"Fstydliwe" tabliczki

Za takie błędy uczniowie w szkołach dostają obniżone oceny. U nas nikomu to nie przeszkadzało.
1-go Maja i 3-go Maja. Takie napisy widnieją na niebieskich tabliczkach przy jednych z najważniejszych ulic Lublina. Sęk w tym, że to błędna pisownia. - Powinniśmy pisać 1 Maja i 3 Maja - mówi prof. Anna Pajdzińska, polonista, prorektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Tabliczki wiszą od lat, a władze miasta nie robią nic, by usunąć błędy. - Generalnie musimy trzymać się takiej pisowni, jaka znajduje się w uchwale w sprawie nadania ulicy nazwy - mówi Eugeniusz Janicki, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej w lubelskim Urzędzie Miasta.

Poprosiliśmy o okazanie dokumentów, na których podstawie nadano ulicom nazwy 1 Maja i 3 Maja. Biuro Prasowe Ratusza nie zdołało ich odnaleźć. Dostaliśmy tylko "Dziennik Zarządu Miasta Lublina” z 1934 roku. W jednym z numerów tego oficjalnego biuletynu magistratu znajduje się wykaz wszystkich lubelskich ulic, w tym "1-go Maja” i "3-go Maja”. Takie były wówczas zasady poprawnej pisowni. Dlatego w spisie widnieją m.in. ulice: "Ś-to Duska”, czy "Archidjakońska. Ale przy tych dwóch ostatnich ulicach wiszą tabliczki zgodne ze współczesną ortografią.
- 1-go Maja i 3-go Maja to formy archaiczne. Gdyby uczeń użył takich form pisząc dyktando, to nauczyciel uznałby to za błąd - dodaje prof. Pajdzińska.
Co na to władze? - Oczywiście, że zmienimy tabliczki i zawiesimy takie, na których będzie już właściwa pisownia - obiecuje Krzysztof Żuk, zastępca prezydenta Lublina. Urzędnicy tłumaczą, że przy wymianie zniszczonych tabliczek poprawiają zmiany pisowni. - Tak zrobiliśmy z ul. Hugona Kołłątaja, przy której dotychczas wisiały napisy "Hugo Kołłątaja - mówi Janicki. Ta zmiana wzbudzała duże emocje, wielu taka pisownia raziła, ale najnowsze słowniki są nieubłagane: Hugo, Hugona, Hugonie...