Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

21 kwietnia 2025 r.
8:06

Franio zaczyna nierówną walkę o życie

(fot. DW)

Dystrofia mięśniowa Duchenne’a – taką diagnozę usłyszeli rodzice kilkumiesięcznego Frania Styły. Gdy jednak okazało się, że za oceanem nie jest to już choroba śmiertelna, w rodzinie pojawiła się nadzieja. Ale na lek potrzeba 16 milionów złotych

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Na razie Franio korzysta z rehabilitacji, w planach są także zajęcia na basenie. Chłopiec wygląda teraz jak każde zdrowe dziecko, dużo się uśmiecha. Jeszcze nie ma świadomości, że przyjdzie mu się zmierzyć z tak trudną chorobą. W innej sytuacji są rodzice, dla których diagnoza to był początkowo duży cios.

– Poszliśmy do psychologa, bo pierwsze dni po diagnozie to był dramat: bezsenność, płacz, stres. Mimo że w szpitalu trochę nas przygotowano na złą wiadomość, to wciąż mieliśmy nadzieję, że to pomyłka. Czekaliśmy miesiąc na badania genetyczne. Szukaliśmy innych możliwości, innych diagnoz. Gdy w końcu otrzymaliśmy wynik, przeżyliśmy szok – opowiada Monika Styła, mama Frania.

– Ale później pojawiła się nadzieja. Zobaczyliśmy, że można działać: że są dzieci, które zebrały potrzebną kwotę i lecą do Stanów na terapię. Zaczęliśmy rozmawiać z rodzicami innych chorych chłopców – to oni najwięcej nam pomogli, bo niestety w Polsce lekarze niewiele wiedzą o tej chorobie i jej leczeniu. Wymieniamy się wiedzą, śledzimy badania naukowe. Gdyby nie rodzice innych dzieci, nie wiedzielibyśmy, od czego zacząć – dodaje Sebastian Styła.

– Bez terapii chłopcy z tą chorobą najczęściej do 10. roku życia przestają chodzić i siadają na wózek inwalidzki. Potem dochodzą poważne problemy z oddychaniem, a w końcu: z sercem. Średnia długość życia bez leczenia to maksymalnie 25 lat – mówi Monika Styła.

Pieniądze potrzebne są nie tylko na terapię genową, ale także na bieżące leczenie i rehabilitację. Zbiorka na stronie siepomaga.pl wystartowała 27 lutego.

– Fundacja bardzo szybko zareagowała: trafiliśmy na czas rozliczeń podatkowych i liczyliśmy na wsparcie poprzez 1,5% podatku. Poza tym rozdawaliśmy ulotki przy kościołach, a z pomocą ruszyło wiele osób; nawet tych zupełnie nam wcześniej obcych. Wielkie podziękowania należą się m.in. pani Ewie Dados z Lublina. Ogromne wsparcie dostajemy również od środowisk akademickich: ja pracuję na Uniwersytecie Medycznym, mąż na Politechnice Lubelskiej i w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Chełmie. Nasze uczelnie organizują kiermasze, koncerty, licytacje. Teraz codziennie odbieramy telefony z propozycjami wsparcia: przedszkola, szkoły, placówki kulturalne same się zgłaszają. W akcję zaangażowała się również Filharmonia Lubelska – wylicza Monika Styła.

Diagnoza

Początkowo nic nie wskazywało, że Franio jest poważnie chory. Podczas ciąży, ale też w pierwszych miesiącach życia jego rozwój był wręcz książkowy – mówili tak lekarze i fizjoterapeuci, ale też widzieli to sami rodzice, którzy oprócz synka, mają także trzyletnią, starszą córkę.

Wszystko się zmieniło w grudniu, gdy Franio trafił do szpitala w Świdniku z zapaleniem płuc. Miał wtedy cztery miesiące. To właśnie w tym miejscu lekarze zwrócili uwagę na nieproporcjonalnie duży obwód jego główki. To był pierwszy niepokojący sygnał.

Dzięki czujności lekarzy wykonano badanie krwi, w tym oznaczono poziom kinazy kreatynowej (CK) – parametru, który może wskazywać na dystrofię mięśniową. W Polsce nie jest to badanie rutynowe, wykonuje się je dopiero, gdy pojawią się podejrzenia choroby. U Frania poziom CK wynosił aż 7 000; norma to maksymalnie 300.

Zaraz po tym, chłopiec został przetransportowany na oddział patologii noworodka w Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. Tam wykonano kolejne badania: m.in. parametry wątrobowe, które również były podwyższone. Lekarzy zaniepokoiła także podwyższona troponina, co u dorosłych sugeruje zawał serca, ale u niemowląt to raczej niespotykane. Zaczęto podejrzewać chorobę genetyczną.

– 27 stycznia dostaliśmy telefon ze szpitala od pani doktor, miała już wyniki badań genetycznych Frania. Diagnoza była jednoznaczna: dystrofia mięśniowa Duchenne’a (DMD). To choroba rzadka… przynajmniej w teorii. W rzeczywistości zmaga się z nią jeden na 3,5 tysiąca chłopców. W Polsce to niestety coraz częstszy przypadek. Obecnie na stronie Fundacji Siepomaga zarejestrowanych jest 27 chłopców, którzy potrzebują 16 milionów złotych na terapię genową – mówią Monika i Sebastian Styłowie, rodzice Frania.

Najdroższy lek świata

Jak będzie wyglądało życie dziecka bez zastosowania innowacyjnego leczenia?

– Bez terapii chłopcy z tą chorobą najczęściej do 10. roku życia przestają chodzić i siadają na wózek inwalidzki. Potem dochodzą poważne problemy z oddychaniem, a w końcu – z sercem. Średnia długość życia bez leczenia to maksymalnie 25 lat – wyjaśnia mama Frania.

Obecnie tylko jedna firma na świecie ma zarejestrowany lek, który może zatrzymać postęp choroby: nie cofnie zmian, ale może ją skutecznie zatrzymać.

To jednorazowa terapia genowa. Franio – jako najmłodszy w Polsce z tą diagnozą – ma szansę na leczenie, o ile w porę zdąży zebrać środki.

– Terapia genowa w dystrofii mięśniowej Duchenne’a jest nowatorska i polega na dostarczeniu do organizmu fragmentu brakującego genu, czy też genu, który w organizmie pacjenta uległ mutacji i nie produkuje prawidłowego białka DMD, które to jest potrzebne do prawidłowego funkcjonowania mięśni. Wektor wirusowy jest nośnikiem prawidłowego genu, który po przedostaniu się do organizmu rozpoczyna swoją pracę produkując funkcjonalne białko DMD. Prowadzi to do zahamowania lub spowolnienia rozwoju choroby – tłumaczy dr hab. n.med. Magdalena Chrościńska-Krawczyk, Konsultant Wojewódzki w dziedzinie Neurologii Dziecięcej.

Historia Niny

Kilka lat temu w Lublinie udało się uzbierać niezbędną kwotę na „najdroższy lek świata”. Była nim wówczas zolgensma; terapia genowa za 9 mln zł, którą przyjęła Nina Słupska – dziewczynka chora na rdzeniowy zanik mięśni (SMA). Przed podaniem leku Nineczka potrafiła tylko siedzieć w gorsecie. Jak jest teraz?

– W tym momencie jeździ na wózku, porusza się za pomocą chodzika, więc to jest kosmiczny skok. Po podaniu leku sytuacja wygląda bardzo dobrze. Pierwsze efekty były widoczne po 20 godzinach, a w tym momencie minęło już 3,5 roku i cały czas te efekty widać. Przed Niną teraz dużo pracy, rehabilitacja. Za każdym razem widzimy jej jakąś nową umiejętność – mówi Tomasz Słupski, ojciec dziewczynki. On również zaangażował się w pomoc rodzicom Frania.

– Spotkaliśmy się z rodzicami Frania i zaczęliśmy rozmawiać o tym, co możemy zrobić. Ja przekazałem jak to wygląda od strony rodzica: terapia, rehabilitacja, zbieranie funduszy, kontakt z mediami. Ja zebrałem 9 mln w 8 miesięcy i mam nadzieję, że oni jeszcze szybciej zbiorą – mówi pan Tomasz.

Jest lek, nie ma pieniędzy

Po świętach rodzice dzieci z chorobami rzadkimi wybierają się do Sejmu. Chcą rozmawiać m.in. o refundacji leku na DMD. W przypadku chorych na SMA już to się udało: preparat za 9 mln zł jest refundowany przez państwo.

– Miejmy nadzieję, że politycy się zaangażują. Po podaniu leku Ninie, po roku była już refundacja. Walczyliśmy o to z lekarzami, z prawnikami. Całe społeczeństwo krzyczało, że jest lek, jest nadzieja, a nie ma pieniędzy – mówi ojciec Niny.

Sam proces refundacji jednak do najłatwiejszych nie należy, co wyjaśnia nam dr hab. n.med. Magdalena Chrościńska-Krawczyk: – Terapia genowa zarejestrowana jest w Stanach Zjednoczonych i mogą z niej skorzystać chorzy chłopcy powyżej czwartego roku życia. Trwają prace nad rejestracją tego leku w krajach Unii Europejskiej przez Europejską Agencję Leków. W momencie, kiedy ten lek zostanie zarejestrowany, poszczególne kraje będą mogły starać się o refundację częściową lub całkowitą. Rejestracja i refundacja mogą potrwać 2,3 lata.

A dlaczego tego typu terapie genowe są tak astronomicznie drogie? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć.

– Być może wynika to z innowacyjności, z tego, że to jest jedyna dostępna, tak nowatorska terapia w DMD. Ceny terapii genowych są tak duże, bo związane jest to być może też z samym procesem produkcji preparatu. Chcielibyśmy żeby lek był refundowany, albo żeby chociaż nie kosztował tak kolosalnych pieniędzy. Mówiono, że terapia na SMA to był najdroższy lek świata, a jak się okazuje, już tak nie jest – dodaje dr hab. n.med. Magdalena Chrościńska-Krawczyk.

Jak można pomóc Franiowi

Pieniądze potrzebne są nie tylko na terapię genową, ale także na bieżące leczenie i rehabilitację. Zbiórka na stronie siepomaga.pl wystartowała 27 lutego. Na ten moment uzbierana kwota to ok. 200 tys. zł.

– Fundacja bardzo szybko zareagowała – trafiliśmy na czas rozliczeń podatkowych i liczyliśmy na wsparcie poprzez 1,5% podatku. Poza tym rozdawaliśmy ulotki przy kościołach, a z pomocą ruszyło wiele osób; nawet tych zupełnie nam wcześniej obcych. Wielkie podziękowania należą się m.in. pani Ewie Dados z Lublina. Ogromne wsparcie dostajemy również od środowisk akademickich – ja pracuję na Uniwersytecie Medycznym, mąż na Politechnice Lubelskiej i w Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Chełmie. Nasze uczelnie organizują kiermasze, koncerty, licytacje. Teraz codziennie odbieramy telefony z propozycjami wsparcia: przedszkola, szkoły, placówki kulturalne same się zgłaszają. W akcję zaangażowała się również Filharmonia Lubelska – wylicza pani Monika.

Pomagają także sportowcy: już w najbliższą sobotę (19 kwietnia) pieniądze na terapię genową będą zbierane podczas meczu lubelskiej drużyny koszykówki.

– Franio jest w takim momencie, w którym żadne dziecko jeszcze nie było. Choroba została wykryta szybko i czym szybciej dostanie lek, tym łatwiej będzie mu się rozwijać – podkreślają rodzice, którzy tak naprawdę dopiero zaczynają nierówną walkę o życie syna. Kluczową rolę odgrywają pieniądze, a w tej kwestii pomóc może każdy.

Małe dzieci z wykrytą dystrofią mięśniową Duchenne’a mają teraz ogromną szansę na zdrowe i jak najbardziej sprawne życie. Najważniejsze to udostępniać zbiórkę – chodzi o zasięg, o to, by dotrzeć do jak największej liczby osób.

– Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma znaczenie. A sama kwota – 16 milionów złotych – jest ogromna, więc potrzebujemy całej armii ludzi dobrej woli – dodają Monika i Sebastian Styłowie.

