Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

12 listopada 2013 r.
7:46
Edytuj ten wpis

TV Trwam o podpaleniu tęczy: występują w obronie normalności (wideo)

Autor: Zdjęcie autora łm PAP
0 0 A A
Relacja w TV Trwam
Relacja w TV Trwam

Podczas Święta Niepodległości na Placu Zbawiciela w Warszawie podpalono instalację "Tęcza", która została naprawiona zaledwie kilka dni wcześniej. Podczas gaszenia strażacy zostali obrzuceni kamieniami i flarami. - Występują w obronie normalności - mówił o zadymiarzach w TV Trwam dr Krzysztof Kawęcki

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- Drodzy państwo, dzięki kamerom TV Trwam jesteśmy w stanie zobaczyć płonącą tęczę. Symbol różnego rodzaju związków, które wędrują także ulicami Warszawy. To także symbol , że ci ludzie nie godzą się na taki symbol fundamentów polskiej rodziny, że chcą zdrowej polskiej rodziny, normalnego związku kobiety i mężczyzny - relacjonował redaktor prowadzący na żywo program w TV Trwam.

- No tak, występują w obronie normalności, przeciwko dewiacjom, które są lansowane. Nie może być symbolem Warszawy ta tęcza, którą by niektórzy chcieli by była symbolem Warszawy - wtórował mu dr Krzysztof Kawęcki na antenie katolickiej stacji.

http://youtu.be/bUuwgYuTLMI


Zatrzymano 67 osób

Do burd, m.in. w pobliżu budynku ambasady rosyjskiej, doszło podczas zorganizowanego w poniedziałek w Warszawie przez środowiska narodowe "Marszu Niepodległości". Zatrzymano 67 osób, rannych zostało siedmiu policjantów, zniszczono m.in. kilka samochodów.

Marsz - na żądanie policji - przed godz. 17 został rozwiązany przez ratusz. Wcześniej doszło do zamieszek - m.in. przed tzw. skłotami przy ul. ks. Skorupki i ul. Wilczej, na pl. Zbawiciela oraz w okolicach ambasady Federacji Rosyjskiej. Wielu z uczestników burd miało twarze zasłonięte kominiarkami.

Poszkodowanych zostało 19 osób, 14 przewieziono do szpitali.

Wyrazy ubolewania

Wyrazy ubolewania w związku z burdami przed ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie przekazał na twitterze rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. - Nie ma usprawiedliwienia dla chuligaństwa. Potępiamy łamanie Konwencji Wiedeńskiej - dodał rzecznik resortu.

Wieczorem minister Radosław Sikorski napisał na twitterze: "Nacjonalistyczna bandyterka naruszająca nietykalność ambasad przynosi nam wstyd przed światem. To przestępstwo i obciach, a nie patriotyzm".

Policjanci wzywali uczestników marszu do zachowania zgodnego z prawem. Rzecznik KGP insp. Mariusz Sokołowski poinformował, że w stosunku do agresywnych uczestników zgromadzenia policja użyła środków przymusu bezpośredniego. "Policjanci użyli pałek służbowych, gazu pieprzowego i broni gładkolufowej z gumowymi kulami" - zaznaczył.

Osoby zatrzymane zostały przewiezione do policyjnych aresztów m.in. przy ulicy Wilczej, gdzie zostaną przesłuchane. Odpowiedzą m.in. za czyny chuligańskie. Atakowana była także ochrona marszu, która usiłowała przeciwdziałać incydentom i rozdzielać walczących.

"Nie jesteśmy winni"

Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz przekonywał, że po stronie uczestników i organizatorów nie leży żadna wina za przebieg wydarzeń. Dodał, że "z punktu widzenia bezpieczeństwa decyzja o rozwiązaniu marszu nie miała żadnego znaczenia", zaś - w jego ocenie - straż marszu poradziła sobie bardzo dobrze.

Marsz zorganizowany został przez Stowarzyszenie "Marsz Niepodległości" we współpracy z Młodzieżą Wszechpolską i Obozem Narodowo-Radykalnym, z okazji 11 listopada. Według organizatorów, uczestniczyło w nim kilkadziesiąt tysięcy osób.

Demonstracja wyruszyła około godz. 15.30 sprzed Pałacu Kultury i Nauki. Trasa marszu wiodła ulicami: Marszałkowską, Waryńskiego, Puławską, Goworka, Spacerową, Belwederską, Al. Ujazdowskimi do pl. na Rozdrożu.

