Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

Dzisiaj
9:51

Mieli porywać, torturować i zabijać. Komentarz do wstrząsającego tekstu o księdzu Eugeniuszu Kościółko

Magdalena Bożko-Miedzwiecka
Magdalena Bożko-Miedzwiecka (fot. Archiwum)

Było ich trzech, weszli do domu przez uchylone okno. Spał, gdy otrzymał pierwszy cios w głowę, na chwilę stracił przytomność. Potem związali go profesjonalnym węzłem i bili bagnetem po całym ciele, najmocniej po głowie. Ciosy padały jeden po drugim, przez kilka godzin. Nic nie mówili, o nic nie pytali, niczego nie chcieli. Bili go i demolowali dom. Była noc z 19 na 20 listopada 1984 roku – dokładnie miesiąc po porwaniu i zamordowaniu księdza Jerzego Popiełuszki. Ksiądz Eugeniusz Kościółko z parafii w Kazimierzówce miał być kolejną ofiarą „nieznanych sprawców”.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

 

Na plebanii pachniało drewnem ułożonym przy kominku i świeżo parzoną kawą. Do tej kawy ksiądz podawał zawsze pyszną wuzetkę. Kawa i ciastko to był nasz rytuał, od którego zaczynaliśmy każdą rozmowę. Na kanapie siadałam obok czarnej pudelki Wery, wpatrzonej z zachwytem w swojego pana. Lubiłam nasze spotkania, dawały mi wewnętrzny spokój i układały sprawy w głowie we właściwej hierarchii. Tak działał na ludzi ksiądz Eugeniusz Kościółko.

Tutaj znajdziesz tekst o księdziu Eugeniuszu Kościółko:https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/wiem-kto-mi-to-zrobil-wybaczylem-im-wszystkim,n,1000368352.html

Poznaliśmy się w 2006 roku, przy okazji artykułu do Tygodnika Świdnickiego. I to była sympatia od pierwszego uśmiechu, od pierwszych słów. Zaczęliśmy od rozmów o malarstwie – ksiądz malował kwiaty, to była jego wielka pasja. A potem rozmawialiśmy już o wszystkim.

W 2007 roku głośno było o ujawnionej współpracy abp. Stanisława Wielgusa ze Służbą Bezpieczeństwa PRL w latach 70. XX wieku. Byłam ciekawa opinii księdza, bo czułam, że nic w tej sprawie nie jest czarno-biało, że wciąż wiemy bardzo mało. Pisałam wtedy o działalności Departamentu IV MSW ds. walki z Kościołem katolickim. O głęboko zakonspirowanej w departamentowychstrukturach tzw. grupie „D”, której przestępcze działania skierowane były przeciwko duchowieństwu. Żaden rozkaz nie wyszedł stamtąd na piśmie – bo nie mógł – to były szantaże, porwania, tortury, zabójstwa. Ale ten temat był niewygodny nawet w wolnej Polsce. Wciąż pamiętam moją rozmowę z prokuratorem Andrzejem Witkowskim, jego bezradność i gniew, gdyż dwukrotnie odsunięto go od śledztwa w sprawie zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki. Dlatego, że chciał stawiać zarzuty wysoko postawionym mocodawcom tej zbrodni.

I wtedy, w 2007 roku, poznałam tę historię. Opowiedzianą po cichu, niemal szeptem, urywanymi zdaniami.

– Może ją pani opisać, ale dopiero po mojej śmierci. Ja im wybaczyłem – powiedział ks. Eugeniusz.

Ksiądz powtarzał to zdanie za każdym razem, gdy wracaliśmy do tej listopadowej nocy 1984 roku, która na zawsze zmieniła jego życie. To było cudem ocalone życie; z głęboką traumą i ranami, z utraconym z czasem słuchem i wzrokiem. Z lękiem, który pozostał w nim na zawsze. Z pytaniami, na które nigdy nie uzyskał odpowiedzi.

