Broń i uzbrojenie, stare monety, modele pojazdów militarnych, tablice i dokumenty rejestracyjne różnych państw świata – takie rzeczy kolekcjonują lubelscy policjanci. Inni po pracy malują, fotografują, a nawet... piszą wiersze.
Mirosław Orłowski na co dzień walczy z uliczną łobuzerią. A po pracy maluje, pisze wiersze i fotografuje. – Kto by pomyślał, że człowiek, który rozprawia się bandą chuliganów jest aż tak wrażliwy. Niesłychane, prawda? – śmieje się pan Mirosław.
– To zajęcie, to moja odskocznia od pracy – mówi Zbigniew Imieliński, policjant z lubelskie komendy miejskiej, który skleja modele czołgów. W swojej kolekcji ma pojazdy armii amerykańskiej, ale nie tylko. Z dumą pokazuje swój Crusader AA, model zestawu przeciwlotniczego 24 Pułku Ułanów 1 Polskiej Dywizji Pancernej. Zdobył już 40 medali na wystawach kolekcjonerskich.
Z kolei imponującą kolekcję wyposażenia wojska polskiego od 1920 do 1939 roku zebrał Kamil Zydlewski z komendy powiatowej w Lubartowie. Ma mundury, broń, wojskowe plecaki wojskowe obuwie. Zamiłowanie do wojska odziedziczył po dziadku, który służył w polskiej armii w 1939 roku.
Wystawę można oglądać do soboty w godz. 9–15. (ATJ)