Pomimo rozwiązania zgromadzenia, marsz był kontynuowany do pl. Na Rozdrożu. Tam część uczestników zaczęła się rozchodzić do domów, większość poszła na Agrykolę, gdzie około godz. 18 rozpoczął się wiec, który został zgłoszony jako osobne zgromadzenie. Do zgromadzonych przemówili organizatorzy marszu, członkowie kierownictwa Młodzieży Wszechpolskiej i ONR. Wiec zakończył się po godz. 19.

Zdemolowane auta, zaatakowany skłot

Do pierwszych zajść podczas marszu doszło przed godz. 16, gdy niedługo po rozpoczęciu marszu odłączyło się od niego kilkuset uczestników; poszli na ul. Skorupki, przed skłot Przychodnia. Tam doszło do przepychanek, uczestnicy marszu rzucali kamieniami, kostkami bruku i butelkami w okna. Takimi samymi przedmiotami odpowiadali im ludzie znajdujący się wewnątrz i na dachu budynku. Kilka osób zostało poturbowanych, przyjechały karetki pogotowia. Powybijano szyby w samochodach stojących w okolicy. Spłonęły dwa auta.

Jak poinformował w oświadczeniu Kolektyw Syrena, występujący w imieniu mieszkańców skłotów przy ul. Skorupki (Przychodnia) i Wilczej (Syrena), uczestnicy marszu napadli na budynki, wdarli się do budynków uzbrojeni w maczety, butelki, pałki, którymi zaatakowali osoby znajdujące się w środku, m.in. ośmioro dzieci w wieku od 3 do 14 lat. "Przez trzydzieści minut, w związku z wycofaniem się funkcjonariuszy policji, musieliśmy bronić się sam" - napisali.

Rzecznik KGP powiedział PAP, że policja nie chroniła skłotów, bo trudno było przewidzieć, co zostanie zaatakowane, a zgodnie z ustaleniami z organizatorami marszu policja trzymała się w pewnej odległości od niego. Porządek w pobliżu obu skłotów przywrócono po interwencji policji (służby organizatora, choć próbowały, nie dały sobie rady). Wieczorem skłot Przychodnia był otoczony kordonem policji.

"W dzisiejsze zabezpieczenia włączyli się także policjanci Zespołu Antykonfliktowego Policji. Kilka godzin przed rozpoczęciem Marszu Niepodległości skontaktowali się z mieszkańcami squatu przy ul. Skorupki. Przekazali informacje o zaplanowanym na dziś marszu. Proszono, aby ze względów bezpieczeństwa mieszkańcy opuścili budynek na czas przemarszu" - poinformowała wieczorem KSP.

Dziennikarz PAP widział, jak przy ul. ks. Skorupki uderzono fotoreportera; z kolei przy ul. Wilczej wyrwano mikrofon reporterowi publicznego radia.

Do kolejnych starć doszło przy skrzyżowaniu ul. Marszałkowskiej i Wilczej. Tu również w stronę policjantów poleciały butelki, kamienie i petardy. Na Placu Zbawiciela podpalono instalację "Tęcza", która została naprawiona zaledwie kilka dni wcześniej. Podczas gaszenia strażacy zostali obrzuceni kamieniami i flarami.

Atak na ambasadę i dziennikarzy

Kiedy "Marsz Niepodległości" przechodził ulicą Spacerową, na tyłach ambasady rosyjskiej podpalono kabinę wartowniczą policji ochraniającej budynek. Kilku uczestników marszu próbowało wspiąć się na ogrodzenie, na teren ambasady rzucano petardy i race.

Jak podała policja uczestnicy próbowali również sforsować bramę ambasady. Spalono też stertę śmieci na podwórku sąsiadującej z ambasadą kamienicy. Uderzony został także reporter Polskiej Agencji Prasowej. Podpalone zostało kolejne auto. Gdy podpalono kabinę wartowniczą, od strony ul. Spacerowej nie było policji. Rzecznik KGP zapewnił jednak, że funkcjonariusze byli na terenie ambasady.

Jak podała policja, wśród zatrzymanych osób jedna jest podejrzewana o podpalenie instalacji "Tęcza" i trzy - w związku z podpaleniem budki strażniczej przy ambasadzie i próbami wejścia na jej ogrodzenie.

Narodowcy z całej Europy palili Warszawę

Uczestnicy marszu nieśli biało-czerwone flagi, wielu z nich ubranych było w koszulki i szaliki w polskich barwach, były też emblematy klubów sportowych. Skandowano m.in. "Polska to my, a nie Donald i jego psy", "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę", "Norymberga dla komuny", "Znajdzie się cela dla Jaruzela", na transparentach były hasła: "Wolna Polska bez islamu", "Niepodległość nie dla idiotów/ nie dla lemingów".

W przemarszu wzięli udział - poza polskimi uczestnikami - także przedstawiciele ugrupowań narodowych m.in. z Węgier, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch i osoby maszerujące pod flagami Flandrii.

W tym roku zgromadzania publiczne 11 listopada po raz pierwszy odbywały się pod rygorem znowelizowanej ustawy Prawo o zgromadzeniach, co oznacza m.in., że trasy manifestacji nie nakładają się i nie przecinają.

Rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk zaznaczył w rozmowie z PAP, że Prawo o zgromadzeniach jest skonstruowane tak, by zgodnie z konstytucją, urzędnik nie mógł prewencyjnie zabronić manifestacji czy demonstracji. Podkreślił, że organizator składa wniosek, w którym informuje miejski urząd o godzinie i miejscu zgromadzenia publicznego.

Poniedziałkowe zgromadzenia publiczne w Warszawie zabezpieczało w sumie ponad 3 tys. policjantów.

Pozostałe informacje

ChKS Chełm celuje w trzynaste zwycięstwo, PZL Leonardo Avia kontra wicelider tabeli

ChKS Chełm celuje w trzynaste zwycięstwo, PZL Leonardo Avia kontra wicelider tabeli

W ramach trzeciej rundy Tauron Pucharu Polski ChKS Chełm ponownie okazał się lepszy od rywali zza miedzy i pokonał PZL Leonardo Avię 3:0. W weekend obie nasze drużyny wracają do walki o ligowe punkty. I obie na parkiecie zameldują się w sobotę. Zdecydowanie trudniejszego rywala mają świdniczanie, którzy zmierzą się z drugim zespołem w tabeli.

Jaka pogoda czeka nas w weekend?
film

Jaka pogoda czeka nas w weekend?

Pogodę na Lubelszczyźnie w najbliższy weekend początkowo kształtował będzie wyż przemieszczający się przez Polskę w kierunku Ukrainy i Rumunii. Przyniesie nam trochę rozpogodzeń, ale i niższe wartości temperatury. W niedzielę, za sprawą głębokiego niżu z centrum nad Zatoką Botnicką, znajdziemy się pod wpływem cyrkulacji zachodniej. Napłyną wilgotne masy powietrzne, a w związku z tym nastąpi wzrost zachmurzenia i opady atmosferyczne oraz porywisty i „nieprzyjemny” wiatr.

Parking pod Areną Lublin. Opłaty dla kibiców to nieporozumienie?

Parking pod Areną Lublin. Opłaty dla kibiców to nieporozumienie?

Czy kibice Motoru Lublin powinni płacić za parking pod stadionem w trakcie meczu? Jeden z czytelników wyraził swoje oburzenie w tej sprawie. Urzędnicy tłumaczą, że opłaty są konieczne, ale czy problem można rozwiązać inaczej?

Górnik Łęczna żegna się z młodym napastnikiem. Robią miejsce dla nowych zawodników?

Górnik Łęczna żegna się z młodym napastnikiem. Robią miejsce dla nowych zawodników?

Latem w Łęcznej doszło do gruntownej przebudowy zespołu. Ciężar stworzenia nowej drużyny wziął na swoje barki trener Pavol Stano, który przez pewien okres pełnił tez funkcję dyrektora sportowego po odejściu Veljko Nikitovicia. Słowak świetnie poradził sobie w tej roli, ale rzecz jasna nie każdy z transferów okazał się trafiony. Dlatego klubowi działacze zaczęli „zimowe porządki” i pożegnali się z jednym z zawodników

Imprezy klubowe w weekend (13 – 14 grudnia)
imprezy
13 grudnia 2024, 20:00

Imprezy klubowe w weekend (13 – 14 grudnia)

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Imprezuje przez cały czas. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki przewodnik po najlepszych imprezach klubowych w Lublinie.

Nocny pożar w Idalinie. Zginęło troje dzieci
galeria

Nocny pożar w Idalinie. Zginęło troje dzieci

W pożarze domu w Idalinie (gm. Józefów nad Wisłą) zginęły cztery osoby, w tym troje dzieci. Strażacy dotarli na miejsce, gdy cały budynek był w płomieniach.

Rosyjskie rakiety atakują zachodnią Ukrainę. Polskie myśliwce poderwane

Rosyjskie rakiety atakują zachodnią Ukrainę. Polskie myśliwce poderwane

Polskie wojsko poderwało myśliwce. Ma to związek z kolejnym atakiem rosyjskich rakiet na zachodnią Ukrainę.

Przyszła zima, a zwierzętom w potrzebie jest coraz trudniej. Możemy pomóc... robiąc tatuaż
film

Przyszła zima, a zwierzętom w potrzebie jest coraz trudniej. Możemy pomóc... robiąc tatuaż

Jak zwierzęta, szczególnie te w schroniskach i nie mające swoich domów radzą sobie zimą? Co zrobić, gdy widzimy nieodpowiednie traktowanie pupili? Jak pomagać zwierzętom w ramach fundacji i na własną rękę? Na wszystkie te pytania odpowie Aleksandra Lipianin-Białogrzywy z fundacji Wzajemnie Pomocni - Fundacja dla Ludzi i Zwierząt. Dowiemy się również jak w najbliższą sobotę zrobienie tatuażu czy piercingu może wesprzeć walkę o dobro dla zwierząt.

Koszykarze Startu mają ostatnio sporo powodów do radości

Start Lublin dzisiaj podejmie Zastal Zielona Góra. Walczą o udział w pucharze

W piątkowy wieczór Start Lublin podejmie Zastal Zielona Góra. Czy podopieczni Wojciecha Kamińskiego przedłużą serię zwycięstw?

Wbiła partnerowi nóż w serce. Zabójczyni aresztowana

Wbiła partnerowi nóż w serce. Zabójczyni aresztowana

We wtorek Sąd Rejonowy w Lubartowie na wniosek prokuratury aresztował na trzy miesiące 54-letnią Ewę T. mieszkankę Niedźwiady, która kilka dni wcześniej zabiła swojego młodszego konkubenta. Kobieta dźgnęła go nożem w klatkę piersiową uszkadzając serce. Zeznała, że to był wypadek.

Samuel Mraz zdobył już w tym sezonie 9 goli

Samuel Mraz w czołówce snajperów PKO BP Ekstraklasy. Dlaczego napastnik Motoru zaczął strzelać gole?

Pewnie nie było kibica Motoru, który po dziesięciu kolejkach nie psioczył na Samuela Mraza. Napastnik ze Słowacji po tych dziesięciu występach miał na koncie... jednego gola i mnóstwo zmarnowanych sytuacji. Sztab szkoleniowcy ekipy z Lublina zachował jednak spokój, przeanalizował sytuację i wprowadził małe korekty. Jakie były efekty wszyscy doskonale wiedzą. 27-latek zakończył 2024 rok w czołówce strzelców PKO BP Ekstraklasy.

Inscenizacja interwencji ZOMO
43. rocznica stanu wojennego/dużo zdjęć
galeria

„Teleranek” rozjechały czołgi

13 grudnia 1981 r. było zimno i biało. Jak zwykle o 9 rano w telewizorze miał być emitowany kultowy program dla dzieci „Teleranek”. Zamiast bajek pojawił się generał w ciemnych okularach, który zapowiedział stan wojenny. Kreskówki Disneya zastąpiły czołgi jeżdżące po ulicach Lublina. I nie był to kolejny sezon „Czterech pancernych i psa”.

Dzięki Funduszom Europejskim Lubelskie Pięknieje!

Dzięki Funduszom Europejskim Lubelskie Pięknieje!

Dnia 29 listopada 2024 roku w siedzibie Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości w Lublinie przy ul. Wojciechowskiej 9A Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski oraz Dyrektor Departamentu Zarządzania Programami Regionalnymi Urzędu Marszałkowskiego Województwa (UMWL) w Lublinie Anna Brzyska, wręczyli nagrody Laureatom oraz Wyróżnionym w piątej edycji konkursu plastycznego pn. Lubelskie Pięknieje. Jak Fundusze Europejskie zmieniają Twoja okolicę.

Stan wojenny w Lublinie na zdjęciach
historia
galeria

Stan wojenny w Lublinie na zdjęciach

W 43. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przypominamy te tragiczne wydarzenia, których celem była eliminacja opozycji demokratycznej w PRL i umocnienie władzy komunistycznej.

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca
ZDJĘCIA
galeria

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca

W czwartkowy wieczór, w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się Mecz Słodkich Serc.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium