Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

29 sierpnia 2020 r.
9:18

Lublin. Żabka zakazała Żabce wywieszać zdjęcia złodziei

Jedno ze zdjęć w sklepie przy ul. Narutowicza. Już usunięte.
Jedno ze zdjęć w sklepie przy ul. Narutowicza. Już usunięte. (fot. Dominik Smaga)

Centrala sieci zakazała prowadzącemu Żabkę w Lublinie wywieszania zdjęć złodziei. To był jeden ze sposobów na walkę z plagą kradzieży. Inne to np. zaklejanie lodówki na lody taśmą. Właściciele małych sklepów w Lublinie jak tylko mogą bronią się przed złodziejami. – Dziewczyna ukradła dwa batoniki. Policjantka, która ją rewidowała, pytała ją, czy zapłaciła już poprzedni mandat – opowiada szefowa sklepu koło Bramy Krakowskiej.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Żabka przy ul. Narutowicza wywieszała zdjęcia złodziei sklepowych – pisaliśmy o tym niedawno.  Zdesperowany właściciel sklepu mówił nam, że nie znalazł lepszego sposobu, że zdjęcie na jakiś czas pomaga.

Sieć po nagłośnieniu przez nas sprawy poprosiła o usunięcie zdjęć ze sklepowej witryny.

Biuro Prasowe Żabka Polska: - Sklepy Żabka są prowadzone przez ponad 4,8 tys. franczyzobiorców, którzy niezależnie zarządzają swoimi placówkami. Zaznaczamy, że zdjęcia z monitoringu, przedstawiające klientów sklepu, zostały zamieszczone w  lubelskiej placówce bez naszej wiedzy i zgody. Po ukazaniu się artykułu niezwłocznie skontaktowaliśmy się z franczyzobiorcą w celu wyjaśnienia tej sprawy. W wyniku naszej interwencji wspomniane zdjęcia zostały usunięte.

Okazuje się, że kradzieże nie są problemem tylko tego sklepu. Do którego by nie zajrzeć, wszędzie sprzedawcy załamują ręce, mówiąc o złodziejach. Bezsilni są zwłaszcza ci z najmniejszych sklepów w Lublinie.

Peryferie miasta, sklep należący do niedużej polskiej sieci. Na tablicy ogłoszeń przyklejona kartka: „Z plecakami i reklamówkami wstęp wzbroniony”. – Co kradną? Wszystko! Wszystko może się przydać. Czy ich łapię? Oczywiście, mam przecież monitoring. Po złapaniu płacą za towar, ale my i tak wzywamy policję –  mówi energiczna kasjerka.

Centrum miasta. Tutaj przy wyjściu ze sklepu wyłożone są warzywa. Zdarza się, że ktoś po prostu bierze pomidora i wychodzi. – Wszyscy kradną. I duzi, i mali, starzy i młodzi, kobiety i mężczyźni. Nie wstydzą się, kiedy się ich złapie to się wypierają. Dopiero jak zobaczą nagranie z monitoringu, to się przyznają – mówi kierownik sklepu.

Każdy i wszystko

Łupem zazwyczaj padają małe rzeczy, te wyłożone przy kasach – kawy w saszetkach, batoniki, gumy do żucia. Ludzie wkładają to do kieszeni albo toreb. Większe rzeczy, jak puszki z piwem, chowają pod bluzy lub  kurtki. Pod zapiętym ubraniem swobodnie mieszczą się dwie puszki piwa. Alkohol też jest często na celowniku złodziei. Tak samo jak kosmetyki.

Sprzedawcy bronią się jak mogą. Zakładają monitoring, montują w sklepach lustra, sami podają towar, lodówki z lodami są przezornie oklejone szarą taśmą, żeby nie można było niepostrzeżenie wyjąć z nich towaru, mało co wystawiają na ladę. Jak już tam musi coś stać, to tanie, drobne rzeczy - owoce, warzywa, słodycze.

Z naszych rozmów wynika, że alkohol pada łupem zazwyczaj mężczyzn. Kobiety wybierają kosmetyki i np. kawę. Zmorą jest młodzież. – Szczawiki, takie siedemnaście, osiemnaście, dziewiętnaście lat, ale i panowie, tacy pod trzydziestkę, kradną alkohol. I przygotowują się do tego – jeden pan przyszedł z teczką i ładował do niej alkohol. Jak pracowałem wcześniej w innym sklepie sieci, to tam dużo łapałem złodziei. Doszło do tego, że mi grozili, więc postanowiłem zmienić sklep – opowiada sprzedawca, a jego kolega dodaje:  –  Kiedyś podszedł do kasy klient z reklamówką, w środku piwo i mówi, że kupił w innym sklepie. No to ja, żeby pokazał paragon, a jak nie, to przeglądamy monitoring. Był też taki, który schował butelkę alkoholu w majtki. Kiedyś klient wszedł późno, tuż przed zamknięciem, właśnie robiłem kasę. Wziął alkohol z półki, kilka bananów i wybiegł ze sklepu. Pobiegłem za nim, ale już go nie było widać – wylicza.

Swoi kradną gdzie indziej

I jest jeszcze jedna prawidłowość, na którą zwracają uwagę sprzedawcy. Złodziejami nie są ludzie mieszkający po sąsiedzku. –  Tu chodzi o honor – u siebie się nie kradnie. Raczej należy się obawiać, jak obcy wchodzą. Niech pani pójdzie na deptak, tam ekspedientki nie wyrabiają, żeby robić kebaba dla jednego klienta i patrzeć na drugiego. Tu tak nie kradną jak w pobliżu Bramy Krakowskiej –  dopowiada kolejna ekspedientka.

Sklep w pobliżu Bramy Krakowskiej. Kierowniczka nie ukrywa problemu:  – Proszę pani, to tragedia! Tu kradzieże są codziennie! Sama wczoraj złapałam chłopaka z czteropakiem piwa. Ukrył je pod bluzą. Prowadziłam go do wyjścia, ale wyrwał mi się. Po drodze rozbierał się z kurtki. Inny dziewczynie przy kasie wyniósł skrzynkę piwa z górnej półki. Najpierw wyjmował butelki – najpierw jedną, potem drugą i trzecią – próbował, ile da unieść. Resztę zabrał i uciekł. Kradną bezdomni i potem sprzedają rzeczy na deptaku. Wczoraj dziewczyna ukradła dwa batoniki i schowała do kurtki. Wezwaliśmy policję. Musi chyba kraść, bo policjantka, która ją rewidowała, pytała ją, czy zapłaciła już poprzedni mandat. Pytała ją też, czy jest pijana, ale ja słyszałam, jak rozmawiała przez telefon. Mówiła, że jest na kuracji mefedronem. Przychodzi tu i kradnie taki jeden chłopak, czasem z kolegami. Matka wie o tym, że kradnie, ale nic z tym nie robi. Ma dziewięć czy jedenaścioro dzieci. Mieliśmy ochroniarza, ale dwóch takich wyciągnęło go ze sklepu i chciało pobić. Nawet monitoringu się nie boją. Z tego wszystkiego znowu zaczęłam palić, bo stresu jest dużo – denerwuje się.

Kradzieże sklepowe a prawo

- Kradzież kwalifikuje się jako przestępstwo lub wykroczenie w zależności od wartości skradzionego przedmiotu. Jeśli wynosi ona do 500 zł, mówimy o wykroczeniu, które karane jest mandatem. Jeżeli wartość skradzionej rzeczy przekracza tę kwotę, wówczas mamy do czynienia z przestępstwem, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności – informuje podkomisarz Anna Kamola z Zespołu Komunikacji Społecznej KWP w Lublinie.

Policja nie gromadzi statystyk o stricte kradzieżach sklepowych. - Jeśli ta sama osoba wielokrotnie dopuszcza się kradzieży kwalifikowanej na wykroczenie, przepisy prawa dają organom ścigania możliwość pociągnięcia jej do odpowiedzialności za przestępstwo, przypisując jej tzw. czyn ciągły. Wówczas czyn taki zagrożony jest karą do 5 lat więzienia –  ostrzega podkomisarz Kamola.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Sprzedawali chronione gatunki bez odpowiednich zezwoleń

Sprzedawali chronione gatunki bez odpowiednich zezwoleń

Nielegalny handel chronionymi gatunkami zwierząt podczas targów egzotycznych w Lublinie. Policjanci zabezpieczyli 6 żółwi błotnych, 3 kameleony oraz 25 pytonów królewskich.

Rowerem po ekspresówce

Rowerem po ekspresówce

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 23-letni rowerzysta, który pod drodze krajowej S19 poruszał się rowerem.

 Gala Thanksgiving 2025 w Chatce Żaka

Gala Thanksgiving 2025 w Chatce Żaka

Gala Thanksgiving to wyjątkowe i pełne podniosłej atmosfery święto wymiany kulturowej, organizowane przez fundację Abraham D. Ministry, która od wielu lat wspiera dialog międzykulturowy poprzez sztukę, modę, muzykę i performance.

Główna część uroczystości odbyła się na Placu dr. E. Łuczkowskiego
galeria

Chełm świętował Niepodległość. Wspólna duma i pamięć o bohaterach

Msza za Ojczyznę, salwa honorowa, defilada, bieg i koncert pełen emocji – tak Chełm uczcił Narodowe Święto Niepodległości. We wtorek, 11 listopada, setki mieszkańców wyszły na ulice, by wspólnie oddać hołd tym, którzy walczyli o wolność Polski.

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci
DZIEŃ WSCHODZI
film

„Dzień Wschodzi”: ZUS ostrzega przed fałszywymi „listopadowymi przeliczeniami” i apeluje o ostrożność w sieci

ZUS ostrzega przed fałszywymi informacjami o rzekomych listopadowych przeliczeniach emerytur i rent. W internecie pojawiła się fala materiałów generowanych przez sztuczną inteligencję, które mogą prowadzić do wyłudzenia danych i pieniędzy. Instytucja przypomina, że rzetelne informacje o świadczeniach dostępne są wyłącznie w jej oficjalnych kanałach.

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Lekcje z wojskiem w lubelskich szkołach. Uczą, jak reagować w kryzysie

Żołnierze 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej ponownie odwiedzają szkoły regionu. Wystartowała czwarta edycja ogólnopolskiego programu „Edukacja z wojskiem”, realizowanego wspólnie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Obrony Narodowej.

Po niedzielnej porażce ze Skrą Bełchatów w środę siatkarze Bogdanki LUK Lublin zagrają w Zawierciu

Bogdanka LUK Lublin zagra wieczorem z Aluron CMC Wartą Zawiercie

W meczu rozgrywanym awansem z 13. kolejki Bogdanka LUK Lublin zmierzy się na wyjeździe z Aluron CMC Wartą Zawiercie. Pierwszy gwizdek środowego spotkania o godzinie 20.30

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami
ZDJĘCIA
galeria

„Wszyscy jesteśmy ambasadorami wolności” – muzyczna uczta na Placu Zamkowym i przed telewizorami

We wtorkowy wieczór, mimo kapryśnej pogody, Plac Zamkowy w Lublinie wypełnił się po brzegi. Tysiące mieszkańców przyszło, by wspólnie świętować wolność podczas widowiska muzycznego „Polska na Tak!”. Koncert, który połączył różne pokolenia artystów i widzów, był hołdem dla niepodległości, solidarności i otwartości. Zobaczcie naszą fotogalerię.

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości
galeria

11 Listopada wystrzelali Puchar Niepodległości

Na strzelnicy lubelskiego „Snajpera” rywalizowali zawodnicy klubów strzeleckich oraz osoby indywidualne posiadające licencje albo patenty strzeleckie. Najwyższe trofeum to Puchar Niepodległości.

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Wypadek w Moszczance. Trasa zablokowana w obu kierunkach

Do poważnego wypadku doszło dzisiaj wieczorem około godziny 18:15 w miejscowości Moszczanka (woj. lubelskie), na drodze krajowej nr 48 na odcinku Dęblin – Kock.

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki
RECENZJA

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie
RELACJA

107. rocznica odzyskania niepodległości. Centralne obchody odbyły się w Warszawie

W Warszawie prezydent Karol Nawrocki złożył wieńce, wręczył odznaczenia i nominacje generalskie, a w Gdańsku premier Donald Tusk uczestniczył w Paradzie Niepodległości, podkreślając jedność i wspólną odpowiedzialność za kraj.

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej
galeria

Inscenizacja „Drogi do wolności” w Muzeum Wsi Lubelskiej

Wydarzenie, przygotowane we współpracy z Teatrem z Nasutowa, pozwoliło uczestnikom przenieść się do obozu legionistów z 1918 roku i poczuć atmosferę tamtych przełomowych dni.

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości
ZDJĘCIA
galeria

Lublin świętuje odzyskanie niepodległości. Za nami oficjalne uroczystości

Zebranie Rady Miasta, uroczysty apel, defilada i złożenie wieńców pod pomnikami bohaterów – tak w Lublinie przebiegały obchody Narodowego Święta Niepodległości z udziałem przedstawicieli władz miasta i województwa.

Budynek Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność” przy ul. Królewskiej 3 w Lublinie w czasie strajku nauczycieli Lubelszczyzny, 1981 r.
DODATEK IPN

„SOLIDARNOŚĆ". Polska droga do wolności

Wybuch masowych strajków pracowniczych w 1980 r. w Polsce był wyrazem buntu wolnościowego Polaków wobec rzeczywistości komunistycznej. Powstały w ich wyniku wielomilionowy ruch związkowy „Solidarności” okazał się jednym z największych fenomenów w tysiącletnich dziejach naszego kraju.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty