Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

23 listopada 2014 r.
12:00
Edytuj ten wpis

TOP 10 restauracji w Lublinie w 2014 r. Gdzie warto zjeść?

Wybraliśmy 10 najciekawszych restauracji w Lublinie. Nasz ranking jest subiektywny, ułożyliśmy go w porządku alfabetycznym. Braliśmy pod uwagę indywidualność szefów kuchni, nacisk na lokalne produkty, klimat i wystrój miejsca oraz kreatywność samych restauratorów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
16 stołów

To wciąż ścisła czołówka na kulinarnej mapie Lublina. To autorska kuchnia tworzona przez Piotra Kwiatosza i Jarosława Piłata. To rzadki przypadek, kiedy szefowie kuchni są jednocześnie właścicielami restauracji. W dodatku kładą nacisk na wprowadzanie do karty lokalnych produktów oraz elementów tradycyjnej kuchni z regionu.

Wśród ciekawych dań są: serce w sosie własnym, deska serów regionalnych, krem z modnego topinambura, zupa grzybowa na jagnięcinie lubelskiej, udziec jagnięcy z duszonymi warzywami i grzybami.

Arte del Gusto

To kontynuacja znanej restauracji Auriga, stworzonej przez włoskiego szefa kuchni Ivo Violante. Restauracja serwuje włoską kuchnię na bazie oryginalnych składników sprowadzanych z Włoch. Ma dobre ceny i profesjonalną obsługę kelnerską.

W karcie znajdziecie potrawy stworzone przez Ivo Violante (jak słynne Testicoli di Torro czyli Bycze jądra w sosie truflowo borowikowym), policzki cielęce z żurawiną, świeżą rybę z pieca pieczoną w pergaminie (każdego dnia jest świeża dostawa ryb), rostbef w sosie z zielonego pieprzu i pizzę w pieca opalanego drzewem. Każdego dnia jest także świeża zupa.

Atrium

Włoska restauracja na Starym Mieście w Lublinie. Jako jedyna w Lublinie ma do dyspozycji przepiękne krużganki zwane Małym Wawelem. Jest coś na rzeczy, że od 10 lat jadają tu Włosi, a właścicielka Iwona Baruk osobiście gotuje im makarony.

Makarony z owocami morza są specjalnością restauracji. W dodatku do makaronów podaje się włoskie (nie chińskie) trufle. Zjecie tam wyjątkowo smaczne Saltimbocca alla romana czyli delikatne sznycelki cielęce z szynką i szałwią. A także kotleciki jagnięce z grilla. W karcie cieszy zakładka "Sery i desery”, na finał posiłku można zamówić oryginalne włoskie sery oraz prawdopodobnie najlepsze w mieście desery.

Caffe Trybunalska

Autorskie menu Jarka Saka to największa wartość restauracji. Można tu zjeść przystawki serwowane w wekach, podawane z pieczywem wypiekanym na miejscu. Hitem jest delikatny pasztet z wątróbek kaczych oraz policzki wieprzowe ze smalcem z jabłkiem.

W karcie znajdziecie smaczne zupy, w tym mą ulubioną fasolową z kiełbasą i wędzoną papryką. Dumą szefa kuchni są policzki wołowe serwowane z plackiem ziemniaczanym i kaszanką oraz stek z antrykotu wołowego z masłem bernaise i domowymi frytkami.

Hotel Alter

Choć może się wydawać, że restauracja w tym luksusowym hotelu ma zaporowe ceny, to wcale tak nie jest. Autorskie menu stworzył Wiesław Kurowski, jego dzieło kontynuują uczniowie mistrza. Godna podziwu jest Grasica cielęca na groszku ziemniaczanym w delikatnym sosie tymiankowo-grzybowym. Grasica zwana inaczej animelką (w średniowieczu sądzono, że w grasicy mieszka dusza, po łacinie anima) to wielki przysmak kuchni staropolskiej.

Zjecie tam także prawdopodobnie najlepszą gęsinę w mieście. To pierś gęsia "sous-vide” (technika gotowania w niskiej temperaturze) na musie z lubelskich gruszek, z warzywami i foie gras. Godna polecenia jest także golonka wieprzowa z rurkami z ziemniaka, "kapustą” i sosem piwno-miodowym.

Mandragora

To wciąż więcej niż restauracja. To instytucja kultury z koncertami, spektaklami teatralnymi i wieczorami autorskimi prowadzona przez Izabellę Kozłowską-Dechnik. Atutem jest także bardzo klimatyczne wnętrze, duży ogródek, który współgra z przepięknym portalem nad wejściem.
W menu króluje kuchnia żydowska. Zjecie tu gęsie pipki i żydowski kawior, rosół z szafranem i kreplaszkami, niezłą kaczkę. Wysokie notowania mają także ruskie pierogi z dużą ilością czosnku; prawdopodobnie najlepsze pierogi ruskie w mieście. I o dziwo, to one od początku są wizytówką Mandragory.

Old Pub

Stara dobra klasyka na Starym Mieście. Restauracja, która przecierała szlaki, w której Robert Makłowicz docenił pielmienie, a Piotr Bikont przyjeżdża tu w lecie na świeże szparagi, wciąż ma się dobrze.
Specjalnością Old Pubu jest duży wybór steków z polskiej i amerykańskiej wołowiny. Wciąż zjecie tu najlepszy stek w mieście (T-Bone Steak (600g) podany z domowymi frytkami, sosem pieprzowym i grillowanymi warzywami), bo właściciel Paweł Słonczewski jest ich wielbicielem. W Old Pubie są dobre ryby (szczególnie karmazyn na szpinaku), ostatnio pierogi z sarniny oraz zrazy wołowe rolowane z bekonem i cebulą.

The Olive

Oryginalna żydowska restauracja w Hotelu Ilan świeci mocnym blaskiem na firmamencie kulinarnego Lublina. To jedyne miejsce, gdzie można zjeść oryginalne, koszerne potrawy. Ale największym atutem jest połączenie tradycyjnej kuchni żydowskiej z polską kuchnią staropolską.
Szczególnie polecamy pasztet a'la Singer, placki ziemniaczane lateks, żydowski rosół z kulkami macowymi, doskonały żur gęsiowy z jajkiem, pierś z kurczaka w czarnym sezamie. Restauracja dysponuje także wyborem ciekawych win oraz herbat. Na podkreślenie zasługuje także doskonała męska obsługa kelnerska.

Paleta smaków

Kameralna, rodzinna restauracja na Starym Mieście. Słynie z koncertów oraz ręcznie wyrabianych pralinek. Priorytetem są lokalne produkty oraz świeże warzywa i zioła z ekologicznych upraw. Menu jest wybitnie sezonowe. Pozycji w karcie za dużo nie ma - i to duża zaleta tego miejsca. Szczególnie polecamy świeżutki krem z dyni, z serem dor blue i płatkami migdałów. Zupy są każdego dnia gotowane od nowa, każdą potrawę przyrządza się od początku ze świeżych składników.
Smakosze chodzą tu specjalnie na gęsi pipek w sosie winnym z owocami granatu, podawany z kurkami, bekonem, pomidorkami oraz cebulą, ozorki i faworki cielęce, a ja na swoją ulubioną wątróbkę.

Ulica Miasta

Niezmiennie chodzę tu na żołądki gęsie w sosie własnym lub skwierczące rydze z patelni. Największym wzięciem wśród miłośników domowej kuchni cieszy się królik duszony z warzywami podany z gotowanymi ziemniakami.

Wielkim atutem Ulic Miasta jest wystrój nawiązujący do przedwojennych knajpek Lublina z balkonami i zaułkami oraz prawdziwe kucharki, które gotują tak, jakby gotowały swoim mężom i dzieciom. A wracając do karty: przebojem są dania z gorącego kamienia. To zestaw dla dwóch osób - każdy smaży sobie mięsa, ryby lub warzywa w swoim tempie. Wielkie uznanie za zakładkę z regionalną kuchnią z Lubelszczyzny.
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

HALO LUBLIN – PUSTELNIA NA ZANA – COŚ NOWEGO!

HALO LUBLIN – PUSTELNIA NA ZANA – COŚ NOWEGO!

Zniknęła zielona przyczepa PUSTELNI na ul. Zana przez CH E.Leclerc. Zniknęła bo zastąpił ją sklepik – w tym samym niemal miejscu, z dużym napisem PUSTELNIA. Nowa odsłona to nowa jakość i nowe możliwości – miłośnicy świeżych pstrągów, karpi, jesiotrów i innych ryb ze stawów gospodarstwa rybackiego koło Opola Lubelskiego w dalszym ciągu będą zadowoleni, tu nic się nie zmienia. Królować będą także w dalszym ciągu przetwory z tych ryb autorstwa Szefa kuchni Restauracji PUSTELNIA Sławomira Obela. Będą za to dodatkowo (ponieważ w końcu będzie na nie miejsce) inne produkty z ryb oraz produkty naturalne od okolicznych producentów – soki, octy, herbaty i inne.

FIBA Europe Cup: PGE Start Lublin zaczął od wygranej
ZDJĘCIA
galeria

FIBA Europe Cup: PGE Start Lublin zaczął od wygranej

PGE Start Lublin w środę zagrał pierwszy mecz w ramach FIBA Europe Cup. I rozpoczął przygodę z pucharami od zwycięstwa nad KK Bosna, czyli wicemistrzem Bośni i Hercegowiny 90:80.

Adwokat oskarżony o oszustwa na miliony. Wśród pokrzywdzonych instytucje kościelne

Adwokat oskarżony o oszustwa na miliony. Wśród pokrzywdzonych instytucje kościelne

O oszustwo 60 osób i instytucji – na łączną kwotę blisko 3,6 mln zł – oskarżyła Prokuratura Regionalna w Lublinie 56-letniego adwokata z Oławy, Michała K.. Wśród pokrzywdzonych znalazły się m.in. instytucje kościelne. Mężczyzna przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

Uciekający czas zatrzymany w kadrze. Zaproszenie na wernisaż
16 października 2025, 10:30
galeria

Uciekający czas zatrzymany w kadrze. Zaproszenie na wernisaż

Amelia Grabarczuk, Dawid Prusiński, Magdalena Krawczuk, Magdalena Muszyńska, Weronika Bednarz, Wiktor Maziarczyk i Zofia Ziemińska - to młodzi ludzie, których zdjęcia złożą się na wystawę "Tempus Fugit". Jej wernisaż odbędzie się w czwartek, 16 października w II LO im. Marii Konopnickiej w Zamościu.

Nie zatrzymał się przed znakiem stop. Spowodował kolizję

Nie zatrzymał się przed znakiem stop. Spowodował kolizję

Dzisiaj rano w gminie Wąwolnica w powiecie puławskim zderzyły się dwa samochody. Zawinił kierowca opla, który wyjechał z podporządkowanej i uderzył w jadącego prawidłowo hyundaia.

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty
Kraśnik

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty

Kraśniccy strażacy pokazali, że dla nich liczy się każde życie. Także to należące do czworonogów.

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

W miniony weekend, na drogach powiatu chełmskiego, w odstępie zaledwie kilkunastu godzin doszło do dwóch niemal identycznych dachowań samochodów osobowych. W obu przypadkach kierowcy trafili do szpitala.

pałac Potockich
Radzyń Podlaski

Wcześniej pałac, teraz park. Miliony na rewitalizację zielonego zakątka Radzynia Podlaskiego

Wcześniej pałac Potockich, teraz park. Miasto dostało unijną dotację na rewitalizację zielonego terenu. Na razie będzie to pierwszy etap.

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

II wojna światowa przyniosła ze sobą nie tylko strach, śmierć i zniszczenie. Mogło być coś gorszego? Mogło. Płacz dzieci. Był, wciąż jest, o wiele trudniejszy do zniesienia. Maleńkie ręce kurczowo trzymające się matczynych spódnic, oczy starszych próbujące zrozumieć, to czego nie mógł pojąć rozum... Wtedy dla tysięcy istnień zatrzymał się czas. Zostali wypędzeni z ciepłego domu, pachnącego matczyną miłością i chlebem. Niemieccy żołnierze nie pozwalali na zbyt wiele. Kołdra, garnek… ostatnie spojrzenia na domy, ukochanych Burków i Reksów… Wieziono ich do obozu w Zamościu, „za druty”, tam w nieludzkich warunkach trwali. Część razem, część rozdzielona. Nie każdy miał siłę na jakieś dalej, niektórym zabrakło szczęścia i tam w nieludzkich warunkach kończyli ludzką wędrówkę… Tych, którzy przeżyli pędzono do wagonów bydlęcych. W ciemności i chłodzie rozpoczynał się kolejny etap, znów dla wielu droga bez powrotu. Cel był jednak jasno określony. Czekały na nich obozy koncentracyjne lub roboty przymusowe. Dzieci – te, które „nadawały się do germanizacji” – zostały wyrwane z rąk matek i wywiezione do Niemiec. Reszta jechała w nieznane…

Trener Motoru Mateusz Stolarski

Mateusz Stolarski przed meczem z GKS Katowice: Motor ma być znowu Motorem

Już w piątek o godz. 18 piłkarze Motoru rozegrają bardzo ważny mecz z GKS Katowice. W Lublinie spotkają się drużyny, które świetnie radziły sobie w poprzednim sezonie, ale w tym mają sporo problemów i zajmują miejsca w dolnych rejonach tabeli.

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Śmierć bliskiej osoby wiąże się z silnymi emocjami, ale także z koniecznością szybkiego załatwienia wielu formalności. Od uzyskania aktu zgonu po organizację ceremonii pogrzebowej. W takich chwilach wybór odpowiedniego zakładu pogrzebowego ma ogromne znaczenie. To od jego profesjonalizmu, podejścia i zakresu usług zależy, czy uroczystość przebiegnie sprawnie i z należytą powagą. W artykule omawiamy, na co zwrócić uwagę, by podjąć przemyślaną decyzję.

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Automatyczne noże sprężynowe OTF (Out The Front) zyskały w ostatnich latach popularność wśród polskich entuzjastów sprzętu taktycznego. Wokół ich legalności narosło jednak wiele mitów i nieporozumień, które często prowadzą do błędnych wniosków. Rzeczywistość prawna okazuje się bardziej złożona niż sugerują internetowe dyskusje.

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Mieszkańcy Puław są wstrząśnięci tym, co w niedzielę zdarzyło się w lesie koło Zielonej Góry. 46-letni Marcin na przerwie w trasie poszedł na grzyby. Zaatakowały go agresywne psy. Dzisiaj, mimo starań lekarzy, w tym przeprowadzonych operacji, mężczyzna zmarł.

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie
na sygnale

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie

Z pozornie niewinnego weekendowego spotkania przy alkoholu wynikła kłótnia i dramat. Dwaj mężczyźni i kobieta zaatakowali swojego znajomego, bijąc go młotkiem i nożem technicznym. Pokrzywdzony trafił do szpitala, a sprawcy – do aresztu. Grozi im nawet 20 lat więzienia.

W czasie, gdy w Zamojskiej Akademii Kultury trwało podsumowanie sezonu turystycznego, miasto zwiedzały panie Grażyny, sąsiadki z Blachowni koło Częstochowy, które na wycieczkę przyjechały z grupą słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. W ramach kilkudniowego pobytu zwiedziły już Lublin, Kazimierz a w planach miały jeszcze Puławy. Zamościem były zachwycone
galeria

Miasto idealne na city break. Tak Zamość widzą turyści

Z reguły wpadają na krótko, przeważnie w weekend. Są zadowoleni z oferty, choć czasem kręcą nosem np. na gastronomię czy stosunek jakości do ceny. Byłoby ich więcej, gdyby nie wojna w Ukrainie. Taki obraz turystów odwiedzających Zamość wyłania się z podsumowania tegorocznego sezonu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium