Znany chirurg z Lublina odpowie za jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji. Maciej K. wjechał w inne auto, czekające na światłach. Później miał szarpać się z policjantami.
Do stłuczki z udziałem lekarza doszło przed tygodniem, u zbiegu ul. Sikorskiego i Solidarności w Lublinie. Na skrzyżowaniu na czerwonym świetle stała kia sportage. Autem podróżowała para z małym dzieckiem. Nagle w stojący samochód uderzyło rozpędzone volvo.
– Za kierownicą tego samochodu siedział 55-letni mężczyzna – informuje Anna Kamola z zespołu prasowego lubelskiej policji. – Badanie alkomatem wykazało, że kierowca ma 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Również zachowanie mężczyzny wskazywało, że jest pijany. 55-latek nie chciał poddać się drugiemu badaniu na zawartość alkoholu. Awanturował się także z mundurowymi.
– Stawiał opór – przyznaje Anna Kamola.
Policjanci spacyfikowali kierowcę i zabrali go do szpitala na badanie krwi. Okazało się również, że zatrzymany 55-latek to znany w Lublinie chirurg plastyczny – Maciej K. Mężczyzna prowadzi ośrodki medycyny estetycznej w Lublinie i Rzeszowie. Od lat jest również biegłym sądowym przy Sądzie Okręgowym w Lublinie.
Sprawą Macieja K. zajmuje się już Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ. Za jazdę po pijanemu medykowi grozi do 2 lat więzienia. (jsz)