

Długo oczekiwany moment już z nami. Lotnisko jest już oficjalnie otwarte.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Długo oczekiwany moment już z nami. Lotnisko jest już oficjalnie otwarte.
Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych osobistych.
Podczas pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.
Wyjazdowym przeciwnikiem LUK Lublin będzie PSG Stal Nysa. Pierwszy gwizdek w sobotę o godzinie 17.30.
Piotr Kotuła, radny sympatyzujący z PiS, jest za zniesienia opłaty targowej w Łęcznej. Opowiada się za zmianą uchwały sprzed 7 lat regulującej stawki tych opłat. – To zwyczajna prywata i zmiana przepisów pod własny interes – odpowiada Leszek Włodarski, burmistrz Łęcznej. Radny prowadzi stoisko spożywcze na osiedlu Bobrowniki.
Mężczyzna zajmujący się przewozem materiałów niebezpiecznych został zatrzymany przez policjantów z ryckiej drogówki. Podczas jednej kontroli znaleziono 21 wykroczeń.
40 mln zł publicznych pieniędzy trafiło do organizacji pozarządowych na zakup nieruchomości m.in. w Warszawie, Katowicach i Lublinie. Decyzje podejmował osobiście Przemysław Czarnek, mimo opinii ekspertów, którzy negatywnie ocenili złożone wnioski. Minister uważa, że miał do tego pełne prawo i zapowiada ogólnopolską akcję radnych PiS.
Wiele osób nie wyobraża sobie rozpoczęcia dnia bez wypicia aromatycznej, pobudzającej kawy. Niezależnie od tego, czy wolisz mocne espresso, czy może delikatne cappuccino, ekspres automatyczny jest urządzeniem must have. Prawdziwi koneserzy kaw stawiają nie tylko na najwyższą jakość ziaren, ale także na profesjonalny sprzęt. Jednak jego zakup to nie wszystko. Jeżeli chcemy cieszyć się prawdziwym smakiem kawy, o ekspres należy odpowiednio zadbać. Systematyczne czyszczenie, konserwacja i odkamienianie pozwolą utrzymać intensywny aromat i głęboki smak kawy. Jak należy dbać o ekspres do kawy, aby urządzenie pracowało dla nas bezawaryjnie?
Dobra passa najmłodszych mieszkańców. Nie tylko budżet obywatelski zostanie wydany na place zabaw, ale także gmina inwestuje w miejsca dla dzieci. Wczoraj wykonawca symbolicznie odebrał plac budowy na którym postawi huśtawki i bujaki.
Na ekrany lubelskich kin trafi w piątek kilka premier. Wśród nich polski tytuł - "Masz ci los!". Będzie można zobaczyć także kryminał "Podejrzana" oraz przedpremierowo - nową odsłonę Asteriksa i Obeliksa.
W piątek i sobotę puławianie będą mieli okazję porozmawiać z politykami, a jednocześnie pomóc Ukrainie. Na warsztaty z robienia świec zaprasza Polska 2050. A Lewica chce rozmawiać o bieżących problemach mieszkańców.
To spotkanie można śmiało nazwać rywalizacją sąsiadów w ligowej tabeli. Chociaż obie ekipy dzielą aż trzy pozycje, to jednak należy pamiętać, że czerwono-czarni mają jeden mecz rozegrany mniej. Jeżeli więc ich w sobotę pokonają to zrównają się bilansem zwycięstw i porażek z zespołem znad Bałtyku. Początek zawodów o godz. 15.30
Płuca dla 60-letniego pacjenta oraz nerka i trzustka dla 30-letniej kobiety – to organy jakie przewieziono ze Szpitala Wojewódzkiego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Lublinie do szpitala Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA w Warszawie. Lot policyjnym Black Hawkiem zajął 50 minut i to mimo silnych porywów wiatru, dużych turbulencji oraz chmur burzowych z intensywnymi opadami deszczu i deszczu ze śniegiem.
Czym jest wirtualne biuro? Co obejmują usługi wirtualnego biura? Kto może sobie pozwolić na lokalizację swojej firmy w centrum Warszawy? W czym może wesprzeć przedsiębiorcę posiadanie wirtualnego biura? Poniżej prezentujemy garść informacji na temat usług dotyczących wirtualnych biur.