Być może miał zginąć, być może miał być ostrzeżeniem dla innych niepokornych księży. Z tej listopadowej nocy zapamiętał ból i upokorzenie, jakich nigdy wcześniej nie doświadczył. Był przygotowany na śmierć, ale nie był przygotowany na całkowite odarcie z godności, z człowieczeństwa.

To była noc z 19 na 20 listopada 1984 roku – dokładnie miesiąc po porwaniu i zamordowaniu księdza Jerzego Popiełuszki. Tej nocy w Kazimierzówce, tuż przy trasie z Lublina do Piask, rozegrał się dramat innego księdza, który był niewygodny dla ówczesnych władz. Dobry, mądry, wyjątkowy człowiek, którego miałam zaszczyt poznać i który powierzył mi swoją historię.

Tę historię opisuję, zgodnie z życzeniem księdza Eugeniusza Kościółko, rok po Jego śmierci. W 41. rocznicę porwania i zamordowania księdza Jerzego Popiełuszki.

*Ks. Eugeniusz Kościółko (ur. 1 września 1939 r.- zm. 23 sierpnia 2024 r.)

 

 

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Wybierz imię dla pisklęcia z Ogrodu Saskiego. Pierwszy paw od lat

Wybierz imię dla pisklęcia z Ogrodu Saskiego. Pierwszy paw od lat

Miasto Lublin zaprasza mieszkańców do wspólnej zabawy. Trwa akcja, w której można pomóc wybrać imię dla najmłodszego mieszkańca Ogrodu Saskiego. Mały paw, który właśnie kończy trzy miesiące, czeka na swoje pierwsze imię.

Pożar juz ugaszono

Pożar hałdy śmieci przy Metalurgicznej w Lublinie

11 zastępów i 38 strażaków gasiło pożar hałdy śmieci przy ul. Metalurgicznej w Lublinie. – Akcja gaśnicza zakończyła się o godzinie 10.30 – poinformował mł. bryg. mgr inż. Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Skaner

Skaner w Koroszczynie prześwietli każdą skrytkę

Skaner RTG prześwietli każdą ciężarówkę w Koroszczynie. Urządzenie ma przyspieszyć odprawy towarowe na przejściu granicznym.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka
Komentarz

Mieli porywać, torturować i zabijać. Komentarz do wstrząsającego tekstu o księdzu Eugeniuszu Kościółko

Było ich trzech, weszli do domu przez uchylone okno. Spał, gdy otrzymał pierwszy cios w głowę, na chwilę stracił przytomność. Potem związali go profesjonalnym węzłem i bili bagnetem po całym ciele, najmocniej po głowie. Ciosy padały jeden po drugim, przez kilka godzin. Nic nie mówili, o nic nie pytali, niczego nie chcieli. Bili go i demolowali dom. Była noc z 19 na 20 listopada 1984 roku – dokładnie miesiąc po porwaniu i zamordowaniu księdza Jerzego Popiełuszki. Ksiądz Eugeniusz Kościółko z parafii w Kazimierzówce miał być kolejną ofiarą „nieznanych sprawców”.

Ksiądz  Eugeniusz Kościółko urodził się 1 września 1939 r. w malowniczych Tyszowcach nad rzeką Huczwą na Zamojszczyźnie

Esbecy chcieli zabić księdza. Ujawniamy wstrząsającą historię po 40 latach ciszy

Dlaczego prześladowali, torturowali, mordowali? Najpierw dlatego, że mogli. Byli bezkarni i zapewne myśleli, że tak będzie zawsze. A potem ze strachu, z bezradności, z zemsty za to, że ich czas się kończy. Tu nie było żadnej idei, były najbardziej pospolite i prymitywne motywacje. Nigdy nie padło: zabij. Ale oni dobrze wiedzieli co mają robić.

