Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

9 lutego 2021 r.
14:08

Cynaderki i spółka. Najciekawsze przepisy na podroby

Animelka
Animelka (fot. Małgorzata Sulisz)

Na fali domowego gotowania wraca moda na podroby. Skąd ta moda? Z mody na wspomnienia. Przed wojną każda szanująca się restauracja w Lublinie musiała mieć w karcie animelkę, cynaderki czy żołądki gęsie. Dziś z animelką gorzej, ale świetne cynaderki zamówicie w restauracji Przystań, a wyborową wątróbkę czy pierogi z dudkami w barze „Pośpiech”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Pierogi z dudkami (nie dutkami, bo dutki to w gwarze góralskiej pieniądze) od wielu lat są w karcie baru „Pośpiech”, który w Lublinie zyskał sobie miano miejsca kultowego. Kiedyś w tym miejscu na Lubartowskiej działała restauracja „Sportowa”, gdyż po drugiej stronie była hala (dziś market LSS) sportowa z tradycjami; jeszcze przed wojną odbywały się tam walki bokserskie. Ponieważ w „Sportowej” można było zamówić śledzia z wódką, a alkohol nie pasował do sportu, wódkę skasowano, „Sportową” też, powstał bar „Pośpiech” z doborową kuchnią, ale z kompotem na popitkę. W „Pośpiechu” mają tradycyjną kuchnię, za którą stoją fachowcy z dobrej starej szkoły (restauracja „Polonia”). Jadają tam aktorzy, dziennikarze, lekarze, pracownicy naukowi i podróżni. W karcie możecie także zamówić (teraz na wynos) dania z podrobów, wspomniane pierogi z dudkami czy wyborową wątróbkę, a nawet gulasz z serc.

Klasyki przedwojennej kuchni

Podroby wracają także na pandemicznej fali domowego gotowania, znów szukamy starych książek kucharskich, przepisów, porad - i gotujemy. Podroby mają jeszcze jedną zaletę, są tanie, wartościowe, a jeśli macie zaprzyjaźniony sklep, to są duże szans na smaczny obiad. Pasjonaci dogadują się z małymi sklepami mięsnymi na świeży towar. Żołądki można kupić w wielu sklepach, gorzej z animelką, czyli grasicą cielęcą.

Warto skorzystać z dobrego wzorca i zamówić na przykład cynaderki w restauracji „Przystań” po to, by wiedzieć, jak cynaderki powinny smakować. A teraz garść sprawdzonych receptur. Jak zwykle w porządku alfabetycznym. Zaczynamy od animelki, ulubionego dania Roberta Makłowicza. Na animelkę możecie zapolować w restauracji „BelEtage”, mieszczącej się w IBB Grand Hotel Lublinianka. Jadłem tam „Grasicę cielęcą z grzybami i owocami leśnymi”. Grasica, zwana animelką (długo sądzono, że mieszka w niej dusza zwierzęcia) to obok móżdżku po polsku i nerki w śmietanie, klasyka przedwojennej kuchni.

Animelka w ciemnym piwie

Składniki: 50 dag grasicy cielęcej, szklanka ciemnego piwa, 3 szalotki, 3 pieczarki, czosnek, masło, miód, sól, pieprz.

Wykonanie: grasicę oczyścić. Wrzucić na wrzątek, wystudzić, ściągnąć błonki. Obsmażyć na maśle, dodać pokrojone szalotki i pieczarki, po 5 minutach czosnek. Podlać piwem, zwiększyć ogień, odparować, dodać masło, miód, sól i świeżo zmielony pieprz. Animelka gotowa. Podawać z bagietką.

Cynaderki (fot. Małgorzata Sulisz)

Cynaderki z patelni

Składniki: 4 nerki cielęce, 2 cebule, 20 dag pieczarek, smalec do smażenia, sól, pieprz, czosnek, świeży koper.

Wykonanie: nerki rozkroić, bardzo dokładnie oczyścić z błon i tłuszczu, pokroić, umyć w wodzie, kilkakrotnie wypłukać (co najmniej 3 razy) i namoczyć w mleku. Cebulę pokroić w piórka, pieczarki w talarki i całość podsmażyć na smalcu ( tak robili szefowie kuchni przed wojną, kto smalcu nie lubi może zastąpić go sklarowanym masłem). Odsączyć nerki, usmażyć na rozgrzanym smalcu. Zlać nadmiar tłuszczu, dodać podsmażoną cebulkę i pieczarki oraz rozgnieciony świeży czosnek.

Chwilę smażyć, doprawić do smaku solą i pieprzem i posypać świeżo posiekanym koprem.

Drobiowe żołądki

Robię je bardzo często, według przepisu, który dostałem od blogerki, kryjącej się pod pseudonimem Mantu. Oto przepis: „Żołądków drobiowych kilogram (wcale nie muszą być z gęsi) płuczę i ewentualnie oczyszczam z pozostałości spraw nieczystych. Osuszam i wrzucam na patelnię z odrobiną gęsiego smalcu. Żołądki śmiesznie wywijają się i kurczą, stają się sprężysto-twarde tak, że za każdym razem myślę z przerażeniem kucharki głównej... one się w życiu nie zmiękczą! A jednak! A jednak potem, gdzieś po drodze działania ciepła, dzieje się cud i rozpływają się w ustach. To tak jak w życiu! Pod wpływem ciepła, tego ciepełka ludzkiej duszy obok, rozpływają się nasze złości albo strachy. Sprężyste podkurczone żołądki lądują w gęsiarce, trochę posolone i trochę popieprzone, a na pozostałym tłuszczyku przyduszam z lekka podlaną wodą cebulę, w ilości też około kilograma. Podsypuję sporo curry i przekładam cebulę do „pokurczy” żołądkowych. Całość wkładam do piekarnika na jakąś godzinkę, a potem opędzam się od mojego brata, który chętnie zjadłby wszystko!”.

Dudki na pierogi i na kwaśno

Czyli płucka. Cała przygoda zaczyna się w sklepie. Chodzi o to, żeby umieć odróżnić świeże płucka z młodych sztuk od zleżałych w chłodni porcji płuc ze starej sztuki. Zawsze sprawdzamy zapach podrobów. Dudki należy podzielić na porcje, dokładnie umyć. W garnku zagotować wodę z ulubionymi przyprawami, włożyć płucka, doprawić octem i ugotować do miękkości. Odcedzić, wystudzić, zmielić w maszynce do mięsa, dodać posiekaną cebulę, surowe jajka, doprawić solą z pieprzem i powstałym farszem nadziewać pierogi. Po ugotowaniu podawać polane olejem z cebulką.

Dudki to także podstawa znakomitego dania, jakim są płucka na kwaśno. Pamiętam je z dzieciństwa, jedliśmy je z kopytkami. Co potrzebujemy? Kilogram płucek, 2 cebule, włoszczyznę, listek, ziele, sól, pieprz, cukier na smak, ocet, mąkę i łyżkę smalcu. Co dalej? Włoszczynę należy zagotować z przyprawami, wrzucić oczyszczone i wypłukane płucka. Jak będą miękkie, dodać zasmażkę z mąki, doprawić do smaku cukrem, pieprzem octem.

Gulasz z serc

Składniki: 1 kg serca wołowego, 20 dag szpondra, smalec, 2 cebule, 2 ząbki czosnku, sól, pieprz, kminek, czerwona papryka wędzona, cukier.

Wykonanie: w dużym garnku rozgrzać smalec, zeszklić grube plastry cebuli. Włożyć mięsa pokrojone w kostkę i obsmażyć. Czosnek i kminek rozgnieść z solą, wrzucić do garnka, zalać dwoma litrami wody, gotować pod przykryciem na małym ogniu przez godzinę. Przyprawić solą, pieprzem, sproszkowaną papryką – a kto lubi – kwaśną śmietaną. Najlepiej smakuje z kaszą gryczaną lub kopytkami.

