Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Dyrektor szpitala im. Jana Bożego w Lublinie zarabia ponad 10 tys. zł miesięcznie. Jego lekarze pięć razy mniej.
Dziś Związek Zawodowy Lekarzy zastanowi się co robić, aby pensje lekarskie poszły w górę.
- Mamy najniższe płace w Lublinie oraz jedne z najniższych w regionie - mówi dr Stefan Panasiuk, przewodniczący Związku Zawodowego Lekarzy w szpitalu im. Jana Bożego w Lublinie, podległego marszałkowi woj. lubelskiego. Tutaj ordynator po 39 latach pracy ma 4,8 tys. zł. Zastępca (33 lata pracy) - 4,7 tys. zł. Lekarz po 24 latach - 3,3 tys. zł, po 22 latach - 1,9 tys. zł.
Tymczasem żegnający się ze stanowiskiem dyrektor tego szpitala, Piotr Cioczek, ma 10,114 tys. zł uposażenia. Takie same pensje bierze obecnie jeszcze dwóch dyrektorów: Wojewódzkiego Szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie i szpitala w Białej Podlaskiej.
- Wysokość zarobków świadczy o polskiej paranoi - komentuje dr Jacek Niezabitowski, zastępca przewodniczącego Związku Zawodowego Lekarzy w szpitalu przy Kraśnickiej. - U nas lekarz z II stopniem specjalizacji zarabia po 15 latach pracy 2800 zł. Ale to nic. W Białej Podlaskiej lekarze zarabiają ponad 5 tys., choć to także szpital marszałkowski.
Potwierdza to Dariusz Oleński, dyr. Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. - W moim szpitalu pensja dla lekarza z II stopniem specjalizacji to 5,4 tys. zł. Doliczając do tej kwoty różne dodatki, wychodzi całkiem nieźle.
- Mamy najniższe płace w Lublinie oraz jedne z najniższych w regionie - mówi dr Stefan Panasiuk, przewodniczący Związku Zawodowego Lekarzy w szpitalu im. Jana Bożego w Lublinie, podległego marszałkowi woj. lubelskiego. Tutaj ordynator po 39 latach pracy ma 4,8 tys. zł. Zastępca (33 lata pracy) - 4,7 tys. zł. Lekarz po 24 latach - 3,3 tys. zł, po 22 latach - 1,9 tys. zł.
Tymczasem żegnający się ze stanowiskiem dyrektor tego szpitala, Piotr Cioczek, ma 10,114 tys. zł uposażenia. Takie same pensje bierze obecnie jeszcze dwóch dyrektorów: Wojewódzkiego Szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie i szpitala w Białej Podlaskiej.
- Wysokość zarobków świadczy o polskiej paranoi - komentuje dr Jacek Niezabitowski, zastępca przewodniczącego Związku Zawodowego Lekarzy w szpitalu przy Kraśnickiej. - U nas lekarz z II stopniem specjalizacji zarabia po 15 latach pracy 2800 zł. Ale to nic. W Białej Podlaskiej lekarze zarabiają ponad 5 tys., choć to także szpital marszałkowski.
Potwierdza to Dariusz Oleński, dyr. Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. - W moim szpitalu pensja dla lekarza z II stopniem specjalizacji to 5,4 tys. zł. Doliczając do tej kwoty różne dodatki, wychodzi całkiem nieźle.
Ale nie wszędzie jest takie eldorado.
Średnie wynagrodzenie lubelskiego lekarza oscyluje wokół 2400-2600 zł. - Każdy na swoim stanowisku powinien być godziwie wynagradzany. A lekarze na pewno - mówi Andrzej Rybka, przewodniczący Związku Zawodowego Lekarzy na Lubelszczyźnie. - Nie chcę komentować zarobków dyrektorskich.
Czy dyrektorzy zarabiają za dużo, czy lekarze za mało?
- zapytaliśmy Jarosława Zdrojkowskiego, marszałka województwa lubelskiego. - Lekarze za mało - odpowiada. - I dyrektorzy i lekarze powinni zarabiać godnie. Zarząd Województwa stara się pomagać, jak może lecz jesteśmy jednym z najbiedniejszych województw.
(Wymienione zarobki to kwoty brutto)
(Wymienione zarobki to kwoty brutto)
Skąd takie płace?
Wynagrodzenie lekarzom ustalają dyrektorzy szpitali. Zaś pensje dla dwudziestu trzech szefów szpitali i przychodni podległych marszałkowi województwa lubelskiego ustalane są w Urzędzie Marszałkowskim (patrz tabelka). - Ustawa kominowa określa maksymalne wynagrodzenie, jakie mogą mieć. To 11,285 tys. złotych - mówi Dorota Goluch, rzecznik marszałka.
