Podczas poniedziałkowej, pierwszej sesji nowo wybranego sejmiku województwa radni decydowali o podziale stanowisk w zarządzie województwa i prezydium sejmiku.
Kandydatem koalicji PSL-PO na marszałka był dotychczas pełniący tę funkcję Sławomir Sosnowski. Będące w opozycji Prawo i Sprawiedliwość na tę funkcję zaproponowało Artura Sobonia.
- Mam dzieci w wieku wczesnoszkolnym, często odrabiam z nimi lekcje z matematyki, więc potrafię liczyć. Koalicje w samorządzie powinny powstawać w gronie tych, którzy zyskali poparcie mieszkańców. A mieszkańcami Lubelszczyzny na pewno nie są Ewa Kopacz i Janusz Piechociński, którzy zdecydowali o koalicji. Decydować powinny państwa oceny i wybór programu, który zapewni województwu rozwój. My taki program mamy i chcemy go realizować - mówił Soboń przed głosowaniem.
Niespodzianki jednak nie było. Kandydat PiS otrzymał 12 głosów poparcia, przy 21 dla Sosnowskiego. Co ciekawe, PiS wprowadził do sejmiku 13 radnych, a więc jedna osoba z tego grona musiała głosować na obecnego marszałka. Jak później poinformował Soboń, członkiem klubu PiS w sejmiku nie jest już radna Ewa Panasiuk. Nie podał jednak powodu tej decyzji. Sama zainteresowana nie chciała tego komentować.
Zaskoczenia nie było też podczas wyboru pozostałych członków zarządu. Wicemarszałkami zostali dotychczas pełniący te funkcję Krzysztof Grabczuk oraz Artur Walasek, ostatnio sekretarz województwa. Skład zarządu uzupełnili były europoseł Arkadiusz Bratkowski i były wicestarosta puławski Grzegorz Nakonieczny.
Z kolei na samym początku wczorajszej sesji wybrano prezydium sejmiku. Przewodniczącym został Przemysław Litwiniuk z PSL, a wiceprzewodniczącymi Zofia Woźnica z PO, Andrzej Pruszkowski z PiS i Riad Haidar, jedyny radny SLD. TOMA