"Szanuj życie!". Nowa kampania inspekcji pracy

51-letni robotnik podczas montażu szalunków na budowie w Bogdance spadł z wysokości ok. 7,5 metra. Zmarł po przewiezieniu do szpitala. 37-letni mężczyzna pracując na rusztowaniu, spadł z wysokości 14,5 metra. Poniósł śmierć na miejscu. To dwa przykłady wypadków, do których doszło w tym roku na lubelskich budowach. W obu przyczyną śmierci robotników były obrażenia poniesione w wyniku upadku z wysokości.

– Upadki z wysokości podczas prac budowlanych to najczęstsze wypadki przy pracy z którymi mamy do czynienia – mówi Krzysztof Sudoł, z-ca okręgowego inspektora pracy w Lublinie. – W ubiegłym roku w wypadkach zbadanych przez inspektorów zginęło lub zostało dotkniętych ciężkim kalectwem 420 osób. Co czwarta ofiara śmiertelna była zatrudniona w branży budowlanej.

Sezon na prace budowlane trwa. Dlatego 22 września ruszyła ogólnopolska kampania pod hasłem "Szanuj życie! Bezpieczna praca na wysokości”. Do 4 października w telewizji i radiu emitowane będą spoty pokazujące jak tragiczne mogą być skutki wypadków na budowach.

– Chcemy zwiększyć świadomość szefów firm budowlanych i robotników pracujących na wysokości. Wypadki to bowiem skutek nie tylko braku wiedzy, ale też nonszalancji ludzi – dodaje Sudoł.

W całym 2009 roku na Lubelszczyźnie ok. 3 tys. osób zostało poszkodowanych w wypadkach przy pracy. Najczęściej do wypadków dochodziło właśnie podczas prac budowlanych (51 osób poszkodowanych). Na lubelskich budowach zdarzyło się 6 wypadków śmiertelnych, 10 ciężkich i 16 lekkich. – Z tego aż 25 wypadków to upadki z wysokości – mówi Anna Smolarz z OIP Lublin. – Natomiast w tym roku mieliśmy już 3 wypadki śmiertelne i jeden ciężki.

Brak profesjonalizmu, niską świadomość zagrożenia, brak oceny ryzyka zawodowego i złą organizację pracy wskazują kontrolerzy jako najczęstsze przyczyny wypadków. Do tego dochodzi brak niezbędnych zabezpieczeń, szczególnie przy pracach na wysokości i elementarnych środków ochrony osobistej np. linek i szelki bezpieczeństwa. Zgubny jest też pośpiech, brawura i lekceważenie podstawowych zasad bezpieczeństwa i poleceń przełożonych.