Wątróbka wieprzowa

Składniki: 1 kg wątróbki, 1 g pieprzu, 2 dag mąki, 10 dag tłuszczu mieszanego, 5 dag masła, 2 dag soli.

Wykonanie: wątróbkę przy myciu dokładnie oczyścić z krwinek, osączyć. Pokroić skośnie w plastry, oprószyć pieprzem, mąką, smażyć z obu stron na mocno rozgrzanym tłuszczu. Solić po usmażeniu. Nie dosmażać do końca. Podawać z ziemniakami i cebulą duszoną, pieczarkami, rydzami i innymi grzybami oraz surówkami i jarzynami z wody. Panierowaną wątróbkę podawano ongiś w małym barze na Czechowie. Była chrupiąca, soczysta w środku, właściciel nie nadążał z patelniami.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W konferencji dotyczącej podpisania umów na realizację inwestycji uczestniczyli: Piotr Breś – wicemarszałek Województwa Lubelskiego, radni sejmiku województwa – Anna Kusiak i Ryszard Szczygieł, starosta powiatu łukowskiego Dariusz Szustek, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie – Paweł Szumera, zastępca dyrektora ds. administracyjnych ZDW – Krzysztof Kozieł oraz przedstawiciele wykonawców.

Kolejne miliony na drogi wojewódzkie

 Łącznie ponad 6 milionów złotych zostanie zainwestowanych w remont kolejnych dróg i ciągów pieszych. Chodzi o remont drogi wojewódzkiej nr 844 oraz budowę chodników w miejscowościach Czerśl i Ryżki.

Wybierz imię dla pisklęcia z Ogrodu Saskiego. Pierwszy paw od lat

Wybierz imię dla pisklęcia z Ogrodu Saskiego. Pierwszy paw od lat

Miasto Lublin zaprasza mieszkańców do wspólnej zabawy. Trwa akcja, w której można pomóc wybrać imię dla najmłodszego mieszkańca Ogrodu Saskiego. Mały paw, który właśnie kończy trzy miesiące, czeka na swoje pierwsze imię.

Pożar juz ugaszono

Pożar hałdy śmieci przy Metalurgicznej w Lublinie

11 zastępów i 38 strażaków gasiło pożar hałdy śmieci przy ul. Metalurgicznej w Lublinie. – Akcja gaśnicza zakończyła się o godzinie 10.30 – poinformował mł. bryg. mgr inż. Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Skaner

Skaner w Koroszczynie prześwietli każdą skrytkę

Skaner RTG prześwietli każdą ciężarówkę w Koroszczynie. Urządzenie ma przyspieszyć odprawy towarowe na przejściu granicznym.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka
Komentarz

Mieli porywać, torturować i zabijać. Komentarz do wstrząsającego tekstu o księdzu Eugeniuszu Kościółko

Było ich trzech, weszli do domu przez uchylone okno. Spał, gdy otrzymał pierwszy cios w głowę, na chwilę stracił przytomność. Potem związali go profesjonalnym węzłem i bili bagnetem po całym ciele, najmocniej po głowie. Ciosy padały jeden po drugim, przez kilka godzin. Nic nie mówili, o nic nie pytali, niczego nie chcieli. Bili go i demolowali dom. Była noc z 19 na 20 listopada 1984 roku – dokładnie miesiąc po porwaniu i zamordowaniu księdza Jerzego Popiełuszki. Ksiądz Eugeniusz Kościółko z parafii w Kazimierzówce miał być kolejną ofiarą „nieznanych sprawców”.

Ksiądz  Eugeniusz Kościółko urodził się 1 września 1939 r. w malowniczych Tyszowcach nad rzeką Huczwą na Zamojszczyźnie

Esbecy chcieli zabić księdza. Ujawniamy wstrząsającą historię po 40 latach ciszy

Dlaczego prześladowali, torturowali, mordowali? Najpierw dlatego, że mogli. Byli bezkarni i zapewne myśleli, że tak będzie zawsze. A potem ze strachu, z bezradności, z zemsty za to, że ich czas się kończy. Tu nie było żadnej idei, były najbardziej pospolite i prymitywne motywacje. Nigdy nie padło: zabij. Ale oni dobrze wiedzieli co mają robić.

