Koniec marzeń o rozpoczynaniu kariery. Bo kto w nas zainwestuje, jeśli w każdej chwili będziemy mogli trafić do wojska?!
Dlaczego? Bo zgodnie z najnowszym projektem rozporządzenia MON studenci, którzy zaczęli naukę pięć lat temu, mogą zostać powołani do wojska w ciągu roku od ukończenia studiów. - Takie rozporządzenie oznacza także koniec marzeń o kredycie, bo banki nie chcą udzielać pożyczek tym, którzy w każdej chwili mogą trafić do wojska. Przez takie decyzje młodzi ludzie, zamiast robić karierę w Polsce, decydują się na wyjazd za granicę - wyjaśnia Leszek Cieśla, szef Parlamentu Studentów RP, który wysłał do ministra oficjalne pismo w tej sprawie.
Sztabu Generalnego Wojska Polskiego to wszystko jednak nie rusza. - Tegoroczni absolwenci szkół wyższych są pierwszym rocznikiem, który mógł uregulować kwestię służby wojskowej podczas studiów - mówi płk Wojciech Ozga, rzecznik Sztabu. - Studenci mogli wziąć udział w zajęciach przysposobienia obronnego, zdać egzamin i złożyć wniosek sześciotygodniowe przeszkolenie wojskowe w okresie wakacyjnym. Jeśli spełniliby ten warunek już na studiach, od razu zostaliby po zakończeniu nauki przeniesieni do rezerwy.
Resort obrony twierdzi, że rozporządzenie pozostanie bez zmian. studenci nie zamierzają się poddać.