Stworzenie zaledwie pięciu nowych stacji Lubelskiego Roweru Miejskiego przewiduje projekt budżetu miasta na przyszły rok. I to pomimo, że jeszcze niedawno Ratusz zapowiadał podwojenie liczby wypożyczalni i rowerów w przyszłym roku.
- System wymaga podwojenia liczby baz i rowerów - mówił Krzysztof Żuk, prezydent miasta jeszcze przed wyborami samorządowymi. Zapowiadał też, że podwojenie to nastąpi już w przyszłym roku, na co pieniądze miały się znaleźć w projekcie budżetu na 2015 r. Ale w dokumencie mowa jest tylko o tych stacjach, na które zagłosowali mieszkańcy w ramach budżetu obywatelskiego.
Projekt, który poparli mieszkańcy w niedawnym głosowaniu zakłada budowę pięciu stacji i wyposażenie ich w 50 rowerów. A co z resztą?
- Budżet nie jest jeszcze ostateczny - mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta i zapowiada, że projekt będzie jeszcze zmieniany. - Nie wycofujemy się ze wcześniejszych deklaracji - mówi rzeczniczka, ale nie chce wprost odpowiedzieć na pytanie, czy rzeczywiście w 2015 r. liczba stacji wzrośnie łącznie o 40, a rowerów o 400.
Firma Nextbike, która na zlecenie miasta zainstalowała system wypożyczalni i jednocześnie jest ich operatorem sama proponowała miastu rozbudowę systemu, ale nieco wolniejszą, bo rozłożoną na dwa lata: w przyszłym roku powstałoby 20 dodatkowych stacji, a kolejne 20 w roku 2016.
Nowe stojaki do przypinania jednośladów pojawią się w centrum Lublina. Po sugestiach ze strony Porozumienia Rowerowego miejscy urzędnicy zgodzili się na to, by przy przebudowywanej ul. Narutowicza zamiast słupków oddzielających jezdnię od chodnika zamontować stojaki umożliwiające bezpieczne przypięcie roweru za ramę.
W ciągu najbliższych dwóch tygodni osiem takich stojaków stanie przy ul. Narutowicza między Okopową a Lipową, kolejne trzy na ul. Konopnickiej, tyle samo na Wschodniej, po dwa na Orlej i Granicznej, natomiast po jednym na Środkowej i na ul. Chopina w pobliżu skrzyżowania z ul. Narutowicza.