Samodzielnie podejmowane działania reklamowe zawsze wiążą się z dużym ryzykiem. Niewłaściwie określone cele oraz niedostosowanie formy do oczekiwań grupy docelowej skutkuje tym, że firma pomimo dużych nakładów finansowych nie osiąga oczekiwanych wyników. Dużo skuteczniejszym sposobem na wypromowanie swojej firmy może być zatrudnienie profesjonalnej agencji reklamowej. Z pomocą przychodzi tu agencja You’re Welcome.
Do puławskiego Ratusza dotarła promesa na rządową dotację z „Polskiego Ładu”. Pieniądze pozwolą zbudować wyczekiwane boiska dla Szkoły Podstawowej nr 3, wyremontować cztery inne obiekty oraz wymienić ogrodzenia wokół trzech przedszkoli. Sali sportowej nie będzie.
W najbliższy weekend w telewizji będzie można zobaczyć m.in. widowiskowego "Bliźniaka", biografię słynnego malarza "Van Gogh. U bram wieczności" czy propozycję dla młodszych widzów - "Kung Fu Panda 2". Poniżej wybrane filmowe pozycje na weekend:
Radni dali zielone światło dla zamiany siedzib VII Liceum Ogólnokształcącego i Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 26. Przenosinom sprzeciwia się część rodziców uczniów podstawówki.
Komentarze 100
i moze skonczyc jak wiele hiszpanskich lotnisk czyli zostanie zamkniete
Na radarze samoloty znikają przy osiągnięciu niskiego pułapu, zawsze tak był, przynajmniej na stronce flightradar
[/quote]
Chyba, że lotnisko ma swój odbiornik ADS-B, to nie dość, że nie znikają, to widać samoloty kołujące po ziemi.
Kto na to pozwolil??? To jest swiecki kraj!!!
Miejsce biskupa jest w kosciele.
Jak obsluga nie bedzie wypelniac swoich obowiazkow, to zaden bog ni bozek nie pomoze.
Precz z ta swiatojobliwoscia na kazdym kroku.
Dostałem rabat w wysokości miesięcznego abonamentu za brak internetu w telefonie.Warto walczyć o swoje !!!!!!!!!!!!
Darek!!!!
gdybym Cię znał postawiłbym Ci piwo a nawet kilka. chłopie gdzieś ty się tu uchował.
Zdrowia i cierpliwości bo za 70 lat już może nie będzie takich Pań.
[/quote]
Nie da rady. 70 nie pociągnę bo nawet sowietska nauka tego nie przewidziała A uchowałem się taki od mleka Matki.Najpierw w Chełmie, potem przez ćwierć wieku w okolicach Danzinga i Elbinga a teraz "dochowuję" się w Kozim Grodzie. I taka własnie optymistyczna gadzina ze mnie wyszła. Gadzina zawsze patrząca optymistycznie i zdroworozsądkowo na świat. Gadzina która z serca się raduje takimi może i bzdetami jak Airport Lublin, nowo powstającą S17, wykluwającą się z krzaków i ugoru obwodnicą Lublina. Gadzina która nie boi się Żydów, Masonów, piekła i żadnego proboszcza. I dlatego przy okazji zbliżających się Świąt i Nowego 2013 Roku wszystkim Lubelakom takiego samego nastroju i rozumu z całego serca życzę. Wtedy będzie nam na 100 % lepiej.
PS. A browarka na Grodzkiej 15 zawsze chlipnąć można i pogwarzyć mądrze przy okazji. Z mądrymi ludźmi - zawsze. Z fanatykami i kompleksami - NIGDY.
Darek!!!!
gdybym Cię znał postawiłbym Ci piwo a nawet kilka. chłopie gdzieś ty się tu uchował.
Zdrowia i cierpliwości bo za 70 lat już może nie będzie takich Pań.
[/quote]
Nie da rady. 70 nie pociągnę bo nawet sowietska nauka tego nie przewidziała A uchowałem się taki od mleka Matki.Najpierw w Chełmie, potem przez ćwierć wieku w okolicach Danzinga i Elbinga a teraz "dochowuję" się w Kozim Grodzie.... rozwiń
Panie Darku, na uczulenie są leki. Jak widzę Pan należy do tych ludzi, którzy kupują sobie dom na kredyt i nie zastanawiają się, czy ten dom to nie lepiej było kupić później, a najpierw małe mieszkanie i coś jeszcze. Każdy normalny człowiek cieszy się z rozwoju i z korzyści jakie ten przynosi. Ale też każdy taki człowiek liczy, czy nie przepłacił, a już szczególnie to robi, kiedy będzie to spłacał latami. Nie jest też rozrzutny i mierzy cele na zamiary. To lotnisko byłoby arcydziełem, gdyby powstało kilka lat temu i znacznie mniej kosztowało (łatwo wydaje się cudze pieniądze, czyli w dużej części mieszkańców samorządu), skoro zmieniło swoje wymiary. Poza tym kto tak będzie latać z tego lotniska po okresie świątecznym? Ono powinno być dodatkiem do obwodnicy, nowoczesnej kolei, nowych dróg w mieście, rozwijającej się gospodarki. Pan Żuk widzi w tym lotnisku chyba rozwiązanie problemu bezrobocia. A ja widzę ludzi młodych wylatujących do pracy na rzecz innego kraju. W jaki sposób jego istnienie postawi "na nogi" lubelską gospodarkę to nie wiem, ale zapewne się dowiem. Tak samo, jak dowiem się z czasem jakie zyski przynosi to lotnisko, bo jak do tej pory spółka PLL miała tylko wydatki.
I niech Pan nie myli zdrowego rozsądku z brakiem radości, iż coś w mieście jest nowego, nawet jak ma się nieco inne poglądy na to, czy w dobrym miejscu i w odpowiednim czasie, oraz za właściwe pieniądze. Pani Sylwia jak zrozumiałam z jej e-maila, także cieszy się z lotniska jako takiego, ale niekoniecznie jest fanką hałasu. I ma do tego prawo.
[/quote]
I dalej Pani stosuje typowy polsko-lubelski bełkot. Taka szarlotka z ogryzkiem. I tak:
Pani teza nr 1 - "[color=#ff0000]To lotnisko byłoby arcydziełem, gdyby powstało kilka lat temu i znacznie mniej kosztowało (łatwo wydaje się cudze pieniądze, czyli w dużej części mieszkańców samorządu), skoro zmieniło swoje wymiary.[/color]To ja się zapytowywuję bom tępy i nie kumaty : w czom dieło żenszczina? Znowu coś do bani? A kto miał dać kasę na to lotnisko jak nie my? Tadzio z Torunia? Polonia z Chicago? Terminal się tylko zmniejszył deczko Sz.Pani a nie całe lotnisko. A zmniejszył się m.in. dlatego aby oszczędzić troszkę kasy na jego użytkowaniu i budowie oraz przystosować go realnie do potrzeb regionu. Paniatna?
Pani teza nr 2 - [color=#ff0000]Poza tym kto tak będzie latać z tego lotniska po okresie świątecznym? Ono powinno być dodatkiem do obwodnicy, nowoczesnej kolei, nowych dróg w mieście, rozwijającej się gospodarki -[/color] odpowiadając na nią[color=#ff0000] [/color]niniejszym proszę Sz.Panią o ruszenie Szanownego zadka z domusiu, wyłączenie TV z bzdetnymi serialami i pospacerowanie po Lublinie i okolicach. I wtedy Pani dostrzeże, że przecież to wszystko od niedawna się robi. Od niedawna.I jeszcze jak dużo się robi. Czyli co? Też źle?
