Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

11 listopada 2002 r.
21:03
Edytuj ten wpis

Rozmowy z nowowybranymi prezydentami największych miast Lubelszczyzny

0 0 A A
AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Rozmowa z Andrzejem Pruszkowskim, prezydentem Lublina

Wszystko po staremu

• Zaledwie co trzeci lublinianin wziął udział w drugiej turze. Czy czuje się pan prezydentem wszystkich mieszkańców Lublina?
- A mam się nie czuć?
• Nie wiem. Zadałam pytanie.
- Oczywiście, że się czuję. Przecież pracowałem i będę pracował dla całego Lublina. Poza tym tak niska frekwencja, to nie jest jakaś lokalna tendencja. Podobnie było w pozostałych miastach w Polsce. Choć przyznaję, że mnie to niepokoi.
• Kilka dni przed wyborczą niedzielą mówił pan, że nie ma w zwyczaju dzielić skóry na niedźwiedziu. Chodziło o podanie nazwisk swoich zastępców. Obecnie już może pan dzielić tę skórę.
- Nie tak do końca. Jeszcze nie złożyłem ślubowania.
• Co to zmieni? Od niedzieli jest pan prezydentem Lublina. Zatem ilu będzie zastępców?
- Czterech.
• Czyli, kto? Pana obecni najbliżsi współpracownicy - mam na myśli wiceprezydentów Wiesława Perdeusa
i Janusza Mazurka - już kilka tygodni wcześniej zapowiedzieli, że po zakończeniu kadencji wracają do pracy na uczelni.
- Za wcześnie na jakiekolwiek nazwiska. Podam je w stosownym czasie.
• Rozważa pan kandydaturę Pawła Bryłowskiego?
- Żartuje pani. Paweł Bryłowski postawił wszystko na jedną kartę i przegrał. Wcześniej, zanim oficjalnie poparł lewicowego kandydata Wiesława Brodowskiego, zastanawiałem się nad pewną propozycją dla niego.
• A co z Radą Miejską? Pański komitet "Prawo i Rodzina” wprowadził największą liczbę radnych, bo aż 13. To jednak za mało, by samodzielnie rządzić. Gdzie szukacie sojuszników?
- Już rozmawiamy z Lubelskim Forum Samorządowym (dwa mandaty), Porozumieniem Lubelskim (dwa mandaty) i Lubelską Centroprawicą (jeden mandat). Myślę, że nie będzie żadnych problemów z zapewnieniem stabilnej większości w radzie.
• Co LFS, PL i LC dostaną w zamian?
- Nie jestem od rozdawania stanowisk. To kwestia do rozstrzygnięcia między klubami w nowej radzie.
• Na czym zamierza się pan skupić w tej kadencji?
- Na poprawie bezpieczeństwa mieszkańców (kontynuowanie współpracy z policją), w ruchu drogowym (budowa tunelu pod Alejami Racławickimi, wiaduktu nad ulicą Głęboką, poszerzenie alei Spółdzielczości Pracy) i socjalnego (poprzez wdrożenie w życie miejskiego programu łagodzenia skutków bezrobocia i wspierania przedsiębiorczości).
• Jaka będzie pana pierwsza decyzja?
- Skierowanie projektu budżetu pod obrady.
• Co od dziś zmieni się w Ratuszu?
- Wszystko po staremu. Jak zawsze na początku tygodnia mam posiedzenie zarządu. Poza tym może trochę atmosfera. Część urzędników czuła się niepewnie przez te ostatnie tygodnie, dziś powinna odetchnąć.
Rozmawiała Katarzyna Lewandowska