Zbiórka dla Frania dostępna jest na portalu siepomaga.pl

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Szpital walczy o kontrakt dla kardiochirurgii. Pracownicy wyszli na ulice
galeria

Szpital walczy o kontrakt dla kardiochirurgii. Pracownicy wyszli na ulice

Nowoczesny sprzęt jest, wykwalifikowany personel też. Ale nie ma pieniędzy. Pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiegow Lublinie manifestowali, by nie dopuścić do zamknięcia niedawno utworzonego Oddziału Kardiochirurgii.

Co było w kopercie dla Nawrockiego? Trzaskowski wyjaśnia

Co było w kopercie dla Nawrockiego? Trzaskowski wyjaśnia

W poniedziałek, na zakończenie ostatniej debaty prezydenckiej, Rafał Trzaskowski wręczył Nawrockiemu kopertę, dodając, że „to ostatnia szansa, propozycja, żeby zachować się w sposób uczciwy”, choć nie ujawnił co jest w środku. Zrobił to dzień później.

Zapraszamy na Tydzień Erasmusa w Lubelskiej Akademii WSEI

Zapraszamy na Tydzień Erasmusa w Lubelskiej Akademii WSEI

„Lubelska Akademia WSEI w Europejskiej Przestrzeni Edukacyjnej – Tydzień Erasmusa” to pionierskie przedsięwzięcie organizowane przez Lubelską Akademię WSEI oraz OIC POLAND Fundację Akademii WSEI. To jedno z kluczowych wydarzeń, które uświetniają Jubileusz 25-lecia naszej Uczelni.

Dubrownik w Lublinie. Wyjątkowy koncert i rozmowy o współpracy
13 maja 2025, 19:00

Dubrownik w Lublinie. Wyjątkowy koncert i rozmowy o współpracy

We wtorek Filharmonia Lubelska stanie się miejscem niezwykłego wydarzenia kulturalnego – koncertu upamiętniającego postać Ludomira Michała Rogowskiego, wybitnego kompozytora i dyrygenta urodzonego w Lublinie. Na scenie wystąpi Orkiestra Symfoniczna z Dubrownika, miasta, z którym Rogowski był związany przez wiele lat swojego życia.

"Byli jacyś Chłopcy z placu Broni"...  Ósmoklasiści rozpoczęli egzaminy

"Byli jacyś Chłopcy z placu Broni"... Ósmoklasiści rozpoczęli egzaminy

We wtorek punktualnie o godzinie 9:00 uczniowie klas ósmych szkół podstawowych w całej Polsce przystąpili do egzaminu z języka polskiego. Tegoroczna edycja różni się od poprzednich nie tylko czasem trwania, ale i liczbą uczestników z Ukrainy.

Flaga Ukrainy znowu powiewa na urzędzie. Zbierają podpisy pod petycją w tej sprawie

Flaga Ukrainy znowu powiewa na urzędzie. Zbierają podpisy pod petycją w tej sprawie

Najpierw na wiecu wyborczym Grzegorza Brauna w Białej Podlaskiej z budynku ratusza usunięto flagę Ukrainy, a kilka dni później urzędnicy znowu ją powiesili. Zgodnie z zapowiedzią bialski oddział Konfederacji zbiera podpisy pod petycją do władz miasta o zdjęcie flagi.

„Wtorek na Dzielni - Straż Miejska”. Ruszamy nowym cyklem o pracy dzielnicowych SM w Lublinie
WTOREK NA DZIELNI
film

„Wtorek na Dzielni - Straż Miejska”. Ruszamy nowym cyklem o pracy dzielnicowych SM w Lublinie

Codzienne wyzwania, lokalne problemy i sposoby ich rozwiązywania – dzielnicowi straży miejskiej w Lublinie zdradzają kulisy swojej pracy. W pierwszym odcinku cyklu odwiedziliśmy dzielnicę Abramowice.

Znęcał się nad rodziną. Grozi mu nawet 5 lat więzienia

Znęcał się nad rodziną. Grozi mu nawet 5 lat więzienia

Najbliższe 3 miesiące spędzi 46-letni mieszkaniec powiatu janowskiego za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad żoną i dziećmi. W więzieniu może posiedzieć nawet 5 lat.

Adaś Iwanejko ma szanse na w miarę normalne życie, ale to wymaga ogromnych nakładów finansowych
galeria

Adaś potrzebuje najdroższego leku świata. Trwa zbiórka pieniędzy

Proszę, uratuj mi życie! – apeluje 12-letni Adaś Iwanejko zwracając się o wsparcie zbiórki pieniędzy na terapię, wymagającą zastosowania najdroższego leku świata. Leczenie chłopca w Stanach Zjednoczonych to koszt aż 16 mln zł.

Strażacy z Lubelszczyzny wrócili z akcji gaśniczej w Biebrzańskim Parku Narodowym
galeria

Strażacy z Lubelszczyzny wrócili z akcji gaśniczej w Biebrzańskim Parku Narodowym

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski spotkał się w poniedziałek ze strażakami z regionu, którzy w kwietniu uczestniczyli w gaszeniu pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. W działaniach brało udział 20 strażaków z komend PSP w Lublinie, Zamościu i Krasnymstawie.

Volkswagen Crafter – niezawodny w prowadzeniu biznesu

Volkswagen Crafter – niezawodny w prowadzeniu biznesu

W świecie samochodów dostawczych, gdzie liczy się niezawodność, funkcjonalność i komfort, Volkswagen Crafter Podwozie wyróżnia się jako pojazd stworzony z myślą o intensywnej eksploatacji i różnorodnych potrzebach firm. Dzięki solidnej konstrukcji, nowoczesnym technologiom i elastycznym możliwościom zabudowy, Crafter jest wybierany przez wielu przedsiębiorców poszukujących niezawodnego partnera w codziennej pracy.

Kurtka trekkingowa damska – na co zwrócić uwagę przy wyborze?

Kurtka trekkingowa damska – na co zwrócić uwagę przy wyborze?

Jest coś wyjątkowego w poczuciu pełnej swobody, kiedy idziesz w góry. Bez względu na pogodę, porę roku i dystans. Zanim jednak ruszysz na szlak, musisz wiedzieć, że prawidłowo dobrana kurtka trekkingowa będzie absolutną podstawą. I wcale nie chodzi tu o „modę” czy wygląd. Przeczytaj ten wpis, aby dowiedzieć się, na co zwrócić uwagę przy wyborze kurtki trekkingowej damskiej!

Drzewka przy tężni uschły już w ubiegłym roku. Urzędnicy wiedzieli, ale czekali na ...

Drzewka przy tężni uschły już w ubiegłym roku. Urzędnicy wiedzieli, ale czekali na ...

Posadzone w ubiegłym roku drzewka przy tężni solankowej uschły. Mieszkaniec sygnalizował to już wtedy, ale nic z tym nie zrobiono do tej pory. Urzędnicy odpowiadają teraz, że „aby ustalić żywotność drzew, czekali na rozpoczęcie okresu wegetacyjnego roślin”.

Kazimiernikejszyn 2025 – muzyka, przygoda i pozytywna energia w Kazimierzu Dolnym
Nasz Patronat
16 lipca 2025, 18:00

Kazimiernikejszyn 2025 – muzyka, przygoda i pozytywna energia w Kazimierzu Dolnym

Kazimiernikejszyn to coroczny, wielokulturowy festiwal muzyki i sztuki, który odbędzie się w dniach 16–20 lipca. Tegoroczna edycja imprezy znów rozegra się w malowniczych Kamieniołomach w Kazimierzu Dolnym. W tym historycznym miejscu, otoczonym naturą i zabytkową zabudową, powstaje pulsujące centrum koncertów i przygód.

KULturalia 2025: w nowym miejscu i za darmo. A kto wystąpi? Znamy artystów!
DNI KULTURY STUDENCKIEJ
16 maja 2025, 0:00

KULturalia 2025: w nowym miejscu i za darmo. A kto wystąpi? Znamy artystów!

W tym roku KULturalia, czyli studencka impreza Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przenosi się do muszli koncertowej im. Romualda Lipko w Ogrodzie Saskim. I jako jedyna z tegorocznych imprez studenckich będzie darmowa.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

33,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

46,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

trojnik

ZAMOŚĆ

12,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Komunikaty