Bartosz Wolski wierzy, że Motor wkrótce wyjdzie na prostą

Bartosz Wolski (Motor Lublin): Mocno wierzę, że będzie już tylko lepiej

Miało być przełamanie, a było lanie. W piątkowy wieczór Motor przegrał u siebie z GKS Katowice aż 2:5. Lublinianie muszą się szybko pozbierać, bo już w kolejny piątek czeka ich następne domowe spotkanie, tym razem z Widzewem Łódź.

zdjęcie ilustracyjne

Radny sejmiku walczy o Lubelski Bon Turystyczny. Chce poznać protokoły z konsultacji

Radny sejmiku Wojciech Sosnowski (KO) nadal walczy o Lubelski Bon Turystyczny. W czerwcu zarząd województwa odpowiedział, że „prowadzi analizę zasadności wprowadzenia takiego rozwiązania”. Radny dopytuje teraz o efekty.

basen Jelonek

Awaria. Basen w Parczewie nieczynny

Basen Jelonek w Parczewie zamknięty. Powodem jest awaria.

30 lat w eterze. Radio Centrum świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

30 lat w eterze. Radio Centrum świętuje jubileusz

Najwięcej rocka w mieście, pasja, odkrywanie siebie i przyjaźnie na całe życie – takie jest Akademickie Radio Centrum, które w tym roku obchodzi 30-lecie swojej obecności na antenie. Dla jednych to kuźnia talentów, dla innych symbol niezależnego, studenckiego ducha Lublina.

Chełmianka zremisowała ze Starem Starachowice. "Są sytuacje, brakuje skuteczności"

Chełmianka zremisowała ze Starem Starachowice. "Są sytuacje, brakuje skuteczności"

Kolejna strata punktów Chełmianki. Tym razem drużyna Ireneusza Pietrzykowskiego zremisowała na wyjeździe ze Starem Starachowice 1:1.

Końskowolski kiermasz cieszy się popularnością nie tylko wśród wielbicieli ogrodów
Końskowola

Zapraszają na Jesienny Kiermasz Ogrodnictwa i Produktów Regionalnych

W niedzielę, 19 października, na terenie Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli odbędzie się tradycyjny Jesienny Kiermasz Ogrodnictwa i Produktów Regionalnych. Wydarzenie od lat przyciąga miłośników ogrodnictwa, lokalnych smaków i rodzinnej atmosfery.

Ścianę w jednym z pokoi mieszkalnych schroniska przy ul. Wołyńskiej 69, zdobią fotografie tych, którzy odnaleźli już swój dom, tam gdzieś na górze
Chełm

Między karetką a godnością. Ostatni dzień pana Adama

Nie miał domu, ale miał adres. Nie miał rodziny, ale miał ludzi, którzy się o niego martwili. Kiedy zachorował, walczył – z bólem, z nowotworem, z poczuciem bycia niewidzialnym. Zmarł pomiędzy dwiema instytucjami: szpitalem, który nie mógł go zatrzymać, i schroniskiem, które nie mogło go przyjąć.

W meczu o podwójną stawkę Azoty Puławy, dość szczęśliwie, pokonały Zagłębie Lubin 32:31

Azoty Puławy pokonały Zagłębie Lubin

W meczu o podwójną stawkę Azoty Puławy, dość szczęśliwie, pokonały Zagłębie Lubin 32:31

Zegarmistrz z szyldem kultowego „Murzynka”.
Reportaż

Dusze zaklęte w zegarkach. Historia lubelskiego „Murzynka”

- Wykonuję zawód na wymarciu, ale wierzę, że zegarki mają dusze – opowiada zegarmistrz Tomasz Kaczmarek. Odwiedziliśmy go w jego zakładzie z szyldem kultowego „Murzynka”.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium