"Zosia siedziała na parkanie i bawiła się ptakiem Tadeusza.", "Wolałbym ożenić się z Zosią. Telimena mogłaby najwyżej zostać moją kochanką." - to tylko niektóre ze sformułowań uczniów z tegorocznej matury z języka polskiego.
Na jednym z Forów znaleźliśmy pierwsze "kwiatki”. Jak zapewnia autor wpisu, są autentyczne i własnoręcznie spisane. Oto one:
> (Zosia) Wstydliwa i skromna, wstydziła się ukazywać swoje wewnętrzne piękno na zewnątrz.
> Tren IX nie uspokoił Kochanowskiego, więc napisał jeszcze dziesięć.
> Urszulka zginęła, bo połknęła wrzeciono.
> Tytuł jest ściśle spokrewniony z artykułem.
> Starość to słowo, które często wywołuje lęk i obawę przed dalszym życiem, którego zapewne pozostało tym ludziom niewiele.
> Te sytuacje mogą spowodować wypadek w domu, jak i na drodze, bo utrata świadomości może na chwilę oddzielić kontakt mózgu z człowiekiem.
> Będąc Polakiem to wstyd nie znać wielkiego dzieła A. Mickiewicza pt. "Pan Tadeusz”
> Telimena zarzuciła swe łabędzie piersi na ramiona hrabiego.
> Postać Zosia jest jak młodziutka, pełna witamin, świerza, pachnąca brzoskwinia. Natomiast postać Telimeny jest jak wysuszona, pomarszczona, puszczająca soki, wręcz rozpadająca się na kawałki już dojrzała brzoskwinia. Jak odbicie w lustrze sprzed dwudziestu lat.
> Każdy, nawet najmniejszy Polak, zna "Pana Tadeusza”.
> Równie piękna, ale nie tak bardzo…
> Telimena bardzo często dla zwrócenia na siebie uwagi i przyciągnięcia wzroku płci przeciwnej odkrywa nieco piersi.
> Zosia kocha Tadeusza, a Telimena pragnie tylko jego ciała. Młodego zresztą.
> Uciekła jak motyl śpiewając w podskokach.
> Telimena połączyła się na mrowisku z Tadeuszem.
> Telimena pragnęła zabaw, salonów oraz męża.
> Gdyby każdy człowiek miał taki charakter jak Zosia, to cała kula ziemska by z tego skorzystała.
> Mickiewicz przestawił dwie skrajne części kobiecej natury. I chociaż przepaść pomiędzy charakterem jednej jak i drugiej była ogromna nie da się ukryć, że obie pragnęły kochać. Jak każdy z nas. Jak każdy Polak.
> Była zdesperowana, gdyż szybkim krokiem zbliżał się czas staropanieństwa, co było jej największym koszmarem.
> Telimena mogłaby przestać zachowywać się jak *** tu było przekleństwo ***.
> Tadeusz podszedł do Zosi z ptakiem w ręku.
> Zosia siedziała na parkanie i bawiła się ptakiem Tadeusza.
> Wolałbym ożenić się z Zosią. Telimena mogłaby najwyżej zostać moją kochanką.
> Telimena swoim życiem seksualnym skomplikowała życie mieszkańców Soplicowa.
Gazeta Lubuska - "Kwiatki" z tegorocznej matury z języka polskiego