

To najlepszy moment, by starać się o pieniądze z urzędu pracy. Pośredniaki dostały już fundusze na ten rok dla bezrobotnych i przedsiębiorców. Najwięcej pieniędzy jest na nową formę pomocy – wsparcie zatrudnienia osób do 30. roku życia.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę


Miejski Urząd Pracy w Lublinie ma w tym roku do dyspozycji ponad 26 mln zł.
– To środki na realizację programów na rzecz promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia i aktywizacji zawodowej, a także na realizację innych zadań fakultatywnych – tłumaczy Monika Różycka-Górska, rzeczniczka MUP w Lublinie. – Można już składać wnioski o przyznanie wsparcia m.in. w postaci staży, dotacji na podjęcie działalności gospodarczej czy szkoleń. Te formy wsparcia cieszą się największym zainteresowaniem bezrobotnych. Można również skorzystać z szerokiej oferty bonów: stażowego, szkoleniowego czy na zasiedlenie.
Tegoroczną nowością jest wsparcie zatrudnienia osób do 30. roku życia. – Ten instrument umożliwia refundowanie pracodawcy przez 12 miesięcy części kosztów wynagrodzenia i składki na ubezpieczenia społeczne – tłumaczy Różycka-Górska. Przedsiębiorca musi taką osobę zatrudnić na kolejny rok. – Mamy nadzieję, że to zachęci pracodawców do tworzenia nowych miejsc pracy i zatrudniania młodych ludzi – dodaje rzeczniczka.
Takie wsparcie oferuje także Powiatowy Urząd Pracy w Zamościu. Na ten cel pójdzie 4 z 29 mln zł, które urząd ma do dyspozycji w tym roku. – Średnio w ciągu roku pracodawca dostanie wsparcie w wysokości 26 tys. zł – wylicza zaznacza Marian Hawrylak, dyrektor PUP w Zamościu. – To w tym momencie najkorzystniejsza pod względem finansowym forma pomocy. Cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Podpisaliśmy już umowy na nowe miejsca pracy dla ponad 30 osób i ciągle spływają nowe wnioski.
Zamojski PUP przeznaczył także pieniądze (13 mln zł) m.in. na tzw. środki algorytmowe w ramach Funduszu Pracy. Chodzi m.in. o staże i szkolenia. Mogą z nich korzystać osoby w każdym wieku, jedynym warunkiem jest status osoby bezrobotnej. Z kolei na realizację programu POWER, który ma aktywizować osoby do 30, roku życia, zamojski PUP przeznaczy ok. 6,3 mln zł. Z pomocy PUP mogą skorzystać również osoby po 50. roku życia oraz niepełnosprawni i osoby o niskich kwalifikacjach. Na wsparcie dla nich przewidziano 3,6 mln zł.
Powiatowy Urząd Pracy w Chełmie chce zorganizować w tym roku 1000 staży, 200 miejsc prac społecznie użytecznych, 60 w ramach prac interwencyjnych i 175 w ramach robót publicznych. Ma też środki dla 85 osób na refundację kosztów doposażenia stanowiska pracy.
– Dodatkowo planujemy przyznać środki na podjęcie działalności gospodarczej 105 osobom. Nadal też chcemy wspierać ludzi młodych do 30. roku życia w ramach bonów stażowych, szkoleniowych i zasiedleniowych – mówi Jolanta Krop, dyrektor PUP w Chełmie. – Na nową formę pomocy ludzi do 30. roku życia otrzymaliśmy ponad 3,5 mln zł.
W tym roku PUP w Chełmie ma do dyspozycji ponad 18,6 mln zł.
Komentarze 17
Bo tak działa ten system !!! Dziwne ,że nigdy nie podaje się wyniku końcowego takich akcji !!! Ile np.osób prowadziło działalność dłużej niż rok ??? To byłaby ciekawa informacja ...;-)))!!!
To pisalam ja kierowniczka z up.
To pisalam ja kierowniczka z up. rozwiń
Ja dzięki UP dostałam się na staż do bardzo fajnej firmy, a teraz zostałam zatrudniona na pół roku (choć pracodawca miał obowiązek zatrudnić mnie na 3 miesiące). Moja pensja nie jest minimalną krajową, mam dodatkowo comiesięczną premię, więc chyba jednak warto się rejestrować... Dodam jeszcze że pracuję w swoim wyuczonym zawodzie.
Ja dzięki UP dostałam się na staż do bardzo fajnej firmy, a teraz zostałam zatrudniona na pół roku (choć pracodawca miał obowiązek zatrudnić mnie na 3 miesiące). Moja pensja nie jest minimalną krajową, mam dodatkowo comiesięczną premię, więc chyba jednak warto się rejestrować... Dodam jeszcze że pracuję w swoim wyuczonym zawodzie.
rozwińDo jakiej roboty? Na czarno?
Szkolenia są interesujące ale niestety bezużyteczne bo potem dostajesz staż w firmie kompletnie nie związanej z tematem. Maksymalnie cię wycisną a potem wymyśla absurdalny powód żeby nie dać Ci umowy. Potem biorą kolejnego stażystę a ty masz zmarnowane półtora roku. A jak wychodzisz z własną inicjatywą to nie ma pieniędzy ani chęci współpracy. Nie znam nikogo komu Urząd Pracy znalazłby pracę - więc po co w ogóle się rejestrować??? chyba tylko dla ubezpieczenia.
Może na przykład trzeba się było wziąć do roboty przez te wszystkie lata?
Bo tak działa ten system !!! Dziwne ,że nigdy nie podaje się wyniku końcowego takich akcji !!! Ile np.osób prowadziło działalność dłużej niż rok ??? To byłaby ciekawa informacja ...;-)))!!!
To pisalam ja kierowniczka z up.
To pisalam ja kierowniczka z up. rozwiń
Ja dzięki UP dostałam się na staż do bardzo fajnej firmy, a teraz zostałam zatrudniona na pół roku (choć pracodawca miał obowiązek zatrudnić mnie na 3 miesiące). Moja pensja nie jest minimalną krajową, mam dodatkowo comiesięczną premię, więc chyba jednak warto się rejestrować... Dodam jeszcze że pracuję w swoim wyuczonym zawodzie.
Ja dzięki UP dostałam się na staż do bardzo fajnej firmy, a teraz zostałam zatrudniona na pół roku (choć pracodawca miał obowiązek zatrudnić mnie na 3 miesiące). Moja pensja nie jest minimalną krajową, mam dodatkowo comiesięczną premię, więc chyba jednak warto się rejestrować... Dodam jeszcze że pracuję w swoim wyuczonym zawodzie.
rozwińDo jakiej roboty? Na czarno?
Szkolenia są interesujące ale niestety bezużyteczne bo potem dostajesz staż w firmie kompletnie nie związanej z tematem. Maksymalnie cię wycisną a potem wymyśla absurdalny powód żeby nie dać Ci umowy. Potem biorą kolejnego stażystę a ty masz zmarnowane półtora roku. A jak wychodzisz z własną inicjatywą to nie ma pieniędzy ani chęci współpracy. Nie znam nikogo komu Urząd Pracy znalazłby pracę - więc po co w ogóle się rejestrować??? chyba tylko dla ubezpieczenia.
Może na przykład trzeba się było wziąć do roboty przez te wszystkie lata?