Dziś Marzena Siek, siostra ze szpitala im. Jana Bożego w Lublinie, złoży na biurku swojego dyrektora żądanie na piśmie. Chce 3000 złotych pensji podstawowej dla każdej z pielęgniarek!
W najbliższych dniach w ich ślady pójdą pielęgniarki ze szpitala klinicznego nr 4 w Lublinie. - Pismo jest przygotowane, złożymy je dziś lub jutro - mówi Zuzanna Dyńska, przewodnicząca pielęgniarek w tym szpitalu. - Nasi lekarze już to zrobili.
Dr Leszek Buk, przewodniczący zawodowego związku lekarskiego w szpitalu klinicznym nr 4 w Lublinie, potwierdza. - Chcemy trzech średnich krajowych, tj. ponad 6 tys. zł brutto. W dyrekcji pismo już leży, ale odpowiedzi nie dostaliśmy - mówi.
Związkowcy podkreślają, że tylko większe pensje zatrzymają ich w kraju. - Zaobserwowałem duży wzrost chętnych do zagranicznego wyjazdu - mówi dr Andrzej Ciołko, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Lublinie. - W ciągu tygodnia wypływa kilkanaście próśb o wydanie zaświadczeń potrzebnych do pracy poza krajem.
Postulaty płacowe oznaczają rozpoczęcie procedury strajkowej. Potem będą negocjacje, referenda strajkowe, a w maju strajk. Całą procedurę może przerwać spełnienie roszczeń.
- Przy obecnym poziomie finansowania usług medycznych, takie podwyżki nie są możliwe - uważa tymczasem Karol Stpiczyński, dyrektor szpitala w Opolu Lubelskim.