W wyborach prezydenckich na Ukrainie prowadzi prorosyjski Wiktor Janukowycz - wynika z sondaży przeprowadzanych przed lokalami wyborczymi. Głosował na niego co trzeci Ukrainiec. W drugiej turze zmierzy się z obecną premier Julią Tymoszenko
Według różnych sondaży powyborczych Janukowycz uzyskał od 31,5 do 37,6 proc. poparcia, a premier Julia Tymoszenko - od 26,4 do 27,2 proc. Najwyższe poparcie dla byłego premiera ogłosiła pracownia socjologiczna R&B w stacji telewizyjnej "TRK-Ukraina", której właścicielem jest partyjny kolega Janukowycza, najbogatszy obywatel Ukrainy, Rinat Achmetow.
Trzeci, według sondaży, jest bankier Siergiej Tigipko, który na którego zagłosowało około 11,5 proc. uprawnionych. Obecny prezydent Wiktor Juszczenko zgromadził zaledwie nieco ponad pięć procent głosów.
Do urn poszło 47 procent uprawnionych do głosowania.
Wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhard uważa, że wyniki wyborów prezydenckich na Ukrainie niosą ze sobą ryzyko zamieszek. Zdaniem eksperta, pierwszą turę wyborów wygra bez wątpienia Wiktor Janukowycz. Ekspert zaznacza, że opozycyjny kandydat najprawdopodobniej będzie też zwycięzcą drugiej tury. Według Eberharda to dla jego głównej konkurentki, Julii Tymoszenko, może być cios, z którym trudno jej się będzie pogodzić i – jak mówi ekspert – wtedy należy liczyć się z rozruchami na Ukrainie.