Rozmowa z Andrzejem Czapskim, prezydentem Białej Podlaskiej

Bez zemsty

• Twierdzi pan, że kampania wyborcza w ostatnich dniach była zbyt ostra?
- Waldemar Godlewski był godnym rywalem. Zawarliśmy wcześniej pakt o nieagresji. Ja wywiązałem się z umowy do końca. Mam więc żal do niego, że dopuścił do agresywnej walki. Zmobilizowało to jednak mój elektorat.
• Część pracowników Urzędu Miejskiego głosowała przeciwko panu. Nic im nie grozi?
- Wiem, kto z Urzędu Miasta, sympatyzował z konkurentem. To normalna sytuacja. Każdy ma prawo do indywidualnego wyboru. Staram się o tym zapomnieć. Nie będzie zemsty.
• Kim będą pana zastępcy?
- To zależy od wielu okoliczności. Nie chciałbym uzależniać decyzji od sytuacji w radzie.
• Na swoich stanowiskach mogą pozostać dotychczasowi wiceprezydenci?
- Nie wykluczam takiej możliwości.
• Kandydat SLD przegrał z panem. Jak się pan dogada z tym ugrupowaniem? W radzie mają większość.
- Nie będzie dużych kłopotów. Postawienie racji miasta na pierwszym miejscu pozwoli nam na znalezienie wspólnego języka. Jestem przekonany, że będzie porozumienie.
• Zamierza pan wprowadzić zmiany w strukturze Urzędu Miasta?
- Nie wiem, czy nie stworzyć wydziału społecznego, aby usystematyzował wiedzę i oceny dotyczące miejskich instytucji, m.in. policji, straży i sanepidu.
• Czy wystąpi pan o podwyżkę swoich zarobków?
- Ostatnio miałem je ograniczone. Miałem cofnięty dodatek specjalny. Myślę, że zasłużyłem na jego przywrócenie tak, abym zarabiał ok. 9 tys. zł brutto. Ale to rada zadecyduje w tej sprawie. Zarobki nie są jednak najważniejsze. Chciałbym dokończyć to, co rozpocząłem.
Rozmawiał Marek Pietrzela

Rozmowa z Krzysztofem Grabczukiem, prezydentem Chełma

Dobrze, że mam to już za sobą

• Dlaczego pan kandydował?
- Nie dla pieniędzy. Mam własne. Nie dla polityki, bo chcę kierować miastem ponad podziałami. Kandydowałem, ponieważ przez lata poznałem problemy mieszkańców Chełma i wierzę w to, że potrafię je rozwiązać.
• Kogo powoła pan na stanowiska swoich zastępców?
- Jednym z nich będzie Adam Rychliczek. Doceniam zdanie wyborców, którzy oddali na niego głosy w pierwszej turze. A. Rychliczek, wśród dziewięciu kandydatów, otrzymał trzeci wynik w mieście. O tym, kto zostanie drugim zastępcą zdecyduję po konsultacjach z Ligą Polskich Rodzin. To właśnie ugrupowanie - z woli wyborców - okazało się bardzo liczącą siłą w Chełmie i ma znaczącą reprezentację w radzie.
• Jakie koalicje powstaną w Radzie Miejskiej i jak pan zamierza ułożyć współpracę z radą?
- Jestem przekonany, że wszyscy radni ubiegali się o mandat po to, aby wspólnie pokonywać stojące przed nami trudności. Mam zaplecze polityczne w radzie, ale zechcę włączyć do współpracy wszystkich radnych. Ta rada jest mniej liczna od poprzedniej. W jej składzie znalazło się wiele nowych osób. Mam świadomość, że muszę jak najszybciej nawiązać konstruktywny dialog z radnymi.
• Jak ocenia pan przebieg kampanii wyborczej?
- Kampania wyborcza była krótka i intensywna. Niestety, również bardzo brutalna. Już na początku rozpowszechniane były ulotki, które miały dyskredytować mnie w oczach wyborców. Oczerniano mnie i moją rodzinę. Na przykład w przeddzień pierwszej tury, ktoś zniszczył moje plakaty. Cieszę się, że mam to już za sobą.
• Czym się pan najpierw zajmie?
- Jak najszybciej przedstawię mieszkańcom Chełma tzw. bilans otwarcia. Już teraz największy mój niepokój budzi stan finansów miasta. Mieszkańcom Chełma żyje się coraz trudniej. Brak pracy, brak perspektyw, coraz wyższe ceny, coraz mniej pieniędzy. To najważniejsze wyzwania dla mnie.
Rozmawiała Bożena Czyż

Rozmowa z prezydentem Puław Januszem Groblem

Koalicji z SLD nie będzie

• Jak będzie się układała współpraca w Radzie Miasta z Włodzimierzem Karpińskim? Dotychczasowy wiceprezydent był pańskim kontrkandydatem.
- Sądzę, że będziemy współpracować tak jak robiliśmy to do tej pory. Myślę, że zarówno mnie jak i wiceprezydentowi W. Karpińskiemu zależy na rozwoju miasta. Jest szansa na to, abyśmy poprawnie współpracowali.
• Czy w czwartej już kadencji prezydenta Puław zwiększą się pańskie kompetencje?
- Są to dotychczasowe uprawnienia Zarządu Miasta. Decyzje podejmowane wcześniej kolegialnie przez zarząd i związane z bieżącym zarządzaniem miasta, teraz będzie jednoosobowo podejmował prezydent.
• Pan i pana kontrkandydat w II turze reprezentujecie prawicę. To rozłam?
- Nie sądzę. Są jakieś różnice, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby prawica z sobą współpracowała.
• Czy w nowej kadencji dobierze pan sobie również dwóch wiceprezydentów. Mówi się, że będą to współzałożyciel Porozumienia Samorządowego Prawicy Puławskiej Zbigniew Słomka i Krystyna Murat z komitetu "Mur”?
- Nie chcę mówić o personaliach, za wcześnie na to. Na pewno będzie dwóch zastępców. Jeden zajmować się będzie sprawami społecznymi, drugi gospodarczymi.
• Czy możliwa jest koalicja pańskiego ugrupowania z SLD, tak aby uzyskać większość w Radzie Miasta?
- Takiej koalicji nie będzie.
• Jaką sprawą istotną dla miasta zajmie się pan na początku kadencji?
- Projektem budżetu. Jest mało czasu, a jest to sprawa najważniejsza.
• Jakie są pańskie zamierzenia na najbliższe cztery lata?
- Priorytetem dla wszystkich klubów funkcjonujących w Radzie Miasta i w Radzie Powiatu jest budowa mostu i obwodnicy Puław. 
Rozmawiał Jacek Śnieżek

Rozmowa z Marcinem Zamoyskim, prezydentem Zamościa

Obniżę prezydenckie pensje

• Komu przypadną stanowiska pana zastępców?
- Naprawdę nie podjąłem jeszcze żadnych decyzji w tej kwestii. Zastanawiałem się nad tym, ale jak dotąd były to tylko takie moje ciche myśli. Natomiast wyborcy mogą być spokojni. Na pewno moim zastępcą nie będzie nikt z obecnych władz Zamościa. Nie będzie też tak, że stanowisko to automatycznie przypadnie komuś
z tego tytułu, że będzie naszym koalicjantem. Na pewno sam zdecyduję, komu powierzyć tę funkcję. Liczą się dla mnie kompetencje człowieka i jego chęć do pracy. Przyznam jednocześnie, że akurat do ludzi mam szczęście.
• W mieście już mówi się o porozumieniu komitetu Marcina Zamoyskiego z ugrupowaniami prawicowymi. Czy właśnie taka będzie koalicja?
- Przyznaję, że wraz z ugrupowaniami prawicowymi (LPR, PiS, Prawica Zamojska) podpisaliśmy wspólny program. Nie jest to jednak układ polityczny ale program dla Zamościa, który chcemy razem realizować.
• Witold Tkaczyk pański kontrkandydat SLD-UP w drugiej turze, poinformował, że lewica także zechce rozmawiać z nowym prezydentem o współpracy. Co pan na to?
- Jak powiedziałem, podpisaliśmy program dla miasta, a współpracy z nikim nie wykluczam. Zresztą nie wyobrażam sobie, by ugrupowania, które weszły do rady nie współpracowały ze sobą.
• Czy nastąpią zmiany personalne w Urzędzie Miejskim
i instytucjach podległych miastu?
- Na pewno będą jakieś zmiany. Muszą nastąpić. Ktoś w końcu jest odpowiedzialny za złe zarządzanie miastem i za to, w jakim obecnie jest stanie. Nic przecież nie dzieje się bez przyczyny.
• Jakie będą pierwsze decyzje, które podejmie pan jako prezydent?
- Z podejmowaniem decyzji poczekam do momentu, aż wyniki wyborów zostaną oficjalnie ogłoszone i zostanie wyznaczony termin pierwszej sesji w mieście. Na pewno jedną z pierwszych będzie obniżenie pensji prezydenta miasta i jego zastępców o ok. 1/3. Dlaczego? Myślę, że będzie to dobry przykład wprowadzania oszczędności.
• A wie pan, ile wynosi wynagrodzenie prezydenta Zamościa.
- Przyznam, że nie mam pojęcia.
• Orientuje się pan, jaki samochód służbowy ma do dyspozycji prezydent miasta?
- Nie wiem, bo nie interesowałem się tym. To nie jest najważniejsze. Kiedy ja byłem prezydentem Zamościa jeździłem polonezem i nie narzekałem. Nie samochód świadczy o człowieku.
Rozmawiała Magdalena Gutowska