Bartosz Wolski wierzy, że Motor wkrótce wyjdzie na prostą

Bartosz Wolski (Motor Lublin): Mocno wierzę, że będzie już tylko lepiej

Miało być przełamanie, a było lanie. W piątkowy wieczór Motor przegrał u siebie z GKS Katowice aż 2:5. Lublinianie muszą się szybko pozbierać, bo już w kolejny piątek czeka ich następne domowe spotkanie, tym razem z Widzewem Łódź.

zdjęcie ilustracyjne

Radny sejmiku walczy o Lubelski Bon Turystyczny. Chce poznać protokoły z konsultacji

Radny sejmiku Wojciech Sosnowski (KO) nadal walczy o Lubelski Bon Turystyczny. W czerwcu zarząd województwa odpowiedział, że „prowadzi analizę zasadności wprowadzenia takiego rozwiązania”. Radny dopytuje teraz o efekty.

basen Jelonek

Awaria. Basen w Parczewie nieczynny

Basen Jelonek w Parczewie zamknięty. Powodem jest awaria.

30 lat w eterze. Radio Centrum świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

30 lat w eterze. Radio Centrum świętuje jubileusz

Najwięcej rocka w mieście, pasja, odkrywanie siebie i przyjaźnie na całe życie – takie jest Akademickie Radio Centrum, które w tym roku obchodzi 30-lecie swojej obecności na antenie. Dla jednych to kuźnia talentów, dla innych symbol niezależnego, studenckiego ducha Lublina.

Chełmianka zremisowała ze Starem Starachowice. "Są sytuacje, brakuje skuteczności"

Chełmianka zremisowała ze Starem Starachowice. "Są sytuacje, brakuje skuteczności"

Kolejna strata punktów Chełmianki. Tym razem drużyna Ireneusza Pietrzykowskiego zremisowała na wyjeździe ze Starem Starachowice 1:1.

Końskowolski kiermasz cieszy się popularnością nie tylko wśród wielbicieli ogrodów
Końskowola

Zapraszają na Jesienny Kiermasz Ogrodnictwa i Produktów Regionalnych

W niedzielę, 19 października, na terenie Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli odbędzie się tradycyjny Jesienny Kiermasz Ogrodnictwa i Produktów Regionalnych. Wydarzenie od lat przyciąga miłośników ogrodnictwa, lokalnych smaków i rodzinnej atmosfery.

Ścianę w jednym z pokoi mieszkalnych schroniska przy ul. Wołyńskiej 69, zdobią fotografie tych, którzy odnaleźli już swój dom, tam gdzieś na górze
Chełm

Między karetką a godnością. Ostatni dzień pana Adama

Nie miał domu, ale miał adres. Nie miał rodziny, ale miał ludzi, którzy się o niego martwili. Kiedy zachorował, walczył – z bólem, z nowotworem, z poczuciem bycia niewidzialnym. Zmarł pomiędzy dwiema instytucjami: szpitalem, który nie mógł go zatrzymać, i schroniskiem, które nie mogło go przyjąć.

W meczu o podwójną stawkę Azoty Puławy, dość szczęśliwie, pokonały Zagłębie Lubin 32:31

Azoty Puławy pokonały Zagłębie Lubin

W meczu o podwójną stawkę Azoty Puławy, dość szczęśliwie, pokonały Zagłębie Lubin 32:31

Zegarmistrz z szyldem kultowego „Murzynka”.
Reportaż

Dusze zaklęte w zegarkach. Historia lubelskiego „Murzynka”

- Wykonuję zawód na wymarciu, ale wierzę, że zegarki mają dusze – opowiada zegarmistrz Tomasz Kaczmarek. Odwiedziliśmy go w jego zakładzie z szyldem kultowego „Murzynka”.

Aleksander Kwaśniewski na KUL o wyzwaniach współczesnego świata
Lublin
galeria

Aleksander Kwaśniewski na KUL o wyzwaniach współczesnego świata

Były prezydent gościł na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w sobotę, 18 października. Podczas swojej wizyty wygłosił wykład pt. „Świat wobec nowych wyzwań”.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty