Budżet obywatelski w Kraśniku. 2 mln zł do podziału

– To jest dla mnie historyczna chwila. W proces decyzyjny zostali włączeni mieszkańcy miasta – cieszy się z decyzji kraśnickich radnych Jarosław Czerw, prezes Stowarzyszenia "Rozwój i Bezpieczeństwo”, który zainicjował stworzenie budżetu obywatelskiego.

We wtorek radni, wbrew burmistrzowi, zdecydowali, że inwestycje i zadania zgłoszone przez mieszkańców Kraśnika będą realizowane już w przyszłym roku. – Tak jak powiedział jeden z radnych podczas sesji, jest to ostatni moment, aby wprowadzić taki budżet i dopilnować, aby ta inicjatywa była realizowana – dodaje Czerw, który jest także wicestarostą kraśnickim (PO).

Budżet obywatelski popiera burmistrz Kraśnika. Ale on chciał wprowadzenia go dopiero w 2015 r. Uważa, że nie można tego robić na kolanie.

– Może pan Jarosław Czerw rozpoczął już kampanie wyborczą – mówi Mirosław Włodarczyk. – Takich rzeczy nie robi się teraz. Jest na to za późno.

– Jeśli jest już grunt do konsultacji z mieszkańcami, to 1,5 miesiąca to nie jest tak mało czasu – uważa Teresa Gutowska, która zajmowała się budżetem obywatelskim w Radzie Miasta Puławy. Choć jednocześnie zastrzega, że wszystko zależy od specyfiki miasta. – Trudno odnieść się do tego, w jakim stopniu mieszkańcy Kraśnika są na to przygotowani.

Tymczasem Urząd Miasta w Kraśniku ma zastrzeżenia prawne do przyjętej uchwały. – Zobaczymy, co dalej. Myślę, że wypowie się na ten temat nadzór wojewody – mówi burmistrz Kraśnika.

GŁÓWNIE ZAŁOŻENIA

* budżet obywatelski ma wynieść ok. 2 mln zł
* miasto zostało podzielone na cztery rejony. Każdy ma do rozdysponowania ok. 500 tys. zł
* propozycje wydatków może zgłosić każdy mieszkaniec, który skończył 16 lat a także organizacje pozarządowe z Kraśnika
* projekty mogą dotyczyć wszystkich spraw, które mieszczą się w kompetencjach gminy
* mieszkańcy mają czas na zgłaszanie projektów do 15 stycznia