Pani teza nr 3 - [color=#ff0000]Pan Żuk widzi w tym lotnisku chyba rozwiązanie problemu bezrobocia. A ja widzę ludzi młodych wylatujących do pracy na rzecz innego kraju. W jaki sposób jego istnienie postawi "na nogi" lubelską gospodarkę to nie wiem, ale zapewne się dowiem.[/color]No własnie. Pan Żuk to widzi. Pan Żuk może i ryzykuje. Ale Pan Żuk przynajmniej coś robi. W przeciwieństwie do większości swoich poprzedników których jedyną strategią było trzymanie się "światłych myśli" sukienkowych i dbanie o własny stołek oraz posadki dla znajomych królika. A młodzi wylatują do pracy za granicę dlatego ( na przykładzie swoich dwojga świeżo upieczonych magistrów) gdyż w naszym grajdole nad Bystrzycą nie ma miejsc pracy bo takich mamy "swojskich" biznesmenów, którzy robią wyścigi między sobą na jak najlepiej wypasione fury i na jak najbardziej egzotyczne miejsca do wypoczynku a pracowników traktują jak bydło i niewolników za kompromitujące zarobki. Pracuję właśnie u takiego. Meksyk, USA, Dominikana, Karaiby, Alpy Szwajcarskie, Emiraty Arabskie, trzy domy postawione, dwa mieszkania wykupione, furka za 200 tys. a standardowa płaca w firmie dla bydła to góra 1300 na rękę.I tylko jęki biznesmena, że bida. Może własnie dzięki lotnisku jeszcze więcej młodzieży wygwiździ z tego bajzla i wtedy takie lubelskie "byznesmeny" sami pójdą pod katedrę do Budzika z kapeluszem żebrać. A na ich miejsce dzięki lotnisku może przyjdzie zdrowy i cywilizowany biznes. Owszem, w każdej regule są wyjątki ale jakoś trudno mi takie i w moim mieście w tym temacie znaleźć.
I ostatnia Pani teza - [color=#ff0000]Tak samo, jak dowiem się z czasem jakie zyski przynosi to lotnisko, bo jak do tej pory spółka PLL miała tylko wydatki - [/color]w biznesie jest proszę Pani takie podstawowe psie prawidło: najpierw inwestujesz a potem czekasz na kokosy. Port lotniczy to nie szczęki ze szczypiorkiem. To wielka, droga i skomplikowana inwestycja. Kokosy mogą być dopiero za kilka lat. Ale będą. Wierzę w to bo jestem sercem ze swoim miastem. I mam głęboko w zadzie wasze lęki, jęki, fobie, zaściankowość i lubelskie kompleksy.
PS. A Pani fotografce zniewolonej uciążliwością pracy silników startujących i lądujących samolotów życzę aby proboszcz po drugiej stronie jej posesji pierdyknął "maleńki" kościółek i wtedy ją ukoi anielskimi dzwonami kilka razy dziennie. I niech mu podskoczy tekstem, że cierpi nieboga. Zobaczy wtedy jakie są zasady demokracji po lubelsku.
Panie Darku, na uczulenie są leki. Jak widzę Pan należy do tych ludzi, którzy kupują sobie dom na kredyt i nie zastanawiają się, czy ten dom to nie lepiej było kupić później, a najpierw małe mieszkanie i coś jeszcze. Każdy normalny człowiek cieszy się z rozwoju i z korzyści jakie ten przynosi. Ale też każdy taki człowiek liczy, czy nie przepłacił, a już szczególnie to robi, kiedy będzie to spłacał latami. Nie jest też rozrzutny i mierzy cele na zamiary. ... rozwiń
i moze skonczyc jak wiele hiszpanskich lotnisk czyli zostanie zamkniete
Na radarze samoloty znikają przy osiągnięciu niskiego pułapu, zawsze tak był, przynajmniej na stronce flightradar
[/quote]
Chyba, że lotnisko ma swój odbiornik ADS-B, to nie dość, że nie znikają, to widać samoloty kołujące po ziemi.
Kto na to pozwolil??? To jest swiecki kraj!!!
Miejsce biskupa jest w kosciele.
Jak obsluga nie bedzie wypelniac swoich obowiazkow, to zaden bog ni bozek nie pomoze.
Precz z ta swiatojobliwoscia na kazdym kroku.
Dostałem rabat w wysokości miesięcznego abonamentu za brak internetu w telefonie.Warto walczyć o swoje !!!!!!!!!!!!
Darek!!!!
gdybym Cię znał postawiłbym Ci piwo a nawet kilka. chłopie gdzieś ty się tu uchował.
Zdrowia i cierpliwości bo za 70 lat już może nie będzie takich Pań.
[/quote]
Nie da rady. 70 nie pociągnę bo nawet sowietska nauka tego nie przewidziała A uchowałem się taki od mleka Matki.Najpierw w Chełmie, potem przez ćwierć wieku w okolicach Danzinga i Elbinga a teraz "dochowuję" się w Kozim Grodzie. I taka własnie optymistyczna gadzina ze mnie wyszła. Gadzina zawsze patrząca optymistycznie i zdroworozsądkowo na świat. Gadzina która z serca się raduje takimi może i bzdetami jak Airport Lublin, nowo powstającą S17, wykluwającą się z krzaków i ugoru obwodnicą Lublina. Gadzina która nie boi się Żydów, Masonów, piekła i żadnego proboszcza. I dlatego przy okazji zbliżających się Świąt i Nowego 2013 Roku wszystkim Lubelakom takiego samego nastroju i rozumu z całego serca życzę. Wtedy będzie nam na 100 % lepiej.
PS. A browarka na Grodzkiej 15 zawsze chlipnąć można i pogwarzyć mądrze przy okazji. Z mądrymi ludźmi - zawsze. Z fanatykami i kompleksami - NIGDY.
Darek!!!!
gdybym Cię znał postawiłbym Ci piwo a nawet kilka. chłopie gdzieś ty się tu uchował.
Zdrowia i cierpliwości bo za 70 lat już może nie będzie takich Pań.
[/quote]
Nie da rady. 70 nie pociągnę bo nawet sowietska nauka tego nie przewidziała A uchowałem się taki od mleka Matki.Najpierw w Chełmie, potem przez ćwierć wieku w okolicach Danzinga i Elbinga a teraz "dochowuję" się w Kozim Grodzie.... rozwiń
Panie Darku, na uczulenie są leki. Jak widzę Pan należy do tych ludzi, którzy kupują sobie dom na kredyt i nie zastanawiają się, czy ten dom to nie lepiej było kupić później, a najpierw małe mieszkanie i coś jeszcze. Każdy normalny człowiek cieszy się z rozwoju i z korzyści jakie ten przynosi. Ale też każdy taki człowiek liczy, czy nie przepłacił, a już szczególnie to robi, kiedy będzie to spłacał latami. Nie jest też rozrzutny i mierzy cele na zamiary. To lotnisko byłoby arcydziełem, gdyby powstało kilka lat temu i znacznie mniej kosztowało (łatwo wydaje się cudze pieniądze, czyli w dużej części mieszkańców samorządu), skoro zmieniło swoje wymiary. Poza tym kto tak będzie latać z tego lotniska po okresie świątecznym? Ono powinno być dodatkiem do obwodnicy, nowoczesnej kolei, nowych dróg w mieście, rozwijającej się gospodarki. Pan Żuk widzi w tym lotnisku chyba rozwiązanie problemu bezrobocia. A ja widzę ludzi młodych wylatujących do pracy na rzecz innego kraju. W jaki sposób jego istnienie postawi "na nogi" lubelską gospodarkę to nie wiem, ale zapewne się dowiem. Tak samo, jak dowiem się z czasem jakie zyski przynosi to lotnisko, bo jak do tej pory spółka PLL miała tylko wydatki.
I niech Pan nie myli zdrowego rozsądku z brakiem radości, iż coś w mieście jest nowego, nawet jak ma się nieco inne poglądy na to, czy w dobrym miejscu i w odpowiednim czasie, oraz za właściwe pieniądze. Pani Sylwia jak zrozumiałam z jej e-maila, także cieszy się z lotniska jako takiego, ale niekoniecznie jest fanką hałasu. I ma do tego prawo.
[/quote]
I dalej Pani stosuje typowy polsko-lubelski bełkot. Taka szarlotka z ogryzkiem. I tak:
Pani teza nr 1 - "[color=#ff0000]To lotnisko byłoby arcydziełem, gdyby powstało kilka lat temu i znacznie mniej kosztowało (łatwo wydaje się cudze pieniądze, czyli w dużej części mieszkańców samorządu), skoro zmieniło swoje wymiary.[/color]To ja się zapytowywuję bom tępy i nie kumaty : w czom dieło żenszczina? Znowu coś do bani? A kto miał dać kasę na to lotnisko jak nie my? Tadzio z Torunia? Polonia z Chicago? Terminal się tylko zmniejszył deczko Sz.Pani a nie całe lotnisko. A zmniejszył się m.in. dlatego aby oszczędzić troszkę kasy na jego użytkowaniu i budowie oraz przystosować go realnie do potrzeb regionu. Paniatna?
