Nie pojedziemy do Wrocławia i Przemyśla, a z Lublina do Chełma będzie mniej połączeń. Znamy listę pociągów Tanich Linii Kolejowych, które 1 czerwca mogą zniknąć z rozkładu jazdy.
W wykazie widnieje też pociąg TLK z Chełma (odjazd o godz. 6.54) przez Lublin do Bydgoszczy, który zaczynałby bieg dopiero w Lublinie. Podobnie skrócona byłaby trasa powrotnego pociągu z Bydgoszczy (odjazd o godz. 13.05) do Chełma (przyjazd o godz. 20.34), który miałby kończyć bieg w Lublinie.
Zagrożone jest też połączenie między Lublinem (odjazd o 9.40) a Chełmem i powrotne z Chełma (odjazd o godz. 16.48).
Lublin może stracić też pociąg do Przemyśla. W dokumencie jest mowa o skróceniu trasy składu, który o godz. 7.05 wyrusza ze Szczecina, dojeżdża do Lublina, skąd o godz. 17.50 odjeżdża do Przemyśla. Z propozycji PKP Intercity wynika, że pociąg docierałby tylko do Lublina.
Cięcia mogą dotknąć również trasę Terespol–Warszawa Wschodnia, co odczują m.in. mieszkańcy Białej Podlaskiej. Na liście zagrożonych pociągów jest skład TLK z Terespola (odjazd o 15.00), przez Białą Podlaską (odjazd o 15.37), Warszawę (na Centralnej o 17.50) i Łódź do Wrocławia Głównego (przyjazd 23.53). Pociąg byłby odwołany na odcinku Terespol–Warszawa Wschodnia.
Taki sam los może spotkać powrotny pociąg z Wrocławia (odjazd o 4.48) przez Łódź, Warszawę (odjazd z Centralnej o 11.30), Białą Podlaską (przyjazd na 13.38) do Terespola (kończy bieg o 14.15). Ten skład docierałby tylko do Warszawy Wschodniej.
– To nie jest lista ostateczna. To wykaz pociągów o najmniejszej rentowności – mówi Paweł Ney, rzecznik spółki PKP Intercity. – W trakcie rozmów, które prowadzimy z Ministerstwem Infrastruktury i zarządcą torów, czyli spółką PKP Polskie Linie kolejowe, wykaz został skrócony i liczy mniej niż
30 pozycji – dodaje Ney, nie precyzując, które pociągi pozostały w wykazie.
– Informacja zostanie przekazana co najmniej siedem dni przed wejściem w życie zmienionego rozkładu – zapowiada rzecznik.