Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie

28 maja 2010 r.
17:45
Edytuj ten wpis

Małe Zoo w Turce: W weekend dzieci wchodzą za darmo

0 16 A A

Rozmowa z Teresą Włodarczyk, właścicielką Małego Ogrodu Zoologicznego dla Dzieci w Turce k. Lublina.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Jest pani radcą prawnym, prowadzi postępowania upadłościowe firm. Skąd w ogóle pomysł, żeby wyprowadzić się z Lublina i założyć zoo?

– To nie był mój pomysł, ja w ogóle nie miałam wcześniej jakiegoś bliższego kontaktu ze zwierzętami! Wszystko zaczęło się od tego, że w 1997 roku dowiedzieliśmy się z mężem o sprzedaży zrujnowanego zespołu dworsko-parkowego w Turce. Ja podeszłam do tego dość nieufnie, natomiast mąż uwielbia wyzwania. Przywiózł nas, kazał oglądać, a potem zarządził rodzinne głosowanie, czy kupujemy tę posiadłość, czy nie.

• Kto głosował?

– Cała nasza rodzina: my z mężem, syn, córka i rodzice; 6 osób. Ja z dziećmi byliśmy przeciw. Mąż i rodzice za. Czyli remis, ale maż uznał, że skoro on zorganizował spotkanie, to jest przewodniczącym głosowania i jego głos liczy się podwójnie.

• A czemu pani nie chciała kupić tej imponującej posiadłości?

– Bo wtedy nie była ani trochę imponująca! Wręcz przeciwnie, była w przerażającym stanie. Wszędzie chwasty, brak drogi dojazdowej, rudery zamiast budynków, wysypisko śmieci urządzone przez miejscową ludność. Jedna ruina!

• To co w końcu zdecydowało, że podjęli państwo to wyzwanie?

– Piękna okolica. Cisza, spokój, wspaniałe powietrze, Bystrzyca, która tędy płynie. Chyba każdy "miastowy” marzy czasem o ucieczce w takie miejsce. No i my postanowiliśmy to marzenie zrealizować. Nie do końca wiedzieliśmy, na co się porywamy... Przede wszystkim musieliśmy wystąpić do konserwatora zabytków o zgodę na odbudowę dworku. Budowa trwała 3,5 roku i pochłonęła wszystko, co mieliśmy. 11 listopada 2000 roku wprowadziliśmy się z dziećmi do Turki.

• To miało być tylko miejsce do życia, czy od razu mieli państwo pomysł na jakieś komercyjne przedsięwzięcie?

– To jest ogromna posiadłość, w sumie liczy 10 ha, więc najpierw pomyśleliśmy o agroturystyce, żeby jakoś to na siebie zarabiało. Ale pomysł nie chwycił.

• I wtedy pojawiła się idea założenia zoo?

– Nie, ten pomysł rodził się stopniowo. W 2002 roku mąż kupił pierwszego konia, tak dla siebie. Potem zobaczył u kolegi daniele i zabrał je do nas. Potem był kucyk, osiołek, kolejne daniele...

• Nie buntowała się pani?

– Nie, zaczęło mi się to nawet podobać. Każdy kucyk dostał od nas imię: Zuzia, Zyta, Zdzicha, Zenek. Ponazywaliśmy osły: Sonia, Włoszka, Sandra. Zwierzęta stawały się częścią naszej rodziny.

• I wciąż ich było więcej...

– Przybyło nam ptactwo: kury, koguty, bażanty, pawie, gęsi, łabędzie, indyki. Potem dołączyły jelenie, lamy, muflony, kozy, kozły, świnki wietnamki i peruwianki, owce kameruńskie... Długo by wymieniać, dziś trudno zliczyć te nasze zwierzęta.

• \"Małe zoo” to był konkretny pomysł na biznes?

– To była i jest wielka pasja, żaden biznes. Z czasem okazało się jednak, że utrzymanie tych wszystkich zwierząt to ogromny wydatek. Pomyśleliśmy, że może pokazać nasz wspaniały inwentarz innym. Mąż, który wychował się na wsi i zwierzęta były mu zawsze bliskie zauważył, że teraz dzieci nie mają pojęcia, jak wygląda kura czy kogut. I tak w 2008 roku zaprosiliśmy do nas pierwszych małych gości.

• Pani mąż, Wojciech Włodarczyk, przez lata był szefem Lubelskiego Rynku Hurtowego Elizówka. A teraz miał oprowadzać po swoim "Małym zoo”.

– I był tym zachwycony! Znakomicie odnalazł się w swojej roli. Dzieci go nie odstępują, bo tylko on potrafi tak fantastycznie opowiadać. Pyta: "Wiecie, skąd się biorą jajka?”. A one na to: "Z Leclerca!”. "A skąd się bierze miód?” – "Od pszczółki Mai!”. Wtedy mąż z satysfakcją prezentuje im nasze kurki i pszczoły. Bo zapomniałam dodać, że ule też mamy, w pniach starych drzew, jak kiedyś.

• A co jeszcze macie?

– Sad leszczynowy. Poza tym grusze, śliwy, czereśnie, wiśnie, jabłonie. Ogród warzywny, maliny i truskawki, a z nich galaretki przez cały rok. Własne owoce to moja wielka duma.

• Wraca pani z kancelarii i bierze się za robinie przetworów?

– Dokładnie tak. A kto to za mnie zrobi? Zresztą to przyjemność.

• Z czego jest pani jeszcze dumna?

– Z tego, że nie zatrzymaliśmy się w miejscu. Zobaczyliśmy, że dzieci po jakimś czasie nudzą się zwiedzaniem zoo, więc zorganizowaliśmy im plac zabaw, potem park linowy. Teraz nie chcą od nas wyjeżdżać.

• To już pani nie jest zła na męża, że ją tu przywiózł?

– Jak to nie? Cały czas mu powtarzam: "W coś ty mnie wrobił?!” Żadnego wolnego, żadnych wakacji. Praca całą dobę na okrągło. Wielka odpowiedzialność za zwierzęta. Niekończące się wydatki, które chyba nigdy się nie zwrócą.

• To gdyby cofnęła pani czas?...

– Zrobiłam to samo, co zrobiłam. Bo dziś to jest już moje miejsce. Nie wyobrażam sobie życia gdzie indziej.

Pozostałe informacje

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week
NASZ PATRONAT

Ostatnia chwila na skorzystanie z oferty Restaurant Week

Jeszcze tylko do środy potrwa festiwal Restaurant Week. W tym wydarzeniu na Lubelszczyźnie udział bierze 20 restauracji.

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Jerzy Żytkowski (organizator rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego): Medal jest najmniej ważny

Rozmowa z Jerzym Żytkowskim, organizatorem rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Ekologiczne meble z palet na Politechnice Lubelskiej

Studenci wydziału Budownictwa i Architektury Politechniki Lubelskiej z okazji Dnia Ziemi budowali ekologiczne ławeczki z palet. Posłużą im one w trakcie przerw.

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Umowa podpisana ponad rok temu, a remontu dworca PKP nie widać

Ponad rok temu Łuków zawarł umowę z kolejową spółką na remont nieczynnego dworca PKP. Od tego czasu nic się nie dzieje. Ale kolej ma już pewien konkret.

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy
film

Wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Był nietrzeźwy

Radzyńska policja zatrzymała nietrzeźwego kierowcę Opla, który wyprzedzał inny pojazd tuż przed przejściem. Oprócz wysokiego mandatu, może długo posiedzieć za kratkami.

Próbowała przemycić półszlachetne kamienie. Miały być ozdobą akwarium

Próbowała przemycić półszlachetne kamienie. Miały być ozdobą akwarium

Podróżna tłumaczyła, że to zwyczajne kamienie ozdobne, które miały wypełnić jej akwarium. W Terespolu udaremniono przemyt 8 kg Czaroitu.

Zawodniczki Cementu-Gryfa Chełm wróciły z mistrzostw Polski z medalami

Zawodniczki Cementu-Gryfa Chełm wróciły z mistrzostw Polski z medalami

Zmagania toczyły się w kategorii U 20 i U 23. Na najwyższym stopniu podium stanęły Alicja Nowosad, Olga Padoshyk i Daniela Tkaczuk. Natomiast wicemistrzyniami kraju zostały Wiktoria Kamela i Marta Gajowniczek

Za nami już kolejny festiwal 3k6!
Wideo
film

Za nami już kolejny festiwal 3k6!

Gracze z całej Polski i nie tylko, w ubiegły weekend zjechali się do Lublina, aby wspólnie rywalizować!

Rodzina w komplecie! Pisklęta wróciły do gniazda sokołów
Wideo
film

Rodzina w komplecie! Pisklęta wróciły do gniazda sokołów

Nadszedł ten dzień, na który czekali wszyscy obserwatorzy ptasiej telenoweli z komina elektrociepłowni Wrotków. Do gniazda wróciły odchowane przez sokolnika pisklęta.

Bitwa o Europę nabiera tempa - czy Mirosław Piotrowski ma szansę  na mandat?
Dzień Wschodzi
film

Bitwa o Europę nabiera tempa - czy Mirosław Piotrowski ma szansę na mandat?

Opadł bitewny kurz walki o samorządy, a na horyzoncie kolejna bitwa. Tym razem o miejsca w parlamencie europejskim. Po przerwie do Brukseli chce wrócić prof. Mirosław Piotrowski. Był już europosłem przez 3 kadencje z poparcia Ligi Polskich Rodzin oraz Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem kandyduje z listy Konfederacji. Z jakimi szansami na sukces? Zapraszamy do obejrzenia.

Za nami druga kolejka Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej w Świdniku

Za nami druga kolejka Piłkarskiej Amatorskiej Branżowej Ligi Orlikowej w Świdniku

Zwycięstwa odniosły Ekolodzy Eco-World, Kelnerzy MTS Akapelka i Piekarze Adampol Team

Gnojowica pod domem wójta Dorohuska

Gnojowica pod domem wójta Dorohuska

Wczoraj rolnicy przed domem wójta Dorohuska Wojciecha Sawy wylali gnojówkę i podpalili opony. Był to odwet za rozwiązanie protestu na granicy.

Rafał Zwolak: Pogodzimy Zamość, bo moją partią są ludzie
Wybory 2024

Rafał Zwolak: Pogodzimy Zamość, bo moją partią są ludzie

W pierwszej turze wyborów jego przewaga nad urzędującym prezydentem sięgnęła 2854 głosów. W drugiej była jeszcze większa. Różnica wyniosła 6035 głosów. O nocy wyborczej, planach na przyszłość, również kadrowych i jego konkurencie rozmawiamy z Rafałem Zwolakiem, zwycięzcą wyborów prezydenckich w Zamościu.

GIS ostrzega: tej mąki lepiej nie kupuj

GIS ostrzega: tej mąki lepiej nie kupuj

Główny Inspektorat Sanitarny wycofał niektóre partie mąki migdałowej. Wszystko przez nadmiar aflatoksyn

Bogdanka LUK znowu lepsza od Trefla, europejskie puchary w Lublinie!

Bogdanka LUK znowu lepsza od Trefla, europejskie puchary w Lublinie!

W spotkaniu rewanżowym o piąte miejsce Bogdanka LUK Lublin pokonała Trefl Gdańsk 3:1. Tym samym w przyszłym sezonie będzie reprezentować nasz kraj w Pucharze Challenge.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium