Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na poniedziałek urzędnicy zaplanowali spotkanie z wykonawcą remontu ulicy Sikorskiego w Kraśniku. Na naprawę tej drogi składają się dwa samorządy - Urząd Miasta i Starostwo Powiatowe w Kraśniku. Jak się okazuje obie strony mają zastrzeżenia do wykonania prac.
Pod koniec czerwca miasto podpisało umowę z powiatem dotyczącą realizacji w sumie trzech zadań. Ratusz zobowiązał się do udzielenia powiatowi pomocy finansowej w wysokości ponad 180 tys. zł na odnowienie nawierzchni na - al. Tysiąclecia i ul. Sikorskiego oraz na przebudowę chodnika na ul. Kolejowej. Dwa pierwsze zadania zostaną sfinansowane w takiej samej kwocie przez oba samorządy - na al. Tysiąclecia - po 60 tys. zł. i ul. Sikorskiego - ok. 72,5 tys. zł.
- Mieszkańcy Kraśnika zgłaszają nam, że na ul. Sikorskiego prace są źle wykonane - mówi Michał Mulawa, rzecznik Urzędu Miasta w Kraśniku. - Asfalt w niektórych miejscach się zapada, w innych pęka, stoi woda po opadach. I zapowiada: Przed przekazaniem pieniędzy na remont tej ulicy nasi inspektorzy nadzoru sprawdzą jak ten remont został wykonany.
- Ta inwestycja nie jest przez nas odebrana - podkreśla Andrzej Maj, starosta powiatu kraśnickiego. - W poniedziałek odbędzie się spotkanie z wykonawcą. W takim stanie inwestycji nie odbierzemy, to jest niedopuszczalne, bo remont jest źle wykonany.
Starosta zapowiada, że wykonawca będzie musiał wykonać poprawki.
- Mieszkańcy Kraśnika zgłaszają nam, że na ul. Sikorskiego prace są źle wykonane - mówi Michał Mulawa, rzecznik Urzędu Miasta w Kraśniku. - Asfalt w niektórych miejscach się zapada, w innych pęka, stoi woda po opadach. I zapowiada: Przed przekazaniem pieniędzy na remont tej ulicy nasi inspektorzy nadzoru sprawdzą jak ten remont został wykonany.
- Ta inwestycja nie jest przez nas odebrana - podkreśla Andrzej Maj, starosta powiatu kraśnickiego. - W poniedziałek odbędzie się spotkanie z wykonawcą. W takim stanie inwestycji nie odbierzemy, to jest niedopuszczalne, bo remont jest źle wykonany.
Starosta zapowiada, że wykonawca będzie musiał wykonać poprawki.
