Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Od 1 stycznia 2001 r. pośrednicy i zarządcy nieruchomości muszą legitymować się specjalnymi licencjami. Jedynie właściciel nieruchomości może zarządzać swym majątkiem bez tego doku-mentu.
Dla klientów obowiązek ten oznacza podniesienie bezpieczeństwa transakcji. Aby uniknąć ry-zyka, wystarczy sprawdzić, czy biuro ma wymagany dokument – licencje na ogół są wyekspono-wane w widocznym miejscu, mamy więc gwarancję, że trafiliśmy do takiego pośrednika, który działa zgodnie z prawem. Najlepiej korzystać z usług tych, którzy mają i licencję i doświadcze-nie...
Warto sprawdzić:
* Ustal czy twój pośrednik ma pełnomocnictwa uprawniające go do wykonywania usługi w imieniu agencji, do której się przyznaje.
* Przy podpisywaniu umowy będziesz musiał okazać dowód osobisty. Tego samego zażądaj od agenta. W ten sposób poznasz jego adres zamieszkania.
* Zapytaj, czy pośrednik jest członkiem jakiegoś stowarzyszenia lub organizacji zawodowej. W razie czego będziesz mógł się poskarżyć.
* Pośrednik powinien umówić wizytę w mieszkaniu sprzedającego.
* Żądaj, by pośrednik towarzyszył ci w czasie oględzin mieszkania.
* Masz prawo do stałego kontaktu ze swoim pośrednikiem. Powinien udostępnić ci numer tele-fonu, pod którym można go zastać poza godzinami pracy.
* Nie wpłacaj zaliczek póki nie zostaniesz obsłużony. Niektóre agencje żyją z zaliczek od na-iwnych klientów.
Konieczność posiadania licencji wprowadziła Ustawa o gospodarce nieruchomościami z 1997 r. Do końca roku 2001 licencje miały charakter dobrowolny.