Pozostałe informacje

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca
ZDJĘCIA
galeria

Sportowcy mają wielkie i słodkie serca

W czwartkowy wieczór, w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbył się Mecz Słodkich Serc.

Choinka na LSM już udekorowana

Choinka na LSM już udekorowana

Mieszkańcy osiedla Mickiewicza tradycyjnie udekorowali osiedlową choinkę, świętując rozpoczęcie okresu bożonarodzeniowego.

Tworzenie i projektowanie sklepów internetowych – Klucz do sukcesu Twojego biznesu online

Tworzenie i projektowanie sklepów internetowych – Klucz do sukcesu Twojego biznesu online

W dzisiejszym dynamicznym świecie cyfrowym, skuteczne tworzenie sklepów internetowych to nie tylko kwestia technologii, ale także odpowiedniego podejścia do designu i użyteczności. Z odpowiednio zaprojektowanym sklepem internetowym możesz osiągnąć znaczną przewagę nad konkurencją i skutecznie zwiększyć swoje przychody.

Poczuj magię pisania z piórami wiecznymi

Poczuj magię pisania z piórami wiecznymi

Pióra wieczne to nie tylko narzędzie do pisania, ale także symbol elegancji, klasy i indywidualności. Od dekad stanowią one niezastąpiony element codziennego życia osób ceniących tradycję oraz jakość.

Aleksandra Mirosław inspiruje najmłodszych
galeria

Aleksandra Mirosław inspiruje najmłodszych

Wczoraj XXX LO, a dzisiaj SP29 odwiedziła złota medalistka olimpijska Aleksandra Mirosław. Lublinianka rozmawiała z najmłodszymi o sporcie, wyzwaniach i codziennym życiu zawodowych sportowców.

Julia Szeremeta zmierzy się z Leną Buchner w ramach Suzuki Boxing Night. Andrzej Gołota gościem specjalnym?
ZDJĘCIA Z CEREMONII WAŻENIA
galeria

Julia Szeremeta zmierzy się z Leną Buchner w ramach Suzuki Boxing Night. Andrzej Gołota gościem specjalnym?

Piątkowy wieczór w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli w Lublinie upłynie pod znakiem boksu. O godz. 20.45 wystartuje gala Suzuki Boxing Night 32. Gwiazdami tego wieczoru będą Julia Szeremeta oraz Damian Durkacz. W czwartek odbyło się oficjalne ważenie przed imprezą.

Strefowanie przestrzeni – klucz do funkcjonalnego i estetycznego wnętrza

Strefowanie przestrzeni – klucz do funkcjonalnego i estetycznego wnętrza

Zastanawiałeś się kiedyś, jak sprawić, by wnętrza Twojego domu były nie tylko estetyczne, ale także funkcjonalne? Sekretem jest strefowanie przestrzeni, które pozwala na stworzenie harmonijnego i praktycznego układu w mieszkaniu. W tym artykule przyjrzymy się, jak dzięki odpowiedniemu podziałowi na strefy możemy zyskać więcej niż tylko porządek i estetykę.

Gdzie szukać pracowników fizycznych i jak znaleźć odpowiednich kandydatów?

Gdzie szukać pracowników fizycznych i jak znaleźć odpowiednich kandydatów?

