Do Sądu Najwyższego wpłynęło 245 protestów wyborczych. Zgodnie z procedurą każdy z tych protestów jest opiniowany przez Państwową Komisję Wyborczą.
- Do tej pory wpłynęło do nas ok. 180 protestów, do dzisiaj zajęliśmy stanowiska co do 107 protestów, które przekazał nam Sąd Najwyższy" - powiedział przewodniczący PKW Wiesław Kozielewicz.
Jak dodał, dotychczas w żadnym ze stanowisk PKW "nie zawarto poglądu, iż protest zasługuje na uwzględnienie"