W czwartek (10 października) o godz. 18 w Galerii Witryna (ul. Chopina 1) otwarta zostanie wystawa Walentego Wróblewskiego "A w Supraślu pada deszcz…”.
Idea przyświecająca tej wystawie, to spotkanie, czy może bardziej konfrontacja zobrazowanych na płótnach wspomnień sprzed lat z rzeczywistością odczuwaną przez twórcę: tu i teraz, zderzenie tego, co ukryte w jego wnętrzu z równie ważnym dla niego aktualnym widzeniem i rozumieniem otaczającego świata.
Agnieszka Kuśnierz z Galerii "Witryna” zauważa, że w twórczości rysunkowej i technice własnej, polegającej na łączeniu akrylu z ołówkiem i tuszem, przeszedł Wróblewski w ciągu ostatniego czasu, metamorfozę. Porównując prace sprzed lat i te aktualne, największą różnicą dającą się zauważyć jest uwypuklenie efektów malarskich poprzez: użycie szpachli przy nakładaniu farby lub gęste nacinanie nożem pewnych partii, uprzednio zamalowanego, podłoża.
W rysunkach najnowszych, charakterystycznym elementem są także dynamiczne, skrótowe pociągnięcia piórkiem, które doskonale wyodrębniają mocnym konturem obecność postaci ludzkiej.
Prezentowana ekspozycja obrazów dowodzi nieustannej przemiany w obrębie twórczych zmagań malarza, który poprzez poszukiwania i eksperymenty, dąży do znalezienia najwłaściwszego wyrazu artystycznego swoich dzieł. To dlatego, abstrakcyjne w swojej stylistyce, malarstwo wciąż zaskakuje nas świeżością i nowatorstwem, a przede wszystkim głęboko przemawia do odbiorcy, pozostając silnie naznaczonym indywidualizmem ich twórcy – artysty w pełni ukształtowanego.
Kmo.