Do wiosny odnowiona ma być stara część deptaka między Bramą Krakowską a pedetem. Miasto ogłosiło już przetarg na roboty budowlane. Płyty chodnikowe oraz kostkę brukową zastąpi nawierzchnia z kamienia, nowe będą latarnie, zmiany zajdą przed Ratuszem.
Przebudowa ma się zakończyć do 15 maja. Taki termin wyznaczyły władze Lublina ogłaszając przetarg. – Jeśli nie będzie zimy stulecia, to powinno się udać – mówi Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędu Miasta. – Nie ma tu skomplikowanych prac przy podziemnych instalacjach. Wymieniamy tylko nawierzchnię i oświetlenie, będzie też trzeba skorygować odwodnienie.
Nowa nawierzchnia będzie kamienna, podobna do tej z pl. Litewskiego, ale z nieco mniejszych płyt. Wymienione mają być też drzewka, nowe będą sadzone bezpośrednio w gruncie, ale nie zostaną otoczone murkami. Poustawiane będą również nowe ławki, ale ich wygląd nie został jeszcze ostatecznie zatwierdzony.
Na przeważającej części odnowionego deptaka latarnie staną tylko po jednej stronie. Nie będą to, wbrew wcześniejszym planom architektów, tak wysokie słupy, jak te zamontowane wzdłuż Poczty Głównej, przezywane nieraz „wykałaczkami”. – To będą dużo niższe latarnie – zapewnia Dziuba.
Na „wykałaczki” nie zgodził się konserwator zabytków i prezydent miasta. – One byłyby zbyt duże dla przestrzeni miasta – wyjaśnia Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków. – Byłyby niepotrzebną konkurencją dla widoków, na które patrzymy od strony pl. Litewskiego, dla wspaniałej panoramy wież Starego Miasta. Widok powinien być jak najbardziej autentyczny, a te szpice zbyt mocno ingerowałyby w przestrzeń, która jest jednym z najcenniejszych wnętrz historycznych w Lublinie.
Duże zmiany mają zajść w okolicy Bramy Krakowskiej. Jezdnia zostanie podniesiona do poziomu deptaka. – W ten sposób podkreślimy, że pierwszeństwo mają tu piesi – wyjaśnia Dziuba. Ma to przypominać tzw. wyniesione przejście dla pieszych, ale w znacznie większej skali. Jezdnia będzie podniesiona od biegnącej za Ratuszem ul. Bajkowskiego (boczna Lubartowskiej) do niepozornej Koziej (boczna Królewskiej).
Na tym odcinku zlikwidowany ma być buspas, a jego kosztem poszerzona będzie część dla pieszych. Na jezdni zostać ma jeden pas do jazdy w stronę al. Tysiąclecia i jeden w stronę archikatedry. Autobusy i trolejbusy stające na przystankach na ul. Królewskiej nie będą się zatrzymywać na pasie ruchu, bo końcówka istniejącego buspasa ma służyć za zatokę przystankową.