W dzisiejszym dynamicznie zmieniającym się świecie, znalezienie odpowiednich pracowników fizycznych stało się prawdziwym wyzwaniem dla wielu pracodawców. Globalizacja, migracje oraz zmiany demograficzne wpływają na rynek pracy, wprowadzając zarówno możliwości, jak i wyzwania. Jak więc skutecznie dotrzeć do kandydatów, którzy spełnią nasze oczekiwania?

50-latek wypadł z drogi i uderzył w drzewo w Jarosławcu

50-latek wypadł z drogi i uderzył w drzewo w Jarosławcu

50-letni kierowca Audi stracił panowanie nad pojazdem na skrzyżowaniu w Jarosławcu, w wyniku czego uderzył w drzewo. Z obrażeniami trafił do szpitala.

Czym są testy penetracyjne i dlaczego każda firma ich potrzebuje?

Czym są testy penetracyjne i dlaczego każda firma ich potrzebuje?

Żyjemy w czasach, gdzie dane to nowa waluta, a ich bezpieczeństwo powinno być priorytetem dla każdej firmy. Jednak cyberprzestępcy nieustannie opracowują coraz bardziej zaawansowane metody łamania zabezpieczeń. Tu na scenę wchodzą testy penetracyjne — skuteczny sposób na wykrycie luk w systemach informatycznych, zanim zrobią to hakerzy.

Skoczkowie narciarscy przenoszą się do Titisee-Neustadt. Przestać tracić punkty za telemark

Skoczkowie narciarscy przenoszą się do Titisee-Neustadt. Przestać tracić punkty za telemark

Po dwóch konkursach w Wiśle, które odbyły się w fantastycznej atmosferze dzięki licznie zgromadzonym polskim kibicom skoczkowie narciarscy przenoszą się do Niemiec. W Titisee-Neustadt od piątku do niedzieli odbędą się dwa kolejne konkursy indywidualne. Czy wreszcie doczekamy się Polaka w czołowej dziesiątce?

Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego 42-latka z Bełżyc

Szczęśliwy finał poszukiwań zaginionego 42-latka z Bełżyc

Po intensywnych poszukiwaniach, 42-letni mężczyzna z Bełżyc został odnaleziony cały i zdrowy w Lublinie.

Nie będzie „kredytu 0 proc.” na mieszkania. Alternatywy też brak

Nie będzie „kredytu 0 proc.” na mieszkania. Alternatywy też brak

Decyzja o rezygnacji z programu „kredyt 0 proc.” powinna zostać podjęta dużo wcześniej – ocenił w czwartek dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD) Bartosz Guss. Dodał, że ci, którzy szukali mieszkań, zbyt długo trzymani byli w niepewności.

Piłkarki ręczne reprezentacji Polski w swoim ostatnim meczu na mistrzostwach Europy ograły Rumunię

ME piłkarek ręcznych: Polki zakończyły turniej na dziewiątym miejscu. Bez zmiany kultury lepiej nie będzie

Dziewiąte miejsce na trwających wciąż mistrzostwach Europy to najlepsze osiągniecie kobiecej reprezentacji Polski od prawie dwóch dekad. Nawet ekipa Kima Rasmussena z Karoliną Kudłacz, Aliną Wojtas czy Kingą Achruk w składzie nie zanotowała tak wysokiej lokaty, a przypomnijmy, że wtedy w czempionacie naszego kontynentu rywalizowało tylko 16 drużyn

Ukradła byłemu sporo gotówki

Ukradła byłemu sporo gotówki

57-letnia kobieta ukradła 8 000 złotych swojemu byłemu partnerowi. Teraz odpowie za kradzież przed sądem.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Rolnictwo -> Maszyny rolnicze -> Sprzedam

opryskiwacz

lublin

0,00 zł

Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

Montażówka

lublin

0,00 zł

Rolnictwo -> Maszyny rolnicze -> Sprzedam

rozrzutnik

lublin

0,00 zł

Rolnictwo -> Maszyny rolnicze -> Sprzedam

przyczepa 10 ton

lublin

0,00 zł

Rolnictwo -> Maszyny rolnicze -> Sprzedam

ciągnik Zetor 5011

lublin

0,00 zł

Komunikaty