Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wbrew zapowiedziom nie będzie ronda turbinowego przy osiedlu Borek. Prawie 5 tysięcy mieszkańców jest skazanych na codzienne korki albo jazdę po wybojach do drogi przez Świdniczek. Trzecie połączenie osiedla dopiero jest w planach.
Rondo turbinowe na wysokości wyjazdu z osiedla Borek miało powstać w ramach budowy S17. Takie były plany Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie. Stosowaną uchwałę o budowie tego ronda podjął Zarząd Województwa Lubelskiego 5 lipca 2011. Niestety, rondo pozostanie tylko w planach.
O całej sytuacji dowiedzieliśmy się od mieszkanki osiedla. - Rondo turbinowe, a raczej jego brak, jest bardzo ważne dla ponad 5 tysięcy mieszkańców osiedla w Turce. Na zebraniu Edwin Gortat, wójt gminy Wólka poinformował nas, że nie ma szans na budowę ronda. Jesteśmy załamani, bo od 3 lat, gdy pytaliśmy o wyjazd z osiedla proszono nas o cierpliwość i były zapewnienia, że rondo będzie. Chcielibyśmy dowiedzieć się, kto jest odpowiedzialny za obecny stan. I dlaczego jedyny wyjazd z naszego osiedla będzie jeszcze bardziej utrudniony - dodaje kobieta.
Sprawa jest rzeczywiście ważna dla mieszkańców osiedla, bo w godzinach szczytu stoją w korkach. Zapytaliśmy drogowców o rondo.
- Przebudowa skrzyżowania przy osiedlu Borek oraz odcinka DK82 w stronę węzła Lublin Tatary planowana była w ramach budowy drogi ekspresowej przy współfinansowaniu ze środków unijnych. Niestety, budowa marketu zablokowała przebudowę odcinka drogi krajowej nr 82 wraz z ze skrzyżowaniem. Zarówno władze gminy Wólka jak i starosta lubelski wydając decyzje administracyjne związane z budową sklepu nie uzgodnili tego z zarządcą drogi krajowej. W efekcie na terenie potrzebnym pod rozbudowę drogi jest kanalizacja deszczowa, część parkingów, zjazd z ul. Świerkowej oraz pylon reklamowy - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy GDDKiA w Lublinie.
- Decyzję na budowę marketu koło osiedla Borek wydaliśmy zgodnie z prawem i planem zagospodarowania gminy Wólka. Wykazała to wielostopniowa procedura administracyjna - mówi Paweł Pikula, starosta lubelski.
O całej sytuacji dowiedzieliśmy się od mieszkanki osiedla. - Rondo turbinowe, a raczej jego brak, jest bardzo ważne dla ponad 5 tysięcy mieszkańców osiedla w Turce. Na zebraniu Edwin Gortat, wójt gminy Wólka poinformował nas, że nie ma szans na budowę ronda. Jesteśmy załamani, bo od 3 lat, gdy pytaliśmy o wyjazd z osiedla proszono nas o cierpliwość i były zapewnienia, że rondo będzie. Chcielibyśmy dowiedzieć się, kto jest odpowiedzialny za obecny stan. I dlaczego jedyny wyjazd z naszego osiedla będzie jeszcze bardziej utrudniony - dodaje kobieta.
Sprawa jest rzeczywiście ważna dla mieszkańców osiedla, bo w godzinach szczytu stoją w korkach. Zapytaliśmy drogowców o rondo.
- Przebudowa skrzyżowania przy osiedlu Borek oraz odcinka DK82 w stronę węzła Lublin Tatary planowana była w ramach budowy drogi ekspresowej przy współfinansowaniu ze środków unijnych. Niestety, budowa marketu zablokowała przebudowę odcinka drogi krajowej nr 82 wraz z ze skrzyżowaniem. Zarówno władze gminy Wólka jak i starosta lubelski wydając decyzje administracyjne związane z budową sklepu nie uzgodnili tego z zarządcą drogi krajowej. W efekcie na terenie potrzebnym pod rozbudowę drogi jest kanalizacja deszczowa, część parkingów, zjazd z ul. Świerkowej oraz pylon reklamowy - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy GDDKiA w Lublinie.
- Decyzję na budowę marketu koło osiedla Borek wydaliśmy zgodnie z prawem i planem zagospodarowania gminy Wólka. Wykazała to wielostopniowa procedura administracyjna - mówi Paweł Pikula, starosta lubelski.
Ale szans na budowę ronda nie ma. Tymczasem władze gminy mają inny plan. - Mamy już 120 tysięcy złotych na projekt nowej drogi łączącej osiedle Borek z drogą powiatową biegnącą przez Świdniczek i dalej ku nowej Mełgiewskiej - mówi Edwin Gortat, wójt gminy Wólka, który liczy na pieniądze zewnętrzne niezbędne do sfinansowania tej budowy. - Jesienią natomiast zrobimy trzy kilometry drogi w okolicach Janowic, co umożliwi dojazd z Łęcznej bezpośrednio do Mełgiewskiej, z pominięciem drogi krajowej 82. Prowizorycznie naprawimy też drogę gruntową, którą można dojechać do powiatówki przez Świdniczek - dodaje wójt.
- Jazda gruntową drogą grozi uszkodzeniem samochodu. Teraz wyjazd z osiedla zajmuje nawet 15 minut i to przy dobrej woli kierowców jadących od strony Łęcznej. W przypadku sytuacji kryzysowej osiedle jest odcięte od świata - denerwuje się mieszkanka osiedla.
Inni mieszkańcy też. Już zapowiadają bardziej zdecydowane w działania w celu przyspieszenia budowy nowej drogi łączącej osiedle Borek z drogą powiatową biegnącą przez Świdniczek.
- Jazda gruntową drogą grozi uszkodzeniem samochodu. Teraz wyjazd z osiedla zajmuje nawet 15 minut i to przy dobrej woli kierowców jadących od strony Łęcznej. W przypadku sytuacji kryzysowej osiedle jest odcięte od świata - denerwuje się mieszkanka osiedla.
Inni mieszkańcy też. Już zapowiadają bardziej zdecydowane w działania w celu przyspieszenia budowy nowej drogi łączącej osiedle Borek z drogą powiatową biegnącą przez Świdniczek.
