Lublin: Chętny tylko jeden dostawca nowych trolejbusów, na dodatek za drogi

ZTM planował, że dostawa pięciu nowych trolejbusów dotrze do Lublina na początku maja przyszłego roku, natomiast pozostałych dziesięć miałoby dojechać do nas w kwietniu roku 2021. Wszystkie miały być klimatyzowane, wyposażone w biletomaty akceptujące bilon i karty płatnicze. Każdy pojazd miał być wyposażony w baterie umożliwiające przejazd bez zasilania z sieci, w każdym z trolejbusów miał być także zainstalowany system zliczania wsiadających i wysiadających pasażerów.

Przegubowce były zamawiane przez miasto w dwóch odrębnych przetargach. Jeden dotyczył pięciu, drugi dziesięciu trolejbusów. Do dzisiaj ZTM czekał na oferty od zainteresowanych kontraktem dostawców. Zleceniem zainteresowała się tylko jedna firma. To producent pojazdów marki Solaris, który zażyczył sobie znacznie więcej pieniędzy, niż spodziewali się wydać miejscy urzędnicy.

Na zakup dziesięciu trolejbusów ZTM zarezerwował niecałe 24,3 mln zł, tymczasem spółka Solaris Bus & Coach wyceniła swoje pojazdy na ponad 29,5 mln. W drugim przetargu miasto liczyło się z wydatkiem nie większym niż 12,2 mln zł, tymczasem producent solarisów chce prawie 14,8 mln zł.

Co dalej z zakupem nowych pojazdów? – Mamy dwa wyjścia – odpowiada Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. – Możemy unieważnić przetarg i ogłosić nowy, albo zwiększyć kwotę przeznaczoną na sfinansowanie zamówienia, pod warunkiem, że oferty są poprawne – dodaje Góźdź. Ewentualna powtórka przetargu mogłaby skutkować późniejszym niż pierwotnie zakładano terminem dostaw, przynajmniej pierwszej partii trolejbusów.

Na swoje pojazdy spółka Solaris Bus & Coach obiecuje udzielić trzyletniej gwarancji, baterie mają być objęte pięcioletnią gwarancją, podobnie jak elektryczny układ napędowy, natomiast gwarancja na silnik trakcyjny ma obowiązywać do przebiegu 250 tys. km.