Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
20-latek z Radomia chciał sprzedać policjantom z Ryk podrabiane ubrania. Teraz grożą mu dwa lata więzienia.
W piątek po południu przy ul. Warszawskiej w Rykach policyjni tajniacy postanowili wylegitymować mężczyznę idącego z dużą torbą. Zanim wyszli z auta on sam do nich podszedł i zaproponował sprzedaż markowych ubrań po bardzo niskiej cenie.
Kiedy niedoszli klienci wyjęli legitymacje służbowe mężczyzna bardzo się zdziwił. Policjanci sprawdzili oferowany towar. Okazało się, że ubrania sportowe, w tym dresy, miały podrabiane znaki towarowe znanych firm.
– Policjanci zabezpieczyli nielegalny towar, a mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do jednostki Policji. W trakcie przesłuchania przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze – mówi Marek Niedbalski z policji w Rykach.
Za wprowadzanie do obrotu towaru z podrobionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi może grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności oraz przepadek zabezpieczonego mienia.
Kiedy niedoszli klienci wyjęli legitymacje służbowe mężczyzna bardzo się zdziwił. Policjanci sprawdzili oferowany towar. Okazało się, że ubrania sportowe, w tym dresy, miały podrabiane znaki towarowe znanych firm.
– Policjanci zabezpieczyli nielegalny towar, a mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do jednostki Policji. W trakcie przesłuchania przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze – mówi Marek Niedbalski z policji w Rykach.
Za wprowadzanie do obrotu towaru z podrobionymi zastrzeżonymi znakami towarowymi może grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności oraz przepadek zabezpieczonego mienia.
