Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Domu Studenckim nr 3 w 26 pokojach znajduje się 55 miejsc noclegowych. Już teraz w budynku swoje siedziby mają niektóre z uczelnianych jednostek. Po przebudowie budynek będzie służył celom dydaktycznym
Przebudowę akademika na budynek dydaktyczno-naukowy planuje Uniwersytet Medyczny w Lublinie. Uczelnia rezygnuje z prowadzenia jednego z akademików ze względu na malejące zainteresowanie studentów wynajmowaniem pokoi.
O tym, że uczelnianym domom studenckim coraz trudniej jest konkurować z komercyjnymi obiektami budowanymi przez firmy deweloperskie, rektor prof. Andrzej Drop mówił już rok temu. Zapowiadał, że w niedalekiej przyszłości z powodu coraz mniejszego zainteresowania studentów, uniwersytet będzie musiał zrezygnować z prowadzenia przynajmniej jednego z czterech akademików na terenie kampusu przy ul. Chodźki. – Nie możemy już więcej wydawać pieniędzy na pustostany, nie stać nas na to – tłumaczył rektor podczas inauguracji poprzedniego roku akademickiego.
Decyzje własnie zapadły. W ubiegłym tygodniu do Urzędu Miasta wpłynął wniosek o pozwolenie na przebudowę Domu Studenckiego nr 3 przy ul. Chodźki 7 na budynek dydaktyczno-naukowy.
– Nasze akademiki nigdy nie miały pełnego obłożenia. Studenci medycyny niechętnie mieszkają w kilkuosobowych pokojach. O wiele chętniej wynajmują mieszkania, czy korzystają z prywatnej bazy, jakiej w naszym sąsiedztwie nie brakuje – wyjaśnia Małgorzata Łobodzińska, zastępca kanclerza Uniwersytetu Medycznego.
Dlatego władze uczelni uznały, że najlepiej będzie przeznaczyć obiekt na cele dydaktyczno-naukowe. Tym bardziej, że potrzeby lokalowe są spore. Kilka miesięcy temu rozważano m.in. wykup pomieszczeń w prywatnym kompleksie mieszkalno-biurowym przy ul. Północnej 5. Rektor powołał komisję, która miała zająć się przeprowadzeniem transakcji z deweloperem.
– Temat upadł. Uznaliśmy, że zaadaptowanie na ten cel akademika będzie tańszą i bardziej efektywną alternatywą – dodaje kanclerz Łobodzińska.
W obecnym domu studenckim po przebudowie swoje siedziby znalazłaby część jednostek teoretycznych uczelni, m.in. zakłady historii nauk medycznych czy pielęgniarstwa. W budynku ma zostać dobudowana winda, wyburzona zostanie część ścianek działowych. Remont czeka też sanitariaty, a w pionie, w którym znajdują się aneksy kuchenne, powstaną pomieszczenia socjalne. Jeśli wszystkie formalności i postępowanie przetargowe przebiegną zgodnie z planem, obiekt ma być gotowy przed rozpoczęciem kolejnego roku akademickiego. Szacowany koszt prac nie powinien przekroczyć 3 mln zł.
