Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Urząd Miasta chce wynająć biurowiec w centrum. Trafią tam rozproszone po całym Lublinie wydziały. W grę wchodzą nawet budynki, które jeszcze nie powstały, jak nowy gmach przy ul. Wieniawskiej.
Ogłoszenie w tej sprawie ukazało się wczoraj. Ratusz szuka ponad 14 tys. mkw. w obrębie al. Solidarności, al. Unii Lubelskiej, Al. Zygmuntowskich, al. Piłsudskiego, ul. Narutowicza, Głębokiej, Sowińskiego i Poniatowskiego.
Chce, by był to gmach wolnostojący lub wydzielona część budynku. Musi to być tzw. "inteligentny budynek” pozwalający m.in. na zarządzanie zużyciem energii. Ale nie ma wymogu, że musi… istnieć.
- Warunki są sformułowane ogólnie - mówi Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta. Przyznaje, że pod uwagę brane będą również budynki, które dopiero powstaną. - Jeśli byłby to nowy budynek, to mamy nadzieję, że będą większe możliwości związane z aranżacją powierzchni.
Dwa tygodnie temu w rozmowie z nami prezydent Lublina przyznał, że miasto interesuje się biurowcem, który do roku 2016 przy ul. Wieniawskiej (w miejscu klubu Tektura) postawić ma lubelska firma Orion. Działkę kupiła od miasta za 11,7 mln zł pod koniec ub.r.
- Współpracujemy z inwestorem w zakresie określenia naszych oczekiwań - przyznał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. I chwalił lokalizację naprzeciw urzędowego biurowca przy Wieniawskiej 14. Czy sprawa jest już przesądzona? - Mamy nadzieję, że otrzymamy kilka ofert - mówi dziś Wojewódzki.
W nowym budynku miałoby powstać duże Biuro Obsługi Mieszkańców. Do gmachu trafić mają też wydziały rozproszone po mieście.
Przy Narutowicza 37 pracują dziś urzędnicy od oświaty, przy Filaretów 44 od sportu, przy Zana 38 od środowiska, przy Leszczyńskiego 20 od praw jazdy, od inwestycji przy Podwalu, a informatycy są przy Okopowej. Spora część biur (6,9 tys. mkw.) to lokale wynajęte.
- Planowany na ten rok koszt wynajmu to ok. 1,95 mln zł - mówi Wojewódzki. - Docelowo chcemy, by Urząd Miasta zajmował cztery własne budynki: Ratusz, Trybunał Koronny, Wieniawską 14 i Lipową 27. Piątą lokalizacją byłby wynajęty obiekt. Pozostałe budynki mogłyby zostać sprzedane lub zagospodarowane w inny sposób.
A byłoby co sprzedawać, bo urząd wyprowadziłby się m.in. z budynków przy pl. Litewskim 1, Rynku 8, czy Leszczyńskiego 20, których jest właścicielem, a także obiektów przy Narutowicza 37-39, czy Okopowej 11, które są współwłasnością miasta.
Ostateczna decyzja o sprzedaży będzie należeć do radnych.
