Tai Chi, Krzysztofa Piekarczyka, właściciela sklepu muzycznego, Marka Majerowskiego, kulinarnego eksperymentatora, Pawła Jachymka, końskiego trenera czy Mirosława Drabika, zajmującego się odnawianiem antyków. Wystawa daje również okazję by przyjrzeć się bliżej działalności El Bruzdy, twórczyni kostiumów teatralnych oraz Wzorka – rekonstruktora klasycznych motocykli spod Świdnika.
– Tworzenie wystawy trwało właściwie cały rok. Skończyliśmy poprzednią edycję i zaczęliśmy juz pracować nad następną – mówi Rukasz. – Jednym z komponentów naszej idei jest to, żeby prezentowane biznesy robiły coś więcej niż zarabianie pieniędzy. W tegorocznej edycji świetnym przykładem jest działalność Andrzej Stanowskiego, który konstruuje tandemy. Rzecz wydaje się bardzo prosta i normalna, a jemu przyświeca taka myśl, że tandem może być urządzeniem rehabilitacyjnym. To w końcu jedyny sposób, by ktoś niewidomy mógł przejechać się na rowerze – wyjaśnia fotograf.
Fotografie i fotoreportaże na temat lubelskich kreatywnych można oglądać w podziemiach Centrum Kultury w Lublinie. Wystawa jest czynna do 7 czerwca.
