Parszywa Dwunastka to lista państw, z których pochodzi najwięcej wiadomości-smieci zawalających nasze skrzynki. Polska trafiła do niej po raz pierwszy.
Jednak najbardziej znaczący kraj, Chiny – często oskarżany o cyberprzestępczość – zniknął całkowicie z tak zwanej „parszywej dwunastki”, plasując się na 15 miejscu. Teraz z Chin pochodzi tylko 1,9% wiadomości śmieci. A czołówka wygląda tak:
1. Stany Zjednoczone 13,1%
2. Indie 7,3%
3. Brazylia 6,8%
4. Korea S 4,8%
5. Wietnam 3,4%
6. Niemcy 3,2%
9. Wielka Brytania 3,1%
Rosja 3,1%
Włochy 3,1%
10. Francja 3,0%
11. Rumunia 2,5%
12. Polska 2,4%
– Oczy wszystkich skierowane są nie tyle na kraje obecne na liście, ale na ten, który z listy zniknął. Mowa o Chinach, które zdaniem wielu uchodzą za główne źródło cyberataków na zagraniczne firmy i sieci rządowe, ale w ciągu minionych 12 miesięcy pokazały światu, że ilość przekazywanych przez ich komputery wiadomości-śmieci stale maleje – wyjaśnia Graham Cluley, starszy konsultant ds. technologii w Sophos. – Korea Południowa, Brazylia, Indie oraz wiodące prym Stany Zjednoczone odpowiadają za ponad 30% wszystkich wiadomości spam na świecie.
Szacuje się, że spam stanowi aż 97 procent wszystkich wiadomości e-mail otrzymywanych przez serwery pocztowe firm. Obciąża zasoby sprzętowe i marnuje czas pracowników, którzy zamiast efektywnie pracować, usuwają nadmiar niechcianych wiadomości.
Spam stosowany jest w dużej mierze jako metoda sprzedaży podrobionych lub nielegalnych towarów, takich jak farmaceutyki, luksusowe zegarki, fałszywe dyplomy. Praktycznie wszystkie wiadomości tego typu pochodzą z zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem komputerów (zwanych botami lub zombie), które są kontrolowane przez cyberprzestępców.
Użytkownicy komputerów mogą na wiele sposobów, bezwiednie, umożliwić, aby ich komputery stały się częścią botnetu. Wystarczy, że klikną na niebezpieczne linki, często zawarte w wiadomości spam. Jedynym sposobem na zmniejszenie ryzyka zainfekowania jest uruchomienie ochrony antyspamowej i antymalware oraz dbanie o aktualizowanie na bieżąco łat bezpieczeństwa dla zainstalowanego oprogramowania.
– Państwa takie jak USA powinny pamiętać, że oczyszczanie zainfekowanych komputerów na ich własnym podwórku będzie ważnym krokiem w walce z cyberprzestępczością. Ponadto, nie należy zapominać o tym, że gdyby nikt nie kupił produktów oferowanych w niechcianych wiadomościach, motywacja spamerów byłaby o wiele mniejsza – podkreśla Cluley. – Użytkownicy komputerów powinni nie tylko chronić komputery przed zagrożeniami, takimi jak spam i złośliwe oprogramowanie, powinni również zaprzysiąc, że nigdy nie kupią produktów oferowanych za pomocą spamu.