Pani teza nr 2 - [color=#ff0000]Poza tym kto tak będzie latać z tego lotniska po okresie świątecznym? Ono powinno być dodatkiem do obwodnicy, nowoczesnej kolei, nowych dróg w mieście, rozwijającej się gospodarki -[/color] odpowiadając na nią[color=#ff0000] [/color]niniejszym proszę Sz.Panią o ruszenie Szanownego zadka z domusiu, wyłączenie TV z bzdetnymi serialami i pospacerowanie po Lublinie i okolicach. I wtedy Pani dostrzeże, że przecież to wszystko od niedawna się robi. Od niedawna.I jeszcze jak dużo się robi. Czyli co? Też źle?
Pani teza nr 3 - [color=#ff0000]Pan Żuk widzi w tym lotnisku chyba rozwiązanie problemu bezrobocia. A ja widzę ludzi młodych wylatujących do pracy na rzecz innego kraju. W jaki sposób jego istnienie postawi "na nogi" lubelską gospodarkę to nie wiem, ale zapewne się dowiem.[/color]No własnie. Pan Żuk to widzi. Pan Żuk może i ryzykuje. Ale Pan Żuk przynajmniej coś robi. W przeciwieństwie do większości swoich poprzedników których jedyną strategią było trzymanie się "światłych myśli" sukienkowych i dbanie o własny stołek oraz posadki dla znajomych królika. A młodzi wylatują do pracy za granicę dlatego ( na przykładzie swoich dwojga świeżo upieczonych magistrów) gdyż w naszym grajdole nad Bystrzycą nie ma miejsc pracy bo takich mamy "swojskich" biznesmenów, którzy robią wyścigi między sobą na jak najlepiej wypasione fury i na jak najbardziej egzotyczne miejsca do wypoczynku a pracowników traktują jak bydło i niewolników za kompromitujące zarobki. Pracuję właśnie u takiego. Meksyk, USA, Dominikana, Karaiby, Alpy Szwajcarskie, Emiraty Arabskie, trzy domy postawione, dwa mieszkania wykupione, furka za 200 tys. a standardowa płaca w firmie dla bydła to góra 1300 na rękę.I tylko jęki biznesmena, że bida. Może własnie dzięki lotnisku jeszcze więcej młodzieży wygwiździ z tego bajzla i wtedy takie lubelskie "byznesmeny" sami pójdą pod katedrę do Budzika z kapeluszem żebrać. A na ich miejsce dzięki lotnisku może przyjdzie zdrowy i cywilizowany biznes. Owszem, w każdej regule są wyjątki ale jakoś trudno mi takie i w moim mieście w tym temacie znaleźć.
I ostatnia Pani teza - [color=#ff0000]Tak samo, jak dowiem się z czasem jakie zyski przynosi to lotnisko, bo jak do tej pory spółka PLL miała tylko wydatki - [/color]w biznesie jest proszę Pani takie podstawowe psie prawidło: najpierw inwestujesz a potem czekasz na kokosy. Port lotniczy to nie szczęki ze szczypiorkiem. To wielka, droga i skomplikowana inwestycja. Kokosy mogą być dopiero za kilka lat. Ale będą. Wierzę w to bo jestem sercem ze swoim miastem. I mam głęboko w zadzie wasze lęki, jęki, fobie, zaściankowość i lubelskie kompleksy.
PS. A Pani fotografce zniewolonej uciążliwością pracy silników startujących i lądujących samolotów życzę aby proboszcz po drugiej stronie jej posesji pierdyknął "maleńki" kościółek i wtedy ją ukoi anielskimi dzwonami kilka razy dziennie. I niech mu podskoczy tekstem, że cierpi nieboga. Zobaczy wtedy jakie są zasady demokracji po lubelsku.
Panie Darku, na uczulenie są leki. Jak widzę Pan należy do tych ludzi, którzy kupują sobie dom na kredyt i nie zastanawiają się, czy ten dom to nie lepiej było kupić później, a najpierw małe mieszkanie i coś jeszcze. Każdy normalny człowiek cieszy się z rozwoju i z korzyści jakie ten przynosi. Ale też każdy taki człowiek liczy, czy nie przepłacił, a już szczególnie to robi, kiedy będzie to spłacał latami. Nie jest też rozrzutny i mierzy cele na zamiary. ... rozwiń