Za drobne kwoty pomagali w wyłudzeniu kilkuset tysięcy złotych rent. Wpadli, bo ich nazwiska zapisywała sobie w zeszycie pośredniczka.
Ta sprawa to odprysk zakrojonego na szeroką skalę śledztwa dotyczącego wyłudzania rent z lubelskiego ZUS i KRUS. Zaczęło się przed kilku laty od zatrzymania mieszkanki Lublina. Kobieta pośredniczyła pomiędzy ubiegającymi się o renty a lekarzami. Ci ostatni za pieniądze wystawiali zaświadczenia, w których poświadczali, że rzekomo leczyli przyszłych rencistów. Wpisywali tam fikcyjne schorzenia. Kobieta prowadziła działalność na tak dużą skalę, że żeby się nie pogubić, zapisywała kto, za ile i komu wystawił fałszywe zaświadczenie. Policjanci znaleźli notes z takimi zapiskami.
Na początku prokuratura oskarżała rencistów o wyłudzenie nienależnych świadczeń. Na ławę oskarżonych trafiło wówczas kilkaset osób. Procesy miało też kilku lekarzy oraz pracownica ZUS za załatwianie nienależnych rent. Teraz przyszedł czas na kolejnych.
– Oskarżeni lekarze przeważnie nawet nie widzieli pacjentów, którym wystawiali zaświadczenie o leczeniu – mówi Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Wynikało z nich, że ich pacjenci nie są zdolni do pracy.
Medycy za wystawienie fałszywych zaświadczeń brali od 50 do kilkuset złotych. Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła im ponad 90 zarzutów brania łapówek, pomocnictwa w wyłudzeniach i poświadczenia nieprawdy w latach 1999–2005. Wystawione przez nich dokumenty pomogły w wyłudzeniu świadczeń pobieranych potem latami. Dzięki nim niektórzy renciści dostali w sumie po kilkadziesiąt tysięcy złotych.
– Straty ZUS z tytułu wyłudzonych świadczeń rentowych wynoszą kilkaset tysięcy złotych – informuje Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Część z oskarżonych lekarzy jest już na emeryturach. 15 z nich dobrowolnie poddało się karze i zgodziło na wyroki skazujące bez prowadzenia procesu. Jeśli zaakceptuje je sąd, dostaną kary więzienia w zawieszeniu i grzywny. Sześciu lekarzy nie przyznało się do winy. Będą sądzeni w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód.