Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Polityka

Dzisiaj
14:02

Chaos w Polsce 2050 po odejściu Hołowni. Działacz z Lubelszczyzny: Popełniliśmy błędy

Autor: Zdjęcie autora Jan Mazurek
Szymon Hołownia w Lublinie
Szymon Hołownia w Lublinie (fot. DW)

Polska 2050 szoruje po dnie w sondażach. Ucieczkę z tonącego okrętu na stanowisko w ONZ zapowiedział jej lider i założyciel Szymon Hołownia. Lokalni działacze partii są zdemotywowani i pełni wątpliwości. - Musimy odbudować zaufanie Polaków – przyznaje Rafał Maksymowicz, sekretarz ugrupowania w województwie lubelskim.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Szymon Hołownia w rozmowie z Wirtualną Polską zapowiedział, że nie będzie kandydował w styczniowych wyborach na przewodniczącego Polski 2050. Ani ubiegał się o funkcję wicepremiera w rządzie Donalda Tuska.

Na Facebooku poinformował, że złożył aplikację na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców w naborze ogłoszonym przez Antonio Guterresa, sekretarza generalnego tej organizacji.

Hołownia przekonywał, że to wcale nie rejterada. - Nie jesteśmy partią zamordystyczną, jesteśmy partią demokratyczną i wszyscy dyskutują o tym, jak sprawić, by Polska 2050 dobrze dalej popłynęła – mówił.

W ostatnich sondażach Polska 2050 notuje jednak poparcie na poziomie 1,6 proc. Gdyby więc wybory parlamentarne odbyły się w tej chwili, partia nie dostałaby się do Sejmu. Sceptycy przewidują, że „ucieczka” Hołowni to początek rychłego końca partii.

- Szczerze? Bez Hołowni to nie ma żadnego sensu. Staniemy się planktonem i znikniemy z politycznej mapy – mówi nam lokalna działaczka, która przez kilkadziesiąt ostatnich miesięcy angażowała się w działalność Polski 2050 w kole numer 2 w okręgu wyborczym numer 6.

Trzecia Droga nie istnieje

Pięć lat temu Szymon Hołownia zagospodarował elektorat, który był już zmęczony polaryzującym kraj podziałem na prymat duopolu władzy Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej, czyli Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska. W wyborach prezydenckich zajął trzecie miejsce i zdobył prawie 14 proc. głosów.

Po tym sukcesie założył partię Polska 2050 i w wyborach parlamentarnych w 2023 roku ugrupowanie to wystartowało w koalicji z PSL jako Trzecia Droga. Koalicja zdobyła 14,4 proc. głosów, a sam Hołownia uzyskał mandat poselski i objął funkcję marszałka Sejmu.

Powtarzał, że nie jest ani prawicowcem, ani lewicowcem, nawoływał do ponad podziałowych działań na rzecz Polski. Jego styl bycia jako marszałka przyczynił się do powstania określenia Sejmflix. Imponował bowiem sprawnością retoryczną, którą nabył podczas telewizyjnej kariery, kiedy wraz z Marcinem Prokopem współprowadził w telewizji TVN program „Mam talent!”.

Bonanza skończyła się wraz z wyborami prezydenckimi w 2025 roku. Hołownia wystąpił we wszystkich debatach, gdzie często właściwie jako jedyny zmuszony był reprezentować i bronić krytykowany zewsząd rząd, a następnie zdobył zaledwie niecałe 980 tysięcy głosów, czyli dwa i pół razy mniej niż w 2020 roku. W drugiej turze poparł zaś Rafała Trzaskowskiego, który na finiszu kampanii przegrał z Karolem Nawrockim.

W czerwcu władze Polski 2050 i PSL ogłosiły koniec Trzeciej Drogi. W listopadzie Hołownia przestanie być marszałkiem Sejmu. Zastąpi go w tej roli Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy. 49-letni polityk poluje więc na na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców i oddala się od korodującej Polski 2050.

Wykreować nową twarz partii

- Nie mam pewności, czy Szymon Hołownia na pewno odchodzi – mówi Rafał Maksymowicz, sekretarz Polski 2050 w województwie lubelskim.

- Jak to? Przecież wyraźnie powiedział, że nie będzie kandydował w styczniowych wyborach na przewodniczącego – dopytujemy.

- To zależy od tego, czy zajmie stanowisko w ONZ. A nawet jeśli, to nie widzę tu wielkiego problemu tożsamościowego. To raczej naturalny etap w rozwoju partii, który musiał kiedyś nastąpić. Hołownia nigdy nie deklarował, że będzie z nami do końca życia.

- To chyba jednak niełatwy moment dla waszej partii, prawda?

- Niełatwy, ale do przejścia. Hołownia stworzył ten ruch, ja jestem z nim od stycznia 2020 roku, jeszcze przed pierwszymi wspólnymi wyborami prezydenckimi. Włączyłem się, bo wierzyłem w jego ideę. Myślę jednak, że to też odpowiedni moment, żeby pojawił się nowy lider. Nie możemy opierać się wiecznie tylko na jednej postaci. Do wyborów parlamentarnych zostały dwa lata. To dobry czas, by wykreować nową twarz partii.

Nie stać po żadnej stronie barykady

Rekomendację Polski 2050 na funkcję wicepremierki w rządzie otrzymała pozytywnie oceniana minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Ambicję przejęcia schedy po Hołowni ma również Ryszard Petru, w latach 2015-2017 przewodniczący partii Nowoczesna. Niedawno w Polsacie mówił on, że ugrupowanie ma potencjał na poparcie w granicach 10-15 proc., a nowych wyborców należy szukać pośród tych, którzy w ostatnich miesiącach rozczarowali się Konfederacją.

- 15% to może zbyt optymistycznie, ale 10 proc. jest w zasięgu. I nie, nie jesteśmy żadną przystawką Koalicji Obywatelskiej, choć często się na to zarzuca – przekonuje Rafał Maksymowicz.

- Ja jestem radykalne centrum. Uważam, że ani prawica, ani lewica nie mają monopolu na mądrość. Polska potrzebuje partii środka. Nowoczesnej, myślącej w kategoriach XXI wieku, która nie staje po żadnej ze stron barykady. Nadal wierzę, że dla Polski 2050 jest miejsce na scenie politycznej. Musimy tylko odbudować zaufanie Polaków.

Szara rzeczywistość na Lubelszczyźnie

Z badania panelu Ariadna na zlecenie WP wynika, że aż 45 proc. Polaków nie wierzy, iż Polska 2050 przetrwa po rezygnacji Szymona Hołowni z przywództwa w partii. W ostatnich tygodniach plotkowano, że liczna grupa posłów tego ugrupowania przymierza się, żeby dołączyć do PSL-u. Wcale niedawno klub opuścili Tomasz Zimoch i Izabela Bodnar.

Miesiąc temu z szeregów Polski 2050 wystąpił też senator Jacek Bury, jej prominentny członek na Lubelszczyźnie. - Nie na to się umawiałem, gdy przychodziłem do partii. Rzeczywistość polityczna pokonała Hołownię, w czym oczywiście pomogli mu konkurenci polityczni. Pogubił się – tłumaczył swoją decyzję w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim”.

- Za jego odejściem nie poszły żadne inne, więc nie ma tu mowy o jakimś większym kryzysie w regionie – uspokaja Rafał Maksymowicz.

Lokalna działaczka Polski 2050 przekonuje nas jednak, że partia znalazła się na prostej drodze do politycznej agonii. Dowód? W 2020 roku Hołownia w województwie lubelskim otrzymał aż 109 tysięcy głosów. W 2025 roku ponad dwa razy mniej – niecałe 44 tysiące.

- Nie chciałbym krytykować partii, ale po wyborach parlamentarnych rzeczywiście popełniono pewne błędy. Wynikały one z braku doświadczenia. Jesteśmy młodym ugrupowaniem. Trochę daliśmy się „rozegrać” starszym ugrupowaniom – analizuje Maksymowicz.

- Potrzebna jest większa komunikacja i współpraca między centralą a regionami. Nowy lider musi być bliżej struktur. Czy to będzie Hołownia, czy Pełczyńska-Nałęcz, czy Paulina Hennig-Kloska, czy jeszcze ktoś inny, regiony potrzebują wsparcia, kontaktu, realnej współpracy. Musimy też rozbudowywać nasze struktury z myślą o wyborach i przyciąganiu nowych ludzi.

Struktury Polski 2050 na Lubelszczyźnie liczą około 150 osób. Niedawno 50 lokalnych członków partii spotkało się z posłami Joanną Muchą, Jackiem Trelą i Sławomirem Ćwikiem.

- Może nie robimy dużych konferencji, ale jesteśmy aktywni i liczni. Wyróżniamy się na tle reszty kraju. Oczywiście, po wyborach parlamentarnych był duży boom, mnóstwo zgłoszeń. A teraz sytuacja się ustabilizowała. Ktoś odejdzie, ktoś przyjdzie. Ale nie ma masowych wypisani. Wszystko jest raczej stałe. Nie upadliśmy – puentuje Maksymowicz.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Osiedle Szaniawskiego w Lubartowie ogrzewanie ma, ale jeszcze nie na pełną moc. Problemem jest stara linia przesyłowa, niewystarczająca dla nowym pomp ciepła i fotowoltaiki

Straszyli zimnymi grzejnikami. Spółdzielnia dopina swego

Nerwowy początek sezonu grzewczego w Lubartowie. Pierwszego, w którym ponad 70 bloków zasilają nowe pompy ciepła. Czy sztandarowa inwestycja spółdzielni mieszkaniowej jest torpedowana przez miasto? Spór dotyczy m.in. zgody Ratusza na wymianę linii energetycznej.

Nowatorski zabieg w Lublinie. Kardiolodzy z USK nr 4 zastosowali system Volt
ZDJĘCIA
galeria

Nowatorski zabieg w Lublinie. Kardiolodzy z USK nr 4 zastosowali system Volt

Lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie jako jedni z pierwszych w Polsce przeprowadzili zabiegi ablacji migotania przedsionków z wykorzystaniem nowoczesnego systemu Volt. To przełomowa technologia, która pozwala leczyć arytmię serca w sposób bezpieczny, precyzyjny i minimalnie inwazyjny.

Piłkarka Górnika Łęczna znowu w kadrze

Piłkarka Górnika Łęczna znowu w kadrze

Reprezentacja Polski w piłce nożnej kobiet ma przed sobą: zgrupowanie w Gdańsku oraz mecze towarzyskie z Holandią i Walią. W kadrze Biało-Czerwonych ponownie znalazło się miejsce dla zawodniczki Górnika Łęczna – Pauliny Tomasiak.

Bright Ede nie zagra w najbliższym meczu Motoru z GKS Katowice, z powodu nadmiaru żółtych kartek

Obrońca Motoru zaliczył 90 minut w reprezentacji U19, Polska pokonała Turcję

To był intensywny czas dla reprezentacji Polski do lat 19. Drużyna, którą prowadzi Łukasz Sosin wzięła udział w towarzyskim turnieju w Chorwacji. W kadrze Biało-Czerwonych pojawił się Bright Ede, obrońca Motoru Lublin

Politechnika Lubelska i PGE Dystrybucja o przyszłości energetyki

Politechnika Lubelska i PGE Dystrybucja o przyszłości energetyki

Jak połączyć naukę z praktyką i przygotować polską energetykę na przyszłość? O tym rozmawiają dziś podczas konferencji „Nowe technologie w energetyce”, zorganizowanej przez Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej oraz PGE Dystrybucja SA. Wydarzenie gromadzi naukowców, ekspertów branży i studentów, którzy wspólnie dyskutują o transformacji energetycznej, cyberzagrożeniach i nowych możliwościach dla młodych inżynierów.

Zbieranie grzybów leśnych – jesienna tradycja Polaków: jak zapełnić koszyk i zachować się prawidłowo w lesie

Zbieranie grzybów leśnych – jesienna tradycja Polaków: jak zapełnić koszyk i zachować się prawidłowo w lesie

Jesień w Polsce to czas, gdy lasy otwierają przed nami swoje spiżarnie. Właśnie rozpoczął się sezon grzybowy 2025, a zbieranie grzybów leśnych staje się narodowym sportem , który łączy przyjemność z obcowaniem z naturą. Aby w pełni cieszyć się tym hobby i wrócić do domu z pełnym koszykiem leśnych skarbów, potrzebna jest wiedza – o najlepszych terminach, lokalizacjach i sposobie rozpoznawania. Przygotowaliśmy kompletny przewodnik, który sprawi, że Twoje grzybobranie w tym roku będzie obfite i bezpieczne.

35-latek w areszcie po potrąceniu rowerzysty i ucieczce z miejsca zdarzenia

35-latek w areszcie po potrąceniu rowerzysty i ucieczce z miejsca zdarzenia

Decyzją Sądu Rejonowego w Lubartowie 35-letni mieszkaniec gminy Ostrówek spędzi najbliższe trzy miesiące w tymczasowym areszcie. Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak potrącił 56-letniego rowerzystę i uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając poszkodowanemu pomocy.

Jak robot sprzątający oszczędza czas i upraszcza codzienność

Jak robot sprzątający oszczędza czas i upraszcza codzienność

Jeśli masz wrażenie, że podłogi odbierają ci wieczory—okruchy po kolacji, kurz przy listwach przypodłogowych, lepka plama pojawiająca się dokładnie wtedy, gdy siadasz—to nie jest przewrażliwienie. Codzienna pielęgnacja podłóg przerywa twoją rutynę i łatwo mieć wątpliwości, które funkcje naprawdę mają znaczenie, gdy rozważasz automatyzację tego obowiązku. Robot sprzątający odpowiada na te problemy: działa według harmonogramu, porusza się bez ciągłego nadzoru i utrzymuje czystszy stan wyjściowy, dzięki czemu poświęcasz mniej czasu na przygotowania i „sprzątanie po sprzątaniu”.

Szymon Hołownia w Lublinie

Chaos w Polsce 2050 po odejściu Hołowni. Działacz z Lubelszczyzny: Popełniliśmy błędy

Polska 2050 szoruje po dnie w sondażach. Ucieczkę z tonącego okrętu na stanowisko w ONZ zapowiedział jej lider i założyciel Szymon Hołownia. Lokalni działacze partii są zdemotywowani i pełni wątpliwości. - Musimy odbudować zaufanie Polaków – przyznaje Rafał Maksymowicz, sekretarz ugrupowania w województwie lubelskim.

Jak sprawdzić numer działki online?

Jak sprawdzić numer działki online?

W dobie cyfryzacji coraz więcej spraw związanych z nieruchomościami można załatwić przez internet. Jedną z najczęściej poszukiwanych informacji jest numer działki ewidencyjnej – niezbędny w wielu procedurach urzędowych, przy zakupie nieruchomości czy planowaniu inwestycji budowlanych.

Straż Miejska w Lublinie będzie zatrudniać. Kto może się starać o pracę?

Straż Miejska w Lublinie będzie zatrudniać. Kto może się starać o pracę?

Straż Miejska w Lublinie poszukuje pracowników. Nabór ruszy 24 października.

Wielki Bu znany jest z udziału w tzw. freak fightach i działalności w Internecie.
pilne

Wielki Bu bez listu żelaznego

Patryk M., pseudonim Wielki Bu, nie otrzymał listu żelaznego. Oznacza to, że wkrótce może zostać przetransportowany do Polski w związku z zarzutami dotyczącymi handlu i przemytu narkotyków.

Ulica Wazowskiego w Zamościu ma być budowana właściwie od podstaw

Będzie w kim wybierać. Aż pięć firm chce budować ulicę

Pięć ofert i wszystkie mieszczące się w założonym budżecie spłynęło na przetarg ogłoszony przez miasto. Chodzi o budowę ulicy Wazowskiego na zamojskim osiedlu Karolówka.

Łukasz Mejza

Poseł PiS pędził 200 km/h swoim bmw. Odmówił mandatu

Poseł PiS Łukasz Mejza został zatrzymany na drodze ekspresowej S3 koło Polkowic na Dolnym Śląsku. Pędził 200 km/h – informuje RMF FM. Poza tym, odmówił przyjęcia mandatu. Szef MSWiA już zapowiedział, że polityk za to odpowie.

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

II wojna światowa przyniosła ze sobą nie tylko strach, śmierć i zniszczenie. Mogło być coś gorszego? Mogło. Płacz dzieci. Był, wciąż jest, o wiele trudniejszy do zniesienia. Maleńkie ręce kurczowo trzymające się matczynych spódnic, oczy starszych próbujące zrozumieć, to czego nie mógł pojąć rozum... Wtedy dla tysięcy istnień zatrzymał się czas. Zostali wypędzeni z ciepłego domu, pachnącego matczyną miłością i chlebem. Niemieccy żołnierze nie pozwalali na zbyt wiele. Kołdra, garnek… ostatnie spojrzenia na domy, ukochanych Burków i Reksów… Wieziono ich do obozu w Zamościu, „za druty”, tam w nieludzkich warunkach trwali. Część razem, część rozdzielona. Nie każdy miał siłę na jakieś dalej, niektórym zabrakło szczęścia i tam w nieludzkich warunkach kończyli ludzką wędrówkę… Tych, którzy przeżyli pędzono do wagonów bydlęcych. W ciemności i chłodzie rozpoczynał się kolejny etap, znów dla wielu droga bez powrotu. Cel był jednak jasno określony. Czekały na nich obozy koncentracyjne lub roboty przymusowe. Dzieci – te, które „nadawały się do germanizacji” – zostały wyrwane z rąk matek i wywiezione do Niemiec. Reszta jechała w